"Jestem bardzo szczęśliwa. Chyba lepszego ślubu sobie nie mogłam wymarzyć" - powiedziała zaraz po ceremonii panna młoda.
Najpierw poszli na pielgrzymkę jako znajomi z pracy, rok temu jako narzeczeni, a w tym roku zdecydowali się na ślub na pielgrzymce. Ula i Konrad z grupy 2 z pielgrzymki lubelskiej zawarli sakrament małżeństwa w sanktuarium św. Otylii w Urzędowie. Ostatnie takie wydarzenie na pielgrzymce miało miejsce kilkanaście lat temu, jak podaje lubelski "Gość Niedzielny".
Na co dzień oboje pracują w Polskim Czerwonym Krzyżu, a od trzech lat są pielgrzymami na Jasną Górę. Podczas homilii ksiądz Miroław Ładniak przekonywał młodych o tym, aby pamiętali o budowaniu swojej rodziny. Dodał, że jeśli postawią na Jezusa, nigdy nie będą samotni. Podkreślał, że tego typu historie są także umocnieniem dla reszty pielgrzymów.
Tuż po ceremonii panna młoda powiedziała: "Wyjątkowe, spełnienie moich marzeń, czuję się wyśmienicie. Cały stres już opadł i jestem bardzo szczęśliwa. Chyba lepszego sobie ślubu nie mogłam wymarzyć".
Zaraz po ceremonii małżonkowie zamienili piękne stroje ślubne na sportowe ubranie i wygodne buty, żeby wyruszyć w dalszą drogę.
Nowożeńcom życzymy wszystkiego najlepszego!
Skomentuj artykuł