Zaakceptowane cierpienie nas przemienia
Trud i cierpienie oczyszcza nas z egoizmu i powoduje, że zaczynamy widzieć Boga i spotykamy się z Nim twarzą w twarz.
Ewangelia na dziś: J 16, 20-23a
Każde życie rodzi się z cierpienia [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Każde cierpienie, nie tylko ból rodzenia dziecka, jest zapowiedzią radości. Z każdego cierpienia bowiem rodzi się życie – nowe życie. Chyba, że będziemy je odrzucać. Cierpienie przeżywane w postawie buntu jest marnowane, natomiast zaakceptowane przemienia nas, czyniąc podobnymi do Boga, czyli zmartwychwstałymi. Trud i cierpienie oczyszcza nas bowiem z egoizmu i powoduje, że zaczynamy widzieć Boga i spotykamy się z Nim twarzą w twarz. „Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać” – mówi Pan.
Uciekanie od smutku [Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Skomentuj artykuł