Pojednać się z Miłością

Logo źródła: Różaniec ks. Marek Dziewiecki

Człowiek dojrzałej wiary ma odwagę podejść do kratek konfesjonału i spojrzeć Jezusowi w oczy, by upewnić się, że Jego miłość jest większa od naszej słabości.

Błogosławionym owocem dojrzałej wiary jest pojednanie w potrójnym wymiarze: z Bogiem, z samym sobą i z drugim człowiekiem. Pojednanie w tym pierwszym znaczeniu jest decydujące, gdyż bez pojednania z Bogiem nie jest możliwe pojednanie z człowiekiem.

…z Bogiem

Pojednać się z Bogiem to coś więcej niż uznać przed Nim własne winy i żałować za popełnione grzechy. Pojednać się z Bogiem to uznać, że On ma rację i że wszystkie Jego przykazania są słuszne. To stać się pewnym, że zasady Ewangelii są mądrością, chlubą i radością, że są drogą do szczęścia doczesnego i wiecznego. Ludzie naiwni myślą, że nie Bóg, lecz oni mają rację, że rację ma demokratyczna większość, moda, środki masowego przekazu, alkohol, pieniądze czy ten, kto sprawuje władzę. Myśląc w ten sposób, błądzą i cierpią.

Kto pojednał się z Bogiem, słucha Go bardziej niż ludzi i samego siebie. Także wtedy, gdy wiąże się to ze stawianiem sobie ogromnych wymagań, a nawet z męczeństwem. Pojednać się z Bogiem to uczynić Go jedynym Panem własnego życia i postępowania. To upewnić się, że Jego przykazania nie są ciężarem i ograniczeniem wolności, lecz przeciwnie - zaszczytem, wyróżnieniem i gwarancją życia w wolności.

Człowiek pojednany z Bogiem to ktoś, kto kocha Boga nade wszystko, czyli zajmuje wobec Niego postawę wdzięczności i zaufania, podobną do postawy dziecka, które czuje się bezwarunkowo i nieodwołalnie kochane przez swoich rodziców. Pojednać się z Bogiem to pojednać się z Jego miłością. To uznać, że nie jest łatwo kochać nas - ludzi grzesznych, którzy często nie umiemy kochać nawet samych siebie.

Nawrócić się to zrozumieć, że Bóg nie jest ani okrutny, ani naiwny. To odkryć, że każdy z nas jest marnotrawnym synem lub córką, bo odchodzi od kochającego Ojca, ulegając iluzji, że poradzi sobie z życiem własną mocą. To zrozumieć, że Bóg nigdy nie wycofa swojej miłości, ale też - w swej mądrości - nie będzie nam przeszkadzał ponosić konsekwencji naszych grzechów, abyśmy, cierpiąc, mogli zastanowić się nad podejmowanymi decyzjami i do Niego wrócić.

…z samym sobą

Pojednanie ze sobą to nie to samo, co pojednanie z Panem Bogiem. Nie oznacza zatem przyznania sobie racji. Przeciwnie, człowiek o pogłębionej wierze jest świadomy tego, że wielokrotnie krzywdził siebie i że - z naiwności czy słabości - okazał się swoim własnym nieprzyjacielem.

Pojednać się z samym sobą to przebaczyć sobie błędy przeszłości, wyciągając z nich wnioski, aby już nigdy do tych błędów nie wracać. Zagrożeniem jest przyjmowanie skrajnych postaw. Jedną skrajnością jest sytuacja, w której dany człowiek nie przebacza sobie popełnionych błędów - jest wtedy okrutny wobec samego siebie, pozostaje niewolnikiem przeszłości i odbiera sobie szansę na nową przyszłość. Drugą skrajnością jest postawa naiwności, czyli przebaczanie sobie błędów bez wyciągania z nich wniosków i zmiany swojego postępowania. W konsekwencji taki człowiek nadal krzywdzi siebie i innych oraz zadaje cierpienie Bogu.

Pojednać się z samym sobą to także przebaczyć innym ludziom krzywdy, które mi kiedykolwiek wyrządzili. To zrozumieć, że zło, którego od nich doznałem, jest już przeszłością, bólem, który już przeżyłem. Jeśli nadal w moim sercu podtrzymuję żal do bliźnich i nie przebaczam im, mimo że niektórzy już nie żyją, a inni przestali mieć wpływ na moje życie lub zmienili swoje postępowanie, to sam siebie krzywdzę.

Jednak, by pojednać się z samym sobą do końca, trzeba pogodzić się z faktem, że w ogóle istnieję, że zostałem "wrzucony" w ten świat bez mojej zgody, że urodziłem się i wychowałem właśnie w tej rodzinie, w tym czasie, w tym kraju, że chodziłem do tych właśnie szkół i miałem takich, a nie innych nauczycieli i rówieśników. Że otrzymałem takie ciało, zdrowie, taką płeć, takie możliwości intelektualne i wrażliwość psychiczną, takie potrzeby i taki świat duchowy, że stworzyłem takie właśnie więzi z innymi ludźmi. Pojednać się ze sobą w pełni to przestać się buntować w obliczu swojej przeszłości, bo tylko wtedy mam szansę tworzyć dobrą teraźniejszość.

…z drugim człowiekiem

Dojrzała wiara prowadzi do pojednania z drugim człowiekiem. Ten, kto uświadomił sobie własną słabość, kto doświadczył miłosiernej miłości Boga i przebaczył sobie błędy z przeszłości, jest uzdolniony do tego, by w nowy sposób popatrzeć na innych ludzi. Zyskuje świadomość, że inni - podobnie jak on - są słabi i grzeszni, że często sami nie wiedzą, co czynią i że oni także potrzebują przebaczenia. Kto nie potrafi z serca przebaczyć bliźniemu, ten nie uwierzył do końca w to, że Bóg mu przebaczył i nie pojednał się jeszcze z samym sobą.

Pojednanie z drugim człowiekiem oznacza przebaczenie mu krzywd, które nam wyrządził. Takie zamknięcie przeszłości stwarza winowajcy szansę na nową teraźniejszość i przyszłość. Jeśli błądzący uznał swoją winę i zmienił postępowanie wobec mnie, to pojednanie z nim oznacza również obdarowanie go na nowo zaufaniem. Także i w tym przypadku trzeba wystrzegać się wszelkich skrajności. Jedną z nich jest odmowa wybaczenia i pragnienie zemsty za zło doznane w przeszłości, a drugą - jest naiwność, czyli komunikowanie przebaczenia komuś, kto o nie wcale nie prosi, kto nie uznał swoich błędów i nadal usiłuje mnie krzywdzić.

Pojednanie z bliźnim jest tym bardziej potrzebne wtedy, gdy to ja okazałem się krzywdzicielem. W takiej sytuacji moim obowiązkiem jest uczynić pierwszy krok, który jednak nie może polegać na tym, bym od razu prosił o przebaczenie, lecz bym najpierw poszedł do tego, kogo skrzywdziłem, przyznał się do popełnionych błędów i wynagrodził wyrządzoną krzywdę, a także przeprosił za zadany ból. Dopiero wtedy otrzymuję prawo, by prosić o przebaczenie. Jeśli spełniam wszystkie powyższe warunki, a drugi człowiek mimo to nie chce mi przebaczyć, to nie powinienem reagować złością czy agresją, lecz modlić się o uzdrowienie naszej relacji. Modlitwa o gotowość przebaczenia i o wyciszenie bolesnych wspomnień jest pierwszym krokiem do pojednania.                              

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Pojednać się z Miłością
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.