Zapowiadany przez Jezusa koniec świata nie jest zapadnięciem się, destrukcją wszystkiego, ale spełnieniem nadziei. Nie potrafimy sobie tego wyobrazić. Nie jest to zapowiedź czegoś, co ma przerażać i dlatego nie należy spekulować i doszukiwać się znaczenia poszczególnych wydarzeń czy ich splotów. Syn Człowieczy, Jego krzyż jest kluczem do odczytania i zrozumienia historii. Rzeczywistość, która nas otacza, jest miejscem objawienia Boga i musi być rozeznawania. Jezus powróci. Nie znamy dnia ani godziny, ale Jego przyjście jest pewne.
Zapowiadany przez Jezusa koniec świata nie jest zapadnięciem się, destrukcją wszystkiego, ale spełnieniem nadziei. Nie potrafimy sobie tego wyobrazić. Nie jest to zapowiedź czegoś, co ma przerażać i dlatego nie należy spekulować i doszukiwać się znaczenia poszczególnych wydarzeń czy ich splotów. Syn Człowieczy, Jego krzyż jest kluczem do odczytania i zrozumienia historii. Rzeczywistość, która nas otacza, jest miejscem objawienia Boga i musi być rozeznawania. Jezus powróci. Nie znamy dnia ani godziny, ale Jego przyjście jest pewne.
Dzieje się tak w modzie, w architekturze, czasami w sztuce. Wraca moda retro, stare, dobrze sprawdzone wzorce. Dzieje się tak też w religii i duchowości. Okazuje się, bowiem, że to, co było dobre kiedyś, może być przydatne i owocne także teraz.
Dzieje się tak w modzie, w architekturze, czasami w sztuce. Wraca moda retro, stare, dobrze sprawdzone wzorce. Dzieje się tak też w religii i duchowości. Okazuje się, bowiem, że to, co było dobre kiedyś, może być przydatne i owocne także teraz.
Człowiek nie jest w stanie ‘wytworzyć’ sobie królestwa Bożego. Ono jest darem, można je tylko przyjąć. Modlitwa o ponowne przyjście Jezusa jest konieczna dla naszej wiary. Nie musi być wysłuchana w jakiejś konkretnej sprawie, o którą prosimy. Fakt, że nawiązujemy komunię z Bogiem jest największym darem, jaki otrzymujemy.
Człowiek nie jest w stanie ‘wytworzyć’ sobie królestwa Bożego. Ono jest darem, można je tylko przyjąć. Modlitwa o ponowne przyjście Jezusa jest konieczna dla naszej wiary. Nie musi być wysłuchana w jakiejś konkretnej sprawie, o którą prosimy. Fakt, że nawiązujemy komunię z Bogiem jest największym darem, jaki otrzymujemy.
W dzisiejszej Ewangelii Jezus, odpowiadając faryzeuszom na pytanie, mówi o czasach ostatecznych, które już się realizują. Sąd ostateczny już się dokonuje w teraźniejszości. Historia człowieka, świeckie dzieje są miejscem Bożego zbawienia.
W dzisiejszej Ewangelii Jezus, odpowiadając faryzeuszom na pytanie, mówi o czasach ostatecznych, które już się realizują. Sąd ostateczny już się dokonuje w teraźniejszości. Historia człowieka, świeckie dzieje są miejscem Bożego zbawienia.
Wędrując przez codzienność, stajemy wobec pytań o sens, o to, co trwałe i co przynosi ukojenie. W poszukiwaniu tego, co istotne, tak łatwo ulegamy ułudzie: tu ktoś obiecuje odpowiedzi, tam ktoś wznosi głos autorytetu. A przecież prawda jest cicha, zakorzeniona w nas samych, subtelna jak szept, który nie narzuca się ani nie przyciąga uwagi. W tej ciszy, pełnej obecności, zaczyna jaśnieć to, co naprawdę ważne.
Wędrując przez codzienność, stajemy wobec pytań o sens, o to, co trwałe i co przynosi ukojenie. W poszukiwaniu tego, co istotne, tak łatwo ulegamy ułudzie: tu ktoś obiecuje odpowiedzi, tam ktoś wznosi głos autorytetu. A przecież prawda jest cicha, zakorzeniona w nas samych, subtelna jak szept, który nie narzuca się ani nie przyciąga uwagi. W tej ciszy, pełnej obecności, zaczyna jaśnieć to, co naprawdę ważne.
dm
Dziesięciu trędowatych szuka oczyszczenia, uwolnienia od trądu grzechu. Muszą jednak odkryć, że zbawienie to nie uwolnienie od grzechu, ale spotkanie z Tym, który ma moc uzdrawiać. Na razie zrozumiał to Samarytanin, ale on jest posłany do pozostałych dziewięciu.
Dziesięciu trędowatych szuka oczyszczenia, uwolnienia od trądu grzechu. Muszą jednak odkryć, że zbawienie to nie uwolnienie od grzechu, ale spotkanie z Tym, który ma moc uzdrawiać. Na razie zrozumiał to Samarytanin, ale on jest posłany do pozostałych dziewięciu.
Proś dziś Boga o umiejętność bycia bezinteresownym we wszystkich relacjach i pracach. Podziękuj za doświadczenie bezinteresowności i wielkoduszności od innych.
Proś dziś Boga o umiejętność bycia bezinteresownym we wszystkich relacjach i pracach. Podziękuj za doświadczenie bezinteresowności i wielkoduszności od innych.
„Uważajcie na siebie!” To nie groźba ani straszenie, ale ‘zgorszenie’ jest poważnym wykroczeniem przeciwko miłości bliźniego. Ideałem nie jest jednak doskonałość, bycie ‘bez zarzutu’. Prawdziwa wspólnota chrześcijańska jest nie tam, gdzie nie ma grzechu, ale tam, gdzie się doświadcza przebaczenia.
„Uważajcie na siebie!” To nie groźba ani straszenie, ale ‘zgorszenie’ jest poważnym wykroczeniem przeciwko miłości bliźniego. Ideałem nie jest jednak doskonałość, bycie ‘bez zarzutu’. Prawdziwa wspólnota chrześcijańska jest nie tam, gdzie nie ma grzechu, ale tam, gdzie się doświadcza przebaczenia.
Dostrzec, zrozumieć, właściwie ocenić i komentować, być łagodnym i miłosiernym. Opis rzeczywistości i wydarzeń w wielu dziedzinach życia, ocena ludzi i społeczności z tym związanych jest u nas ‘lata świetlne’ oddalona od tego ciągu logicznego, który opisałem. Co się z nami dzieje, że każdy musi być skrytykowany, przypisując mu najgorsze intencje? Dlaczego nie jesteśmy w stanie dostrzegać dobra, które jest wokół nas, a to, co negatywne czy jakoś problematyczne chwytamy w lot?
Dostrzec, zrozumieć, właściwie ocenić i komentować, być łagodnym i miłosiernym. Opis rzeczywistości i wydarzeń w wielu dziedzinach życia, ocena ludzi i społeczności z tym związanych jest u nas ‘lata świetlne’ oddalona od tego ciągu logicznego, który opisałem. Co się z nami dzieje, że każdy musi być skrytykowany, przypisując mu najgorsze intencje? Dlaczego nie jesteśmy w stanie dostrzegać dobra, które jest wokół nas, a to, co negatywne czy jakoś problematyczne chwytamy w lot?
„Wrzuciła najwięcej”. Różne są miary w oczach Boga. Tam pierwsi są ostatnimi, a ostatni pierwszymi. To, co z pozoru wydaje się wiele, w rzeczywistości Bożej jest znikome. Przypomina to o tym, by nie sądzić pochopnie i mieć zawsze prawą motywację.
„Wrzuciła najwięcej”. Różne są miary w oczach Boga. Tam pierwsi są ostatnimi, a ostatni pierwszymi. To, co z pozoru wydaje się wiele, w rzeczywistości Bożej jest znikome. Przypomina to o tym, by nie sądzić pochopnie i mieć zawsze prawą motywację.
Gwałtowność Jezusa. Postać Pana, która przewraca stoły, rozrzuca pieniądze bankierów, wypędza ludzi i zwierzęta ze świątyni, budzi przerażenie. Gniew Boga budzi w nas jak najgorsze skojarzenia. Ale takie oczyszczenie jest niezbędne.
Gwałtowność Jezusa. Postać Pana, która przewraca stoły, rozrzuca pieniądze bankierów, wypędza ludzi i zwierzęta ze świątyni, budzi przerażenie. Gniew Boga budzi w nas jak najgorsze skojarzenia. Ale takie oczyszczenie jest niezbędne.
Przypowieść dla niektórych wydaje się być niejasna i zaskakująca. Dla Jezusa jest jednak oczywista. Pan chwali ‘roztropnego rządcę’, bo rozdaje, dzieli się dobrami Ojca, a ‘potępia głupotę’ właściciela, który gromadzi dla siebie, a nie żyje miłosierdziem wobec braci.
Przypowieść dla niektórych wydaje się być niejasna i zaskakująca. Dla Jezusa jest jednak oczywista. Pan chwali ‘roztropnego rządcę’, bo rozdaje, dzieli się dobrami Ojca, a ‘potępia głupotę’ właściciela, który gromadzi dla siebie, a nie żyje miłosierdziem wobec braci.
Przypowieści o zagubionej owcy i drachmie mówią o nawróceniu. Nie chodzi o to, by grzesznik nawracał się do sprawiedliwości, ale by ten, który uważa się za sprawiedliwego nawracał się do miłosierdzia. Bóg sam nas szuka, znajduje i cieszy się z naszego nawrócenia.
Przypowieści o zagubionej owcy i drachmie mówią o nawróceniu. Nie chodzi o to, by grzesznik nawracał się do sprawiedliwości, ale by ten, który uważa się za sprawiedliwego nawracał się do miłosierdzia. Bóg sam nas szuka, znajduje i cieszy się z naszego nawrócenia.
Czasem stajemy przed koniecznością podjęcia decyzji, które wymagają od nas pełnego zaangażowania. Stawką może być nasz spokój wewnętrzny, poczucie spełnienia, a nawet głęboka wewnętrzna przemiana. Przypominają one budowanie wieży czy przygotowanie do walki: działania, które wymagają pełnej świadomości i trzeźwej oceny, czy mamy wystarczające siły, by je zrealizować. Czego jesteśmy gotowi wyrzec się, by nie zatrzymać się w pół drogi?
Czasem stajemy przed koniecznością podjęcia decyzji, które wymagają od nas pełnego zaangażowania. Stawką może być nasz spokój wewnętrzny, poczucie spełnienia, a nawet głęboka wewnętrzna przemiana. Przypominają one budowanie wieży czy przygotowanie do walki: działania, które wymagają pełnej świadomości i trzeźwej oceny, czy mamy wystarczające siły, by je zrealizować. Czego jesteśmy gotowi wyrzec się, by nie zatrzymać się w pół drogi?
U Jezuitów: Święto Wszystkich Świętych Towarzystwa Jezusowego
Obumrzeć dla owocu. „Egoizm jest bezpłodny”. Jeśli ziarno nie obumrze, uschnie, ale nie przekaże życia. Rozczulając się nad sobą, przywiązując się do swojego życia, pozostaniemy sami, nie przyniesiemy owocu a w konsekwencji swoje życie i tak stracimy.
U Jezuitów: Święto Wszystkich Świętych Towarzystwa Jezusowego
Obumrzeć dla owocu. „Egoizm jest bezpłodny”. Jeśli ziarno nie obumrze, uschnie, ale nie przekaże życia. Rozczulając się nad sobą, przywiązując się do swojego życia, pozostaniemy sami, nie przyniesiemy owocu a w konsekwencji swoje życie i tak stracimy.
„Wyjdź co prędzej”. Uczta Królestwa jest gotowa. „Miłość Boża jest niecierpliwa!” Czas ziemskiego życia człowieka jest krótki. Nie można się ociągać. Trzeba podjąć decyzję. To przynaglenie nie jest groźbą ani szantażem. Jest wielkim pragnieniem Ojca.
„Wyjdź co prędzej”. Uczta Królestwa jest gotowa. „Miłość Boża jest niecierpliwa!” Czas ziemskiego życia człowieka jest krótki. Nie można się ociągać. Trzeba podjąć decyzję. To przynaglenie nie jest groźbą ani szantażem. Jest wielkim pragnieniem Ojca.
Miłość bliźniego to przede wszystkim solidarność i utożsamienie się z ‘ostatnimi’. Naśladujemy w tym Boga. Poczucie szczęścia pojawia się nie jako zapłata za uczynki, ale jest znakiem uczestniczenia w Bożym życiu.
Miłość bliźniego to przede wszystkim solidarność i utożsamienie się z ‘ostatnimi’. Naśladujemy w tym Boga. Poczucie szczęścia pojawia się nie jako zapłata za uczynki, ale jest znakiem uczestniczenia w Bożym życiu.
Dla Jezusa liczy się nie tyle to, co mamy robić, ale jak i z jakim nastawieniem. Dlatego odpowiadając na pytanie uczonego w Piśmie podkreśla miłość Boga całym sercem, duszą, umysłem i mocą, a bliźniego jak siebie samego.
Dla Jezusa liczy się nie tyle to, co mamy robić, ale jak i z jakim nastawieniem. Dlatego odpowiadając na pytanie uczonego w Piśmie podkreśla miłość Boga całym sercem, duszą, umysłem i mocą, a bliźniego jak siebie samego.
Być niedaleko od królestwa Bożego. Ten uczony w Piśmie to pierwszy, którego mądrość Jezus uznaje, choć jeszcze czegoś mu brak. Nie ma odwagi do przyjęcia tej Bożej miłości i kochania innych tak, jak sam został umiłowany przez Boga.
Być niedaleko od królestwa Bożego. Ten uczony w Piśmie to pierwszy, którego mądrość Jezus uznaje, choć jeszcze czegoś mu brak. Nie ma odwagi do przyjęcia tej Bożej miłości i kochania innych tak, jak sam został umiłowany przez Boga.
Początek listopada z roku na rok staje się okazją do ponownego zatrzymania się, przyjrzenia się swojemu życiu, czasami przewartościowania różnych rzeczy, nabrania perspektywy, ale też powrotu do rzeczywistości, jaka jest, a nie tej, która by mi się marzyła. Nie, to nie jest nostalgia klimatów zaduszkowych, choć odwiedziny cmentarza i bliskich mi ‘postaci’ na Rakowicach w Krakowie mają z tym wiele wspólnego.
Początek listopada z roku na rok staje się okazją do ponownego zatrzymania się, przyjrzenia się swojemu życiu, czasami przewartościowania różnych rzeczy, nabrania perspektywy, ale też powrotu do rzeczywistości, jaka jest, a nie tej, która by mi się marzyła. Nie, to nie jest nostalgia klimatów zaduszkowych, choć odwiedziny cmentarza i bliskich mi ‘postaci’ na Rakowicach w Krakowie mają z tym wiele wspólnego.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}