Tato! Kim jest Świadek Nadziei?

Co powiem dziecku za kilka lat, gdy spojrzy na półkę wypełnioną książkami, a jego wzrok przykuje gruby tom G. Weigla i spyta: -"Tato! Kim jest Świadek Nadziei?" Od czego zacząć? Że był Polakiem?

Czy zrozumie, kto to Polak? Może będzie już tylko Europejczykiem? A może trzeba zacząć od tego, że był papieżem? Przewodził Kościołowi katolickiemu w Jego widzialnych strukturach tu na ziemi? Czy pojmie o co chodzi? Czy język będzie jeszcze nosił takie znaczenia? Czy Kościół będzie miał widzialne struktury, czy będzie już tylko duchowym Domem Bożym zamkniętym w indywidualizmie ludzkich serc?

A może należałoby zacząć od tego, że jest Świętym? Czy świat, w którym zada to pytanie będzie jeszcze przejawiał zręby dualizmu materii i ducha? Czy będzie jedynie materią w rękach ludzi-bogów? Czy pojmie, że był promotorem świata budowanego na ludzkiej nadziei, na gotowości ludzi do walki o godność człowieka i sens wiary, wiary w Boga i wiary w człowieka?

Święty Janie Pawle II módl się za nami, abyśmy nie stracili wrażliwości na głos Boga wołającego "Nie lękajcie się"; abyśmy otwierali zamknięte na drugiego człowieka drzwi naszych serc; abyśmy czynili z naszych rodzin sanktuaria, którego centrum będzie życie ludzie - tych najmłodszych i tych najstarszych; wyproś łaskę nadziei dla przygniecionych ciężarem beznadziei i potwornego cierpienia; daj radość tym, którzy się smucą z powodu niesprawiedliwości, i wytrwałość tym, którzy każdego dnia ją ważą - oddając każdemu według tego, co się jemu należy; daj nam serce wrażliwe na głos zapomnianych i odrzuconych, byśmy wszyscy byli jednym ciałem w Chrystusie; daj abyśmy nie zboczyli z drogi, która prowadzi do domu Ojca, gdzie Ty przebywasz.

"Czas ucieka, wieczność czeka" - Jego czas na ziemi dobiegł końca kilka lat temu. Otworzyła się przed Nim wieczność miłości. Czas, w czasie którego "przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając niektórych" nie był czasem straconym. Zdobył mądrość serca, policzył dni swoje, a Pan ukazał Mu swe dzieło. Dziś otrzymał wieniec zwycięstwa za trud pielgrzymowania.