Wiara jest niezbędnym warunkiem, by Bóg uczynił cud

Zdjęcie ilustracyjne (Fot. depositphotos.com)

W tym krótkim fragmencie jesteśmy świadkami bliskości Boga, która wyraża się na wiele sposobów. Jezus reaguje na prośbę zwierzchnika synagogi, proszącego o przywrócenie do życia co dopiero zmarłej córki. Mimo wyśmiewania ze strony tłumu i żałobników Pan sprawia, że dziewczynka ożywa, wstaje z martwych. Tak samo kobieta, z której od wielu lat uchodziło życie. Jej determinacja, wiara i zaufanie ocalają ją. Od tej chwili odzyskuje zdrowie. Wiara i zaufanie nie uzdrawiają. To sam Bóg uzdrawia swoją mocą. Wiara jest jednak niezbędnym warunkiem, by Bóg uczynił cud.

Czytania: Rdz 28,10-22a; Mt 9,18-26

Z Ewangelii wg św. Mateusza:

Gdy to mówił do nich, pewien zwierzchnik [synagogi] przyszedł do Niego i, oddając pokłon, prosił: «Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i włóż na nią rękę, a żyć będzie». Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim.
Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Bo sobie mówiła: Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. Jezus obrócił się, i widząc ją, rzekł: «Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła». I od tej chwili kobieta była zdrowa.
Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: «Usuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi». A oni wyśmiewali Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.

DEON.PL POLECA

 

 

Komentarz do Ewangelii:

Obraz: Jesteśmy świadkami dwóch cudów. Ten fragment ewangelii Mateusza mówi o znakach bliskości Boga. Oczyma wyobraźni zobaczę długo już cierpiącą kobietę, jak podchodzi i dotyka się płaszcza Pana. I odchodzi zdrowa. Zobaczę też dziewczynkę, którą Jezus bierze za rękę i przywraca do życia. Zwrócę uwagę na swoje skojarzenia i odczucia.

Myśl: W tym krótkim fragmencie jesteśmy świadkami bliskości Boga, która wyraża się na wiele sposobów. Jezus reaguje na prośbę zwierzchnika synagogi, proszącego o przywrócenie do życia co dopiero zmarłej córki. Mimo wyśmiewania ze strony tłumu i żałobników Pan sprawia, że dziewczynka ożywa, wstaje z martwych. Tak samo kobieta, z której od wielu lat uchodziło życie. Jej determinacja, wiara i zaufanie ocalają ją. Od tej chwili odzyskuje zdrowie. Wiara i zaufanie nie uzdrawiają. To sam Bóg uzdrawia swoją mocą. Wiara jest jednak niezbędnym warunkiem, by Bóg uczynił cud.

Emocja: Dotknięcie Pana. Dotyk to uprzywilejowana forma poznania. Wychodzimy poza swoje ograniczenia, odrywamy się od złudzenia własnej sprawczości. Wiara pozwala nam dotknąć Pana życia. Nie unikniemy śmierci, ale przez wiarę podajemy rękę Temu, który jest zmartwychwstaniem i życiem. Ten dotyk jest otwarciem się na dar życia wiecznego.

Wezwanie: Poproszę o spokój i „pokorne przyjęcie tajemnicy cierpienia, śmierci i milczenia Boga”. Podziękuję za Jego Słowo, które wskrzesza mnie do nowego życia.
Jubileusz 2025: Poświęcę chwilę na refleksję nad jubileuszowym czasem pojednania z Bogiem i bliźnimi.

DEON.PL POLECA


DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wiara jest niezbędnym warunkiem, by Bóg uczynił cud
Komentarze (1)
JG
~Jefte Gileadczyk
10 lipca 2025, 21:41
Nie do końca. Znamy przykłady z Ewangelii, w których Jezus czynił cud nie oglądając się na to czy ktoś miał wiarę i znamy przykład, w którym apostołowie mimo posłannictwa, mocy i namaszczenia Bożego nie mogli wyrzucić złego ducha z jakiejś osoby. Łazarza chyba się nie pytał czy chce być wskrzeszonym, uzdrowił też człowieka który nawet nie wiedział kim jest Jezus (5 rozdział Jana). Wielu ludzi ma wiarę, ale jest chorych - są obłudnikami, bo chorują fizycznie? :) A są przecież i tacy, co uzdrawiają będąc zarazem chorymi gorzej niż fizycznie :) Mnie to osobiście uzdrawia - Bóg nie powie mi "masz zbyt małą wiarę, więc nie dokonam cudów i pozbawię cię Mojej Opatrzności" bo dokonuje cudów mimo mojej niewiary w Niego :) Mogę więc przestać prężyć muskuły przed lustrem, że jeśli coś złego dzieje się w życiu, to dlatego, bo jestem zbyt słaby w wierze, więc "Bóg mnie karze" :)