DEON.pl / mł
Aby wyrazić miłość Jezusa Chrystusa, często używa się symbolu serca. Niektórzy zastanawiają się, czy dziś ma on jeszcze znaczenie - pisze papież na początku swojej najnowszej, czwartej encykliki. Oto siedem myśli z "Dilexit nos", które przypominają nam o tym, co najważniejsze. 
Aby wyrazić miłość Jezusa Chrystusa, często używa się symbolu serca. Niektórzy zastanawiają się, czy dziś ma on jeszcze znaczenie - pisze papież na początku swojej najnowszej, czwartej encykliki. Oto siedem myśli z "Dilexit nos", które przypominają nam o tym, co najważniejsze. 
Dzisiejszy fragment zapowiada wielką walkę, aby wejść do radości zbawionych. Bramą do niej jest Jezus. Wejść mogą ci, którzy chcą, nawet słabi i grzeszni. Na zewnątrz pozostają ci, którzy są w porządku, w swoim mniemaniu. Nikt nie zbawia się sam, wszyscy doświadczają zbawienia.
Dzisiejszy fragment zapowiada wielką walkę, aby wejść do radości zbawionych. Bramą do niej jest Jezus. Wejść mogą ci, którzy chcą, nawet słabi i grzeszni. Na zewnątrz pozostają ci, którzy są w porządku, w swoim mniemaniu. Nikt nie zbawia się sam, wszyscy doświadczają zbawienia.
Logo źródła: Jezuici Olena Tkaczuk
Herezje kojarzą się nam głównie z początkami chrześcijaństwa. Okazuje się jednak, że myślenie katolików XXI wieku również nie jest wolne od różnego rodzaju błędów, przed którymi przestrzega papież Franciszek. Henryk Pietras SJ jeden z najwybitniejszych polskich patrologów, w rozmowie z portalem Jezuici.pl, opowiada o historycznych zawiłościach, wpływie cesarskich ambicji i finansów na kształtowanie się Kościoła oraz o znaczeniu Soboru Nicejskiego dla formułowania wyznania wiary.
Herezje kojarzą się nam głównie z początkami chrześcijaństwa. Okazuje się jednak, że myślenie katolików XXI wieku również nie jest wolne od różnego rodzaju błędów, przed którymi przestrzega papież Franciszek. Henryk Pietras SJ jeden z najwybitniejszych polskich patrologów, w rozmowie z portalem Jezuici.pl, opowiada o historycznych zawiłościach, wpływie cesarskich ambicji i finansów na kształtowanie się Kościoła oraz o znaczeniu Soboru Nicejskiego dla formułowania wyznania wiary.
72.dominikanie / YouTube / pk
"Mogę się bać, bo nigdy nie byłem tak wysoko, wiem, że to będzie męczące, ale Bóg mnie pociąga dalej w tym kierunku, o który mi chodziło, w górę". Posłuchaj pierwszego odcinka serii "Przygoda życia", w którym Piotr Laskowski OP i Jakub Majchrzak SJ - dominikanin i jezuita - opowiadają o tym, czym jest powołanie.
"Mogę się bać, bo nigdy nie byłem tak wysoko, wiem, że to będzie męczące, ale Bóg mnie pociąga dalej w tym kierunku, o który mi chodziło, w górę". Posłuchaj pierwszego odcinka serii "Przygoda życia", w którym Piotr Laskowski OP i Jakub Majchrzak SJ - dominikanin i jezuita - opowiadają o tym, czym jest powołanie.
parafiastanowice.pl
Święty Józef to wyjątkowy orędownik. Swoimi cechami - cierpliwością, męstwem i ufnością w Boży plan - udowodnił, że posługa ziemskiego opiekuna Pana Jezusa została powierzona w dobre ręce. Oto "Pozdrowienie Józefowe" - mało znana modlitwa za wstawiennictwem świętego Józefa, którą warto odmawiać w dobrych i złych chwilach.
Święty Józef to wyjątkowy orędownik. Swoimi cechami - cierpliwością, męstwem i ufnością w Boży plan - udowodnił, że posługa ziemskiego opiekuna Pana Jezusa została powierzona w dobre ręce. Oto "Pozdrowienie Józefowe" - mało znana modlitwa za wstawiennictwem świętego Józefa, którą warto odmawiać w dobrych i złych chwilach.
Ojciec Wenanty Katarzyniec jest bardzo skutecznym orędownikiem. Ziemskie życie, które prowadził, jest wzorem skromności i umiarkowania, a jego wstawiennictwo nieustannie pomaga przeżywającym problemy finansowe i zawodowe. Oto trzy świadectwa, które są dowodem duchowej opieki ubogiego franciszkanina.
Ojciec Wenanty Katarzyniec jest bardzo skutecznym orędownikiem. Ziemskie życie, które prowadził, jest wzorem skromności i umiarkowania, a jego wstawiennictwo nieustannie pomaga przeżywającym problemy finansowe i zawodowe. Oto trzy świadectwa, które są dowodem duchowej opieki ubogiego franciszkanina.
Królestwo Boże zaskakuje. Jest otwarte na małych, na dzieci, jest pogardzane przez wielkich i możnych, bo jest małe, nic nie znaczące. Żeby je dostrzec, trzeba zgodzić się na pokorę i uniżenie. Bóg wypełnia swój plan poprzez to, co małe, pogardzane i odrzucane. 
Królestwo Boże zaskakuje. Jest otwarte na małych, na dzieci, jest pogardzane przez wielkich i możnych, bo jest małe, nic nie znaczące. Żeby je dostrzec, trzeba zgodzić się na pokorę i uniżenie. Bóg wypełnia swój plan poprzez to, co małe, pogardzane i odrzucane. 
Jan Sobierajski/dm
Twórcy filmów „Powołany” oraz „Powołany 2” rozpoczynają produkcję filmu o miłości Jezusa przez pryzmat objawień Alicji Lenczewskiej, polskiej mistyczki, która przez blisko 25 lat otrzymywała i zapisywała słowa Zbawiciela odkrywając niezwykłe tajemnice rzeczywistości duchowej.
Twórcy filmów „Powołany” oraz „Powołany 2” rozpoczynają produkcję filmu o miłości Jezusa przez pryzmat objawień Alicji Lenczewskiej, polskiej mistyczki, która przez blisko 25 lat otrzymywała i zapisywała słowa Zbawiciela odkrywając niezwykłe tajemnice rzeczywistości duchowej.
Bóg nie przymusza, nie narzuca się. Pozostawia wolność wyboru człowiekowi. Nie można lekceważyć małych znaków ani na płaszczyźnie osobistej, ani kościelnej. Jezus wchodzi nie na jakąś górę, ale na ‘tę’ górę, na której objawia się Bóg. To też wskazówka, że i nasze ‘noce’ mogą być przestrzenią spotkania się z Panem.
Bóg nie przymusza, nie narzuca się. Pozostawia wolność wyboru człowiekowi. Nie można lekceważyć małych znaków ani na płaszczyźnie osobistej, ani kościelnej. Jezus wchodzi nie na jakąś górę, ale na ‘tę’ górę, na której objawia się Bóg. To też wskazówka, że i nasze ‘noce’ mogą być przestrzenią spotkania się z Panem.
Odczytywany dziś fragment Markowej Ewangelii jest dość zwięzły, ale jednocześnie niezwykle gęsty i pełen dynamizmu. Poruszające wołanie niewidomego żebraka dla ludzi składających się na tłum towarzyszący Jezusowi było jedynie robieniem zamieszania, zawracaniem gitary Mistrzowi z Nazaretu. Skupieni na Nauczycielu niosącym przesłanie o Bożej miłości nie dostrzegli człowieka tak bardzo jej spragnionego, tak mocno ufającego w to, że jego los może się odmienić.
Odczytywany dziś fragment Markowej Ewangelii jest dość zwięzły, ale jednocześnie niezwykle gęsty i pełen dynamizmu. Poruszające wołanie niewidomego żebraka dla ludzi składających się na tłum towarzyszący Jezusowi było jedynie robieniem zamieszania, zawracaniem gitary Mistrzowi z Nazaretu. Skupieni na Nauczycielu niosącym przesłanie o Bożej miłości nie dostrzegli człowieka tak bardzo jej spragnionego, tak mocno ufającego w to, że jego los może się odmienić.
Poproszę o pokorę i otwarte serce, bym umiał wołać do Pana. Podziękuję za tych, którzy otwierają moje oczy na sprawy Boże. Jak Bartymeusz, zawołam: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”.
Poproszę o pokorę i otwarte serce, bym umiał wołać do Pana. Podziękuję za tych, którzy otwierają moje oczy na sprawy Boże. Jak Bartymeusz, zawołam: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”.
Krzysztof Bronk i Marie Duhamel/VaticanNews/dm
W świecie, w którym jest tak wiele bólu i cierpienia ludzie potrzebują pocieszenia, muszą znaleźć ukojenie w Sercu Jezusa – mówi rektor sanktuarium w Paray-le-Monial, gdzie przed 350 laty Pan Jezus objawił św. Małgorzacie Marii Alacoque swe Serce. Rozmawiając z Radiem Watykańskim, ks. Etienne Kern potwierdza, że Nabożeństwo do Najświętszego Serca ma właśnie taki kojący i odradzający efekt.
W świecie, w którym jest tak wiele bólu i cierpienia ludzie potrzebują pocieszenia, muszą znaleźć ukojenie w Sercu Jezusa – mówi rektor sanktuarium w Paray-le-Monial, gdzie przed 350 laty Pan Jezus objawił św. Małgorzacie Marii Alacoque swe Serce. Rozmawiając z Radiem Watykańskim, ks. Etienne Kern potwierdza, że Nabożeństwo do Najświętszego Serca ma właśnie taki kojący i odradzający efekt.
Śmierć w wyniku jakiegoś kataklizmu przypomina o gwałtowności przyrody, niesprawiedliwości losu. Te sytuacje rodzą pytania o to dlaczego Bóg dopuszcza krzywdy, przemoc czy katastrofy? Trwa tajemniczy dialog między sprawiedliwością (wytnij je) a miłosierdziem (pozostaw – przebacz). Zło jest stałym elementem naszego życia, racjonalnie niewytłumaczalnym.
Śmierć w wyniku jakiegoś kataklizmu przypomina o gwałtowności przyrody, niesprawiedliwości losu. Te sytuacje rodzą pytania o to dlaczego Bóg dopuszcza krzywdy, przemoc czy katastrofy? Trwa tajemniczy dialog między sprawiedliwością (wytnij je) a miłosierdziem (pozostaw – przebacz). Zło jest stałym elementem naszego życia, racjonalnie niewytłumaczalnym.
dm
Mówimy o nich, że to byty czyste, które były od początku przeznaczone przez Boga do realizacji Jego planu. O aniołach dowiadujemy się z Biblii. Dowiadujemy się o nich również z zaświadczeń świętych. I tak np. siostra Faustyna w swoim „Dzienniczku” potwierdza, że anioły są obecnie wokół nas w ogromnym zagęszczeniu i z bardzo dużą intensywnością. Przebywają w rzeczywistości nadprzyrodzonej, ale również w świecie stworzonym. Są dla nas darem od Boga na wyciągnięcie ręki i serca.
Mówimy o nich, że to byty czyste, które były od początku przeznaczone przez Boga do realizacji Jego planu. O aniołach dowiadujemy się z Biblii. Dowiadujemy się o nich również z zaświadczeń świętych. I tak np. siostra Faustyna w swoim „Dzienniczku” potwierdza, że anioły są obecnie wokół nas w ogromnym zagęszczeniu i z bardzo dużą intensywnością. Przebywają w rzeczywistości nadprzyrodzonej, ale również w świecie stworzonym. Są dla nas darem od Boga na wyciągnięcie ręki i serca.
adonai.pl / mł
Nie jest łatwo zachować spokój serca, gdy wokół nas dzieje się wiele niepokojących rzeczy. Stres nie pomaga nam w codzienności, często jest źródłem konfliktów, kłótni, nieporozumień. Dlatego warto prosić Boga o pokój serca, który pomoże nam w trudnych sytuacjach. 
Nie jest łatwo zachować spokój serca, gdy wokół nas dzieje się wiele niepokojących rzeczy. Stres nie pomaga nam w codzienności, często jest źródłem konfliktów, kłótni, nieporozumień. Dlatego warto prosić Boga o pokój serca, który pomoże nam w trudnych sytuacjach. 
Każdego dnia jesteśmy otoczeni sygnałami, które pomagają nam podejmować decyzje. Patrzymy na niebo, przewidując pogodę, i wyciągamy wnioski z drobnych obserwacji życia codziennego. Ale czy potrafimy rozpoznać głębsze, duchowe znaki, które kształtują nasze życie? Wyzwanie polega na tym, aby nie tylko dostrzegać to, co widoczne, ale także to, co ukryte w naszym sercu.
Każdego dnia jesteśmy otoczeni sygnałami, które pomagają nam podejmować decyzje. Patrzymy na niebo, przewidując pogodę, i wyciągamy wnioski z drobnych obserwacji życia codziennego. Ale czy potrafimy rozpoznać głębsze, duchowe znaki, które kształtują nasze życie? Wyzwanie polega na tym, aby nie tylko dostrzegać to, co widoczne, ale także to, co ukryte w naszym sercu.
teologiapolityczna.pl/dm
Jak może wyglądać Nawiedzenie św. Elżbiety we współczesnej odsłonie malarskiej? Może w ciemnym, nocnym podwórku, rozświetlonym przez żarówki mieszkań i klatki schodowej? A może na tle wczesnowiosennych, polskich roztopów?
Jak może wyglądać Nawiedzenie św. Elżbiety we współczesnej odsłonie malarskiej? Może w ciemnym, nocnym podwórku, rozświetlonym przez żarówki mieszkań i klatki schodowej? A może na tle wczesnowiosennych, polskich roztopów?
Droga paschalna jest przejściem przez to, czego nie chcę. Zmartwychwstanie przychodzi po męce i śmierci. Miłość zwycięża ale po próbie. Jezus mówi, byśmy się nie lękali i nie niepokoili, bo On sam uwalnia nas od naszej udręki.
Droga paschalna jest przejściem przez to, czego nie chcę. Zmartwychwstanie przychodzi po męce i śmierci. Miłość zwycięża ale po próbie. Jezus mówi, byśmy się nie lękali i nie niepokoili, bo On sam uwalnia nas od naszej udręki.
Dominik Dubiel SJ / Facebook.com / tk
Jezuita Dominik Dubiel pisał na Facebooku o największym kłamstwie, jakie wdarło się do katechezy i głoszenia. Jak zauważył, jest to oferowanie miłości Boga jako nagrody za spełnienie szeregu postulatów moralnych, rytualnych i prawnych.
Jezuita Dominik Dubiel pisał na Facebooku o największym kłamstwie, jakie wdarło się do katechezy i głoszenia. Jak zauważył, jest to oferowanie miłości Boga jako nagrody za spełnienie szeregu postulatów moralnych, rytualnych i prawnych.
„Bądźcie gotowi”. Gotowość na przyjście Pana to proces. Nie jesteśmy przygotowani, ale stajemy się. To proces, który trwa całe życie. Nie znamy dobrze czasu, kiedy to się stanie, ale perspektywa spotkania z Panem to nie zagrożenie. Całe nasze życie jest drogą ku Niemu.
„Bądźcie gotowi”. Gotowość na przyjście Pana to proces. Nie jesteśmy przygotowani, ale stajemy się. To proces, który trwa całe życie. Nie znamy dobrze czasu, kiedy to się stanie, ale perspektywa spotkania z Panem to nie zagrożenie. Całe nasze życie jest drogą ku Niemu.