Senior w rodzinie

Logo źródła: Wychowawca Marta Szymańska / "Wychowawca" 12/2009

Moda na wieczną młodość, wspaniałą sylwetkę, jędrną skórę, gęste włosy, sprawność fizyczną (na pierwszym miejscu), czasami i intelektualną, skutecznie odwraca uwagę współczesnych od prawdziwych problemów świata.

Młodzież cierpi z powodu niedostatecznych możliwości finansowych dla pozyskania wszelkich oferowanych kosmetyków, zabiegów, ubrań itd. zgodnych z wymogami mody. Rodzice cierpią z powodu cierpień dzieci wyśmiewanych przez rówieśników, a także z tego powodu, że sami także nie są w stanie dotrzymać kroku tym wymogom. Dziadkowie natomiast nie chcą ujawniać swoich dolegliwości, zwłaszcza wtedy, gdy rzutują one na sprawność. Wstydzą się tego, że zapominają, wstydzą się mniejszej sprawności manualnej, ruchowej. Nie chcą sprawiać kłopotu, chcą być przydatni, a przede wszystkim samodzielni. Ich zapracowanym dzieciom trudno znaleźć czas, uzbroić się w cierpliwość, aby wysłuchać kilku takiej samej treści wypowiedzi, nawet jeśli sprowadza się to do odebrania kilka razy dziennie telefonu. Tak trudno znieść, gdy senior gubi się w codziennych sprawach. Oszczędza się wnukom widoku niedołężności, zaprzeczającej wymogom estetyki. W końcu, dla dobra staruszka, oddaje się go pod profesjonalną opiekę do placówki specjalistycznej, tłumacząc sobie, że na Zachodzie to już od wielu lat jest normą. Placówki opiekuńcze w kraju, funkcjonujące obecnie, zwłaszcza nowe, prywatne, posiadają wysoki standard, ale płaci się sporo za ten komfort pozbycia się z grafiku codziennych obowiązków – troski o staruszka. Na szczęście, jeszcze wiele rodzin w Polsce otacza swoich ukochanych seniorów troskliwą opieką, chociaż wiele jest też głosów optujących za zwielokrotnieniem liczby placówek instytucjonalnych. Polscy geriatrzy natomiast opowiadają się za stworzeniem stosownego do potrzeb systemu świadczeń opiekuńczych i pielęgnacyjnych w miejscu zamieszkania, wprowadzenie społecznego ubezpieczenia pielęgnacyjnego (od ryzyka niesamodzielności) jako drogi finansowania świadczeń.

Publikacja przygotowana przez zespół naukowców dla Rzecznika Praw Obywatelskich pt. „Stan przestrzegania praw osób starszych w Polsce” zawiera analizy i oceny stanu praw osób starszych w obszarach życia społecznego. Największy niepokój budzi stan ubezpieczeń społecznych, ochrona zdrowia oraz przypadki przemocy w rodzinie.

Prawo wprawdzie zabezpiecza traktowanie seniorów w pracy na równi z innymi zatrudnionymi, jednak w praktyce do rzadkości należy przedłużanie zatrudnienia w okresie emerytalnym. Prawidłowym kryterium przydatności zawodowej powinna być jedynie ocena jakości pracy. Trudność jego spełnienia wiąże się z postępującą redukcją etatów, wynikającą z trwającego kryzysu ekonomicznego, toteż prawo do pracy pozostaje wartością teoretyczną.

Diagnoza na temat pozycji seniora w rodzinie brzmi:

  • W warunkach polskich rodzina nadal jest dla osób w starszym wieku najważniejszą przestrzenią życiową;
  • Kontakty rodzinne i międzypokoleniowe stanowią główny gwarant bezpieczeństwa socjalnego oraz psychicznego;
  • Ważkim problemem tego wieku jest samotność i bezradność;
  • Problemy wewnątrzrodzinne, w tym przemoc, są ukrywane i w niewystarczającym stopniu diagnozowane;
  • Brakuje odpowiednich regulacji prawnych i kadr – służb społecznych dla organizowania wsparcia społecznego w miejscu zamieszkania osób starszych.

Poruszający artykuł ks. T. Kacperskiego pt. „Radość życia”, uwydatnia moc sprawczą życzliwej obecności, oraz to, jak jej brak przyspiesza odejście na zawsze1. Nic w tym odkrywczego. Prawda odwieczna, że każdemu z nas potrzebna jest do szczęścia obecność drugiego człowieka, okazującego po prostu życzliwość. Poza wzajemnym promieniowaniem życzliwością, dzieleniem się zainteresowaniami, marzeniami jest radość ze spotkania, poczucie akceptacji.

Na pewnym etapie życia kurczy się grono rówieśnicze, wykruszają się przyjaciele. Brak ten jest boleśnie odczuwany. Dopóki nie dokucza obniżenie sprawności, istnieje szansa na ukierunkowanie aktywności. Jest już wiele i nadal organizuje się sporo placówek mających w swym założeniu wypełnienie tej przestrzeni socjalnej z pozycji przyjaciela. Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej w Krakowie prowadzi Małopolski Katalog Inicjatyw na rzecz Seniorów „My Seniorzy”, do którego zgłaszają tematykę prowadzonych zajęć dla seniorów różne instytucje, stowarzyszenia.. Zaskakuje mnogość i rozmaitość ofert programowych oraz poziom prowadzonych zajęć. Popularnością cieszą się warsztaty z zakresu aktywności ludzi starszych, nauczenia obsługi komputera, korzystania z Internetu, nauki języków obcych, warsztaty malarstwa, robótek ręcznych (haftowania, szydełkowania, robót na drutach). Uczestnicy z uznaniem wypowiadają się o wystawach prac, zwłaszcza wernisażach, w czasie których panuje podniosła atmosfera. Radość z eksponowania efektów umiejętności nadaje życiu smak, ułatwia utrzymanie kondycji psychicznej, a co za tym idzie i zdrowotnej.

Poza tymi zwykle kameralnymi placówkami powstało w Polsce ponad 100 Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Twórcą idei uniwersyteckich zajęć dla osób starszych jest prof. Pierre Vellas, dyrektor Instytutu Nauk Społecznych Uniwersytetu w Tuluzie. Jego przemyślenia na temat starości, zwłaszcza troska o starzejących się najbliższych, z którymi łączyły go silne więzi emocjonalne, zaowocowały utworzeniem Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Tuluzie. Efekty potwierdziły słuszność obranej drogi, toteż niebawem dzieło to podjęła większość ośrodków akademickich.

Starania wymienionych organizacji przynoszą pożądany skutek. Media podają liczbę słuchaczy UTW w Polsce od 10 do 25 tysięcy osób. Również inne instytucje, stowarzyszenia działające na rzecz osób starszych zapewniają licznej grupie stosowne dla nich zajęcia.

Nadal jednakże samotność i niezaradność osób starszych jest poważnym problemem społecznym. Osoby związane wcześniej z grupami istniejącymi przy parafiach oraz takie, które zdecydowały się pogodzić z objęciem ich opieką przez grupy charytatywne, mogą liczyć na dowody troski osób zaangażowanych w ich działalności. Trudniej przedstawia się problem osób, które ukrywają brak opieki rodziny, chcą uchodzić za sprawne i samodzielne.

Zorganizowanie większej liczby miejsc dziennego pobytu, w pobliżu zamieszkania i zaproszenie na spotkania, także z propozycją pomocy organizacyjnej, z pewnością ułatwiłoby dotarcie do tych osób z pomocą. Obecnie w Krakowie działa 10 miejskich dziennych domów pomocy społecznej oraz 13 ośrodków wsparcia (pobytu dziennego) prowadzonych przez klasztory, fundacje itp. instytucje prywatne. Podopieczni tych placówek muszą być samodzielni, a co najważniejsze, sprawni umysłowo. Osoby po przebytych chorobach, powodujących częściowe ubytki tej sprawności, lub zapominające swojego adresu czy wykazujące skłonność do ucieczek, nie mogą być pozostawiane w ośrodkach dziennego pobytu ze względu na nieprzystosowanie ośrodków do tego rodzaju sytuacji. Działają one raczej jako kluby seniora, służąc możliwością skorzystania z rozrywek oraz niewielkiego wsparcia w postaci rozdawnictwa artykułów spożywczych.

 

Zorganizowanie dziennych ośrodków przystosowanych do objęcia opieką osoby z lekką dysfunkcją umysłową lub zanikiem pamięci to szansa na rozwiązanie problemu opieki nad tymi osobami w godzinach nieobecności domowników. Obecnie praktykowana jest rezygnacja z pracy jednego z członków rodziny, dla zapewnienia stałej opieki osobie starszej, lub zamykanie osób w domu na zamek z zabezpieczeniem przed niekontrolowanym otwarciem. Stwarza to dodatkowe sytuacje konfliktowe, atmosferę napięcia, zagrożenia dla zdrowia tej osoby, a przede wszystkim trudno zorganizować jakieś zajęcie, które zapełniłoby naszemu bliskiemu czas, dawało możliwość zadowolenia, poczucia swojej wartości. Tę sferę zapewnia profesjonalnie przygotowany ośrodek opieki dziennej.

Trud opieki przy nieubłaganie pogarszającym się stanie zdrowia podopiecznych sprawia, że bezsilność wobec tego procesu może wywołać u opiekunów depresję. Nie ma miejsca na odpoczynek od tego obezwładniającego uczucia. Dla zachowania równowagi psychicznej koniecznym jest udzielenie rodzinie wsparcia. Takim wsparciem jest „urlop” od obowiązku czuwania nad bezpieczeństwem staruszka. Nawet kilka godzin, wypełnionych odpowiednimi zajęciami prowadzonymi przez osoby do tego przygotowane, może dać radość obu zmęczonym stronom, uruchomić nowe pokłady nadziei i dobrej woli. Koniecznym w prowadzeniu takiej opieki jest taktowne podejście do problemu i dyskrecja, aby zredukować do minimum zażenowanie wynikające z jednej strony z nieporadności podopiecznego, z drugiej zaś wyrzutów sumienia opiekunów, oddających bliską osobę w obce ręce.

Poza pomocą specjalistycznych ośrodków opiekuńczych nadal najważniejszą rolę w Polsce spełnia pomoc w ramach rodziny, przyjaciół, sąsiadów. Ta ostatnia w dobie „blokowisk”, będących jedynie „sypialniami” miasta, traci na znaczeniu. Sąsiedzi właściwie nie znają się, ewentualnie wymieniają grzecznościowe formułki, nic poza tym. Odeszły w niepamięć czasy, gdy młodzi ludzie liczyli się z opinią sąsiadów, co skutkowało przestrzeganiem przyjętych norm moralnych. Problemy aprowizacyjne wymuszały „pożyczanie soli” itp. Starsi spędzali często czas na pogawędkach, a gdy wystąpiła taka konieczność, służyli pomocą sąsiedzką. Tempo życia oraz duże zróżnicowanie warunków bytowych wpłynęły na zmianę stosunków sąsiedzkich. Wydaje się, że przywrócenie bliższych kontaktów sąsiedzkich, przy zmianach mentalności, które dokonały się w ciągu ostatnich dziesiątków lat, nie jest możliwe. Pozostaje rozwinięcie sieci placówek dziennego pobytu, z zastrzeżeniem, że nie jest to „przechowalnia” ani „poczekalnia do domu starców”, natomiast ekskluzywne miejsce rozrywkowo-kulturalne, prowadzone przez specjalistów. Liczne grono seniorów powołuje stowarzyszenia, udziela się społecznie, potrafi z wyczuciem zdiagnozować potrzeby rówieśników. Seniorzy są nieocenionym źródłem wiedzy oraz inwencji, toteż ich udział w zajęciach prowadzonych przez ośrodki dziennego pobytu uznać należy za nieodzowny.

W Statucie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie2 znajdujemy informację, iż: „Do zadań MOPS z zakresu pomocy społecznej należy organizowanie i zapewnienie funkcjonowania ośrodków wsparcia dziennego pobytu, w tym dziennych domów pomocy społecznej oraz kierowanie do nich osób wymagających opieki”.

Zapis zapewniający tworzenie przez MOPS ośrodków dziennego pobytu pozwala na mobilizowanie kierownictwa Miejskiego Ośrodka do przyspieszenia realizacji statutowej działalności także w tym zakresie. Dobrą rolą środków masowego przekazu jest upowszechnianie tego rodzaju pomocy, ukazanie jej atrakcyjności, a przede wszystkim umożliwienie utrzymania więzi rodzinnych, prawidłowych relacji międzypokoleniowych. W obecnej dobie jest to optymalne rozwiązanie działalności instytucjonalnej, idące w kierunku:

  • umożliwienia osobom i rodzinom przezwyciężania trudnych sytuacji życiowych, których nie są w stanie pokonać, wykorzystując własne środki, możliwości i uprawnienia oraz zapobieganie powstawaniu takich sytuacji3 poprzez:
  • organizowanie różnorodnych form pomocy, a także udział w rozwijaniu infrastruktury odpowiadającej zmieniającym się potrzebom społecznym,
  •  projektowanie budżetu w zakresie zadań statutowych i ustawowych MOPS4.

Działalność Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej ma w swoich założeniach m.in. ochronę poziomu życia osób i rodzin. Powszechnie kojarzy się to z działalnością na rzecz osób wykluczonych ze społeczeństwa oraz ich rodzin, a także służącym usuwaniu skutków patologii społecznej, jak i zapobieganiu występowaniu patologii w środowiskach kryminogennych. Mniej znany jest zakres ochrony poziomu życia rodzin. Fakt ten może być przeszkodą w zaakceptowaniu ośrodka przez osoby z rodzin, których dyspozycja nie odbiega od normy. Zmiana opinii na temat MOPS w dużym stopniu zależy od rozpowszechniania jej przez media. Dodatkową szansą jest tworzenie ośrodków dziennego pobytu przez stowarzyszenia, czy inne organizacje, które rozpoznawalne są w społeczeństwie jako ośrodki kultury, rekreacji czy upowszechniające inne zajęcia wysoko cenione. Atrakcyjność oferty z pewnością przekona potencjalnych beneficjentów do skorzystania z niej.

Przypisy:

1. „Niedziela”, nr 36, rok LII, 6.09.2009.

2. Załącznik do uchwały Nr XCIV/887/01 Rady Miasta Krakowa z 5 grudnia 2001 r.

3. Statut MOPS w Krakowie, Cele i zadania MOPS, §3, pkt 3

4. op.cit.§5, pkt. 6 i 7

Marta Szymańska – pracownik Instytutu Techniki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Senior w rodzinie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.