Słuchanie słowa Pana Jezusa musi prowadzić do służby
Słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii podkreślają właściwą i zasadniczą postawę ucznia: słuchanie Słowa Pana musi prowadzić do służby, żeby ona nie stała się bezowocną krzątaniną. To, co jest ważne to osobista i wierna relacja z Jezusem.
Słowo na dziś (Łk 10, 38-42)
Z Ewangelii św. Łukasza: W dalszej ich podróży przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona».
Komentarz do Ewangelii (sobota, 29.07.2023)
Obraz: Jezus jest wraz z uczniami ‘w podróży’. Zmierza do Jerozolimy. Zatrzymuje się w ‘jednej wsi’, w domu dwóch sióstr, Marty i Marii. To prawdopodobnie Betania i siostry Łazarza. Oczyma wyobraźni zobaczę Pana, który jest wśród swoich i pochwala postawę słuchania Słowa.
Myśl: Słuchanie Słowa to ulubiony temat św. Łukasza. Nie chodzi o przypadkowe, bez zaangażowania, mimowolne przysłuchiwanie się, ale o słuchanie, które prowadzi do działania, angażuje. Rozmowa Jezusa z Martą nie dotyczy wyższości ‘kontemplacji’ nad ‘działaniem’, czynną służbą, jak to było czasami przedstawiane. Słowa Jezusa podkreślają właściwą i zasadniczą postawę ucznia: słuchanie Słowa Pana musi prowadzić do służby, żeby ona nie stała się bezowocną krzątaniną. To, co jest ważne to osobista i wierna relacja z Jezusem.
Emocja: „Troszczysz się i niepokoisz”. Marta trapi się, jest rozdarta między dwoma przeciwstawnymi wyborami. Nie rozumie, że prawdziwa wiara i działanie rodzi się z aktywnego ‘słuchania’ Słowa.
Wezwanie: Poproszę o łaskę zrozumienia, że naśladowanie Jezusa nie polega na ‘robieniu’ rzeczy, ale na ‘słuchaniu’ Pana. Podziękuję za to, że mimo moich rozproszeń On przychodzi, abym mógł usiąść u Jego stóp i słuchać Go. Zaplanuję czas na rachunek sumienia ze ‘słuchania’ i spowiedź, która pozwala mi żyć w łasce.
Skomentuj artykuł