Andrzej Zwoliński / Wydawnictwo WAM
Kiedy przekraczamy progi urzędów widzimy formularze, druki, okienka i twarde miny ludzi siedziących za biurkami. Często wydaje się, że urzędowe spotkanie nie dotyczy człowieka, tylko numeru sprawy zapisanej czarną czcionką na śnieżnobiałej kartce papieru. Dlaczego zetknięcie z biurokracją bywa tak często nieprzyjemne i uciążliwe, że spotkanie kogoś, kto spokojnie wytłumaczy, doprecyzuje niejasne terminy, podprowadzi pod właściwe okienko, przyjmowane jest zwykle ze zdziwieniem i stwierdzeniem: "To ludzki urzędnik"?
Kiedy przekraczamy progi urzędów widzimy formularze, druki, okienka i twarde miny ludzi siedziących za biurkami. Często wydaje się, że urzędowe spotkanie nie dotyczy człowieka, tylko numeru sprawy zapisanej czarną czcionką na śnieżnobiałej kartce papieru. Dlaczego zetknięcie z biurokracją bywa tak często nieprzyjemne i uciążliwe, że spotkanie kogoś, kto spokojnie wytłumaczy, doprecyzuje niejasne terminy, podprowadzi pod właściwe okienko, przyjmowane jest zwykle ze zdziwieniem i stwierdzeniem: "To ludzki urzędnik"?
Carlo Maria Martini / Wydawnictwo WAM
"Od tak dawna już cierpię za was!" - płacze Maryja, która w Orędziu z La Salette pragnie uwrażliwić ludzkie serca na ból zadawany Jej i samemu Bogu. Za głosem Maryi podąża kardynał Martini zapraszając do rozważań nad tajemnicą cierpienia Boga, Matki i ludzkości. Wskazuje, że głównym źródłem cierpienia jest grzech rozumiany, jako odchodzenie od Boga. W konsekwencji prowadzi on do osłabienia wiary i zagubienia wartości moralnych. Dlatego Martini zachęca do wsłuchiwania się w Maryjne wezwanie do nawrócenia, aby podjąć drogę ku świętości.
"Od tak dawna już cierpię za was!" - płacze Maryja, która w Orędziu z La Salette pragnie uwrażliwić ludzkie serca na ból zadawany Jej i samemu Bogu. Za głosem Maryi podąża kardynał Martini zapraszając do rozważań nad tajemnicą cierpienia Boga, Matki i ludzkości. Wskazuje, że głównym źródłem cierpienia jest grzech rozumiany, jako odchodzenie od Boga. W konsekwencji prowadzi on do osłabienia wiary i zagubienia wartości moralnych. Dlatego Martini zachęca do wsłuchiwania się w Maryjne wezwanie do nawrócenia, aby podjąć drogę ku świętości.
Elftraud von Kalckreuth / Wydawnictwo WAM
Książka ta jest rodzajem poradnika dla kierowników duchowych, czy też terapeutów o inspiracji chrześcijańskiej. Może też służyć jako pomoc dla osób w przełomowych sytuacjach życiowych. Autorka zajmuje się towarzyszeniem duchowym i psychicznym ludziom w pełni życia, doświadczającym kryzysów wzrostu.
Książka ta jest rodzajem poradnika dla kierowników duchowych, czy też terapeutów o inspiracji chrześcijańskiej. Może też służyć jako pomoc dla osób w przełomowych sytuacjach życiowych. Autorka zajmuje się towarzyszeniem duchowym i psychicznym ludziom w pełni życia, doświadczającym kryzysów wzrostu.
Jerzy Pilikowski / Wydawnictwo WAM
Jakie cywilizacje współistnieją obecnie na naszym globie? Czy są to zupełnie odrębne światy kulturowe czy też łączą je wzajemne zapożyczenia? A może wywodzą się ze wspólnych źródeł? Czy cywilizacje są sobie jakościowo równe, różniąc się tylko swymi cechami, czy też można je porównywać pod względem wartości? Jeżeli tak, to jakich wartości? Wiążą się one z technologią, etyką, religią, zasadami prawa, osiągnięciami artystycznymi i sposobami rządzenia. Wybitne osiągnięcia w tych dziedzinach były dziełem różnych ludów, zajmujących kolejno pozycję wiodących twórców cywilizacji. Te wszystkie perspektywy stopniowo odsłonią się przed podróżnikiem, który zechce podjąć trud wędrówki przez świat cywilizacji.
Jakie cywilizacje współistnieją obecnie na naszym globie? Czy są to zupełnie odrębne światy kulturowe czy też łączą je wzajemne zapożyczenia? A może wywodzą się ze wspólnych źródeł? Czy cywilizacje są sobie jakościowo równe, różniąc się tylko swymi cechami, czy też można je porównywać pod względem wartości? Jeżeli tak, to jakich wartości? Wiążą się one z technologią, etyką, religią, zasadami prawa, osiągnięciami artystycznymi i sposobami rządzenia. Wybitne osiągnięcia w tych dziedzinach były dziełem różnych ludów, zajmujących kolejno pozycję wiodących twórców cywilizacji. Te wszystkie perspektywy stopniowo odsłonią się przed podróżnikiem, który zechce podjąć trud wędrówki przez świat cywilizacji.
Stanisław Biel SJ / Wydawnictwo WAM
Średniowieczni pielgrzymi ormiańscy rozpoczynali pobyt w Jerozolimie od trzydniowego przygotowania do spowiedzi. Następnie uczestniczyli w "siedmiu boskich liturgiach", aby siedem grzechów głównych stopniowo zwyciężały cnoty:
Średniowieczni pielgrzymi ormiańscy rozpoczynali pobyt w Jerozolimie od trzydniowego przygotowania do spowiedzi. Następnie uczestniczyli w "siedmiu boskich liturgiach", aby siedem grzechów głównych stopniowo zwyciężały cnoty:
Reinhold Miller / Wydawnictwo WAM
Zawodowe obciążenia, wygórowane oczekiwania, lęki egzystencjalne, zaskakujące zachowania uczniów, nieznośna presja kolegów i rodziców często wywołują w nauczycielach głośne bądź ciche wołanie o pomoc.
Zawodowe obciążenia, wygórowane oczekiwania, lęki egzystencjalne, zaskakujące zachowania uczniów, nieznośna presja kolegów i rodziców często wywołują w nauczycielach głośne bądź ciche wołanie o pomoc.
Benedykt XVI
Benedykt XVI domyka swój cykl książek o postaci i przesłaniu Jezusa. Tym razem Papież opowiada o najbardziej tajemniczym i najmniej znanym okresie Jego życia: narodzeniu i dzieciństwie.
Benedykt XVI domyka swój cykl książek o postaci i przesłaniu Jezusa. Tym razem Papież opowiada o najbardziej tajemniczym i najmniej znanym okresie Jego życia: narodzeniu i dzieciństwie.
KAI / pz
"Z wielkim niepokojem pytamy dzisiaj o duchową kondycję świata. Zauważamy bowiem masowe zjawisko utraty wiary w Boga żywego" - to jedno z pierwszych zdań książki o. Marka Wójtowicza "Miłosierdzie ostatnim słowem Boga", która ukazała się nakładem Wydawnictwa WAM.
"Z wielkim niepokojem pytamy dzisiaj o duchową kondycję świata. Zauważamy bowiem masowe zjawisko utraty wiary w Boga żywego" - to jedno z pierwszych zdań książki o. Marka Wójtowicza "Miłosierdzie ostatnim słowem Boga", która ukazała się nakładem Wydawnictwa WAM.
Henri de Lubac / Wydawnictwo WAM
Mówi się wiele o "Kościele Soboru Watykańskiego II". Mówi się także o "Kościele Piusa X", "Kościele Trydenckim" czy "Kościele Pawła VI". Pojawia się tu pewne nadużycie językowe. Jest to rodzaj akcentowania braku ciągłości, wyolbrzymiania go czy nawet insynuowania zerwań, uwypuklania cech potencjalnych, drugorzędnych, ze szkodą dla tego, co najistotniejsze, co trwa. Oznacza to zapominanie, że Sobory i Papieże, w samym sprawowaniu władzy, są jedynie sługami tradycji chrześcijańskiej. Znam tylko jeden Kościół, Kościół zawsze ten sam, Kościół Jezusa Chrystusa, Kościół Apostołów, którego historia jest z pewnością burzliwa, ale który odnawia się tylko po to, by pozostać sobą.
Mówi się wiele o "Kościele Soboru Watykańskiego II". Mówi się także o "Kościele Piusa X", "Kościele Trydenckim" czy "Kościele Pawła VI". Pojawia się tu pewne nadużycie językowe. Jest to rodzaj akcentowania braku ciągłości, wyolbrzymiania go czy nawet insynuowania zerwań, uwypuklania cech potencjalnych, drugorzędnych, ze szkodą dla tego, co najistotniejsze, co trwa. Oznacza to zapominanie, że Sobory i Papieże, w samym sprawowaniu władzy, są jedynie sługami tradycji chrześcijańskiej. Znam tylko jeden Kościół, Kościół zawsze ten sam, Kościół Jezusa Chrystusa, Kościół Apostołów, którego historia jest z pewnością burzliwa, ale który odnawia się tylko po to, by pozostać sobą.
Tadeusz Hajduk SJ / Wydawnictwo WAM
Sesja skierowana jest do osób, które pragną się modlić i dla których modlitwa to nie tylko jedna z tak zwanych praktyk religijnych. Nagranie jest zapisem skupienia rekolekcyjnego poświęconego budowaniu osobistej, integralnej relacji z Bogiem właśnie poprzez modlitwę indywidualną i udział w modlitwie liturgicznej będącej formą kultu.
Sesja skierowana jest do osób, które pragną się modlić i dla których modlitwa to nie tylko jedna z tak zwanych praktyk religijnych. Nagranie jest zapisem skupienia rekolekcyjnego poświęconego budowaniu osobistej, integralnej relacji z Bogiem właśnie poprzez modlitwę indywidualną i udział w modlitwie liturgicznej będącej formą kultu.
Wydawnictwo WAM / im
Nie zamierzam pozwolić Lydii odziedziczyć choćby grosza z pieniędzy ojca - oznajmił Mitchell Gray. - Ona nie ma z nami nic wspólnego. Jest obcą osobą, siłą wprowadzoną do tej rodziny po śmierci naszej matki. Nic jej się nie należy.
Nie zamierzam pozwolić Lydii odziedziczyć choćby grosza z pieniędzy ojca - oznajmił Mitchell Gray. - Ona nie ma z nami nic wspólnego. Jest obcą osobą, siłą wprowadzoną do tej rodziny po śmierci naszej matki. Nic jej się nie należy.
Ks. Andrzej Muszala / Wydawnictwo WAM
Książka tętni rytmem życia Trójcy. Ma się wrażenie, że jest ona literacką postacią malarskiej wizji Rublova: życie duchowe to spotkanie i wspólnota z Ojcem, Synem i Duchem Świętym, dynamiczna i jednocześnie pełna pokoju, w której znajduje się miejsce i "na wielki wybuch" i na "wielką ciszę". Autor dotyka najgłębszych pokładów prawdy o Bogu i człowieku, a na stronicach jego książki odżywają i nabierają aktualności największe przygody ducha, jakie tworzyły historię chrześcijaństwa.
Książka tętni rytmem życia Trójcy. Ma się wrażenie, że jest ona literacką postacią malarskiej wizji Rublova: życie duchowe to spotkanie i wspólnota z Ojcem, Synem i Duchem Świętym, dynamiczna i jednocześnie pełna pokoju, w której znajduje się miejsce i "na wielki wybuch" i na "wielką ciszę". Autor dotyka najgłębszych pokładów prawdy o Bogu i człowieku, a na stronicach jego książki odżywają i nabierają aktualności największe przygody ducha, jakie tworzyły historię chrześcijaństwa.
Ks. Jerzy Sermak SJ / Wydawnictwo WAM
Człowiek mądry nie stara się rozwikłać tajemnicy wiary. Godzi się z jej istnieniem i z tym, że nie da się jej do końca zgłębić. Przyjmuje, że nie wszystko musi zrozumieć, bo nie wszystko jest wytłumaczalne. Może jednak zawsze stawiać rozmaite pytania. Odpowiedzi Duszpasterza nie zawsze dają Czytelnikom gotowe recepty na życie, ale nadają kierunek ich wyborom, by były najlepsze.
Człowiek mądry nie stara się rozwikłać tajemnicy wiary. Godzi się z jej istnieniem i z tym, że nie da się jej do końca zgłębić. Przyjmuje, że nie wszystko musi zrozumieć, bo nie wszystko jest wytłumaczalne. Może jednak zawsze stawiać rozmaite pytania. Odpowiedzi Duszpasterza nie zawsze dają Czytelnikom gotowe recepty na życie, ale nadają kierunek ich wyborom, by były najlepsze.
Logo źródła: WAM Wydawnictwo WAM
Trzy niebieskie paski na ubogim sari z białej bawełny - tkaniny od jej trędowatych z peryferii Kalkuty. Twarz pomarszczona jak wysuszone jabłko. Oczy żywe, chwilami śmieją się, błyszcząc światłem pochodzącym z mistycznej głębi. Stopy w zniszczonych sandałach, gołe i wielkie, zdeformowane długotrwałym chodzeniem. Taki wizerunek Matki Teresy zapamiętały miliony osób - jak Ikonę, święty obraz. Matka Teresa myśli wyrażała w prostych i zwięzłych słowach. Mówiła przede wszystkim uśmiechem i pełnym poświęcenia oddaniem dla potrzebujących. Ofiarowała współczesnym garść wartości jak płodne ziarna ryżu. Choć od śmierci Matki Teresy minęło już 15 lat, jej działanie i słowa nadal wydają owoce.
Trzy niebieskie paski na ubogim sari z białej bawełny - tkaniny od jej trędowatych z peryferii Kalkuty. Twarz pomarszczona jak wysuszone jabłko. Oczy żywe, chwilami śmieją się, błyszcząc światłem pochodzącym z mistycznej głębi. Stopy w zniszczonych sandałach, gołe i wielkie, zdeformowane długotrwałym chodzeniem. Taki wizerunek Matki Teresy zapamiętały miliony osób - jak Ikonę, święty obraz. Matka Teresa myśli wyrażała w prostych i zwięzłych słowach. Mówiła przede wszystkim uśmiechem i pełnym poświęcenia oddaniem dla potrzebujących. Ofiarowała współczesnym garść wartości jak płodne ziarna ryżu. Choć od śmierci Matki Teresy minęło już 15 lat, jej działanie i słowa nadal wydają owoce.
gość.pl/ Krzysztof Błażyca
"Byłam już na tamtym świecie. Gdybyś wiedział, co widziałam!" powiedziała mężowi na krótko przed śmiercią Joanna Beretta Molla. Do siostry mówiła: "Jak się cierpi, kiedy musi się umierać pozostawiając małe dzieci". Świętość ludzka do bólu...
"Byłam już na tamtym świecie. Gdybyś wiedział, co widziałam!" powiedziała mężowi na krótko przed śmiercią Joanna Beretta Molla. Do siostry mówiła: "Jak się cierpi, kiedy musi się umierać pozostawiając małe dzieci". Świętość ludzka do bólu...
Roland Kachler / Wydawnictwo WAM
Kryzys często uderza w nas jak grom z jasnego nieba. Wyzwala go zawód uczuciowy lub nadmierne wymagania, ciężka choroba lub poważna strata, samotność lub śmierć bliskiej osoby. Choć kryzys zakłóca bieg życia, nie musi być wcale pułapką bez wyjścia.
Kryzys często uderza w nas jak grom z jasnego nieba. Wyzwala go zawód uczuciowy lub nadmierne wymagania, ciężka choroba lub poważna strata, samotność lub śmierć bliskiej osoby. Choć kryzys zakłóca bieg życia, nie musi być wcale pułapką bez wyjścia.
Dorota Kozioł / Wydawnictwo WAM
- Kto cię do nas przysłał, Ojcze? - pytali nieochrzczeni trędowaci. - Bóg. Nasz Bóg. On nie chce, żebyście byli tutaj sami - odpowiadał o. Jan.
- Kto cię do nas przysłał, Ojcze? - pytali nieochrzczeni trędowaci. - Bóg. Nasz Bóg. On nie chce, żebyście byli tutaj sami - odpowiadał o. Jan.
Józef Augustyn SJ / Wydawnictwo WAM
Odwołując się do rozważań Ewagriusza z Pontu "o ośmiu duchach zła" ojciec Józef Augustyn SJ proponuje nam skupienie rekolekcyjne o warunkach i metodach pracy nad światem naszych uczuć. Wszystkie nasze uczucia, także te "najgorsze" - jak podkreśla Autor - winny stawać się dla nas okazją do powierzania naszego życia Bogu. Im trudniejsze bywają nasze stany uczuciowe, tym bardziej możemy przecież liczyć na miłosierdzie i łaskę Boga. Celem pracy nad światem naszych uczuć jest upodobnienie się do Jezusa Chrystusa zgodnie z tym, co mówi św. Paweł: "Miejcie te same uczucia, co Jezus Chrystus".
Odwołując się do rozważań Ewagriusza z Pontu "o ośmiu duchach zła" ojciec Józef Augustyn SJ proponuje nam skupienie rekolekcyjne o warunkach i metodach pracy nad światem naszych uczuć. Wszystkie nasze uczucia, także te "najgorsze" - jak podkreśla Autor - winny stawać się dla nas okazją do powierzania naszego życia Bogu. Im trudniejsze bywają nasze stany uczuciowe, tym bardziej możemy przecież liczyć na miłosierdzie i łaskę Boga. Celem pracy nad światem naszych uczuć jest upodobnienie się do Jezusa Chrystusa zgodnie z tym, co mówi św. Paweł: "Miejcie te same uczucia, co Jezus Chrystus".
Robert Bujak SJ / Wydawnictwo WAM
Myślą przewodnią proponowanych rozważań jest droga powołania Abrahama. Patrząc na życie Patriarchy, odkrywamy, że również my jesteśmy nieustannie zapraszani do podążania podobną ścieżką. Trzeba nam, jak Abrahamowi, zaryzykować i wyjść z naszego Ur Chaldejskiego: wyruszyć ku niewiadomej, żyjąc nadzieją, że spełni się to, co obiecał nam Bóg. Zgodzić się na tę wędrówkę i dać się Bogu prowadzić do coraz większej zażyłości z Nim to pełnia ludzkiego życia. Tylko wtedy możemy stać się szczęśliwymi świadkami Bożej miłości.
Myślą przewodnią proponowanych rozważań jest droga powołania Abrahama. Patrząc na życie Patriarchy, odkrywamy, że również my jesteśmy nieustannie zapraszani do podążania podobną ścieżką. Trzeba nam, jak Abrahamowi, zaryzykować i wyjść z naszego Ur Chaldejskiego: wyruszyć ku niewiadomej, żyjąc nadzieją, że spełni się to, co obiecał nam Bóg. Zgodzić się na tę wędrówkę i dać się Bogu prowadzić do coraz większej zażyłości z Nim to pełnia ludzkiego życia. Tylko wtedy możemy stać się szczęśliwymi świadkami Bożej miłości.
Joanna Petry Mroczkowska / Wydawnictwo WAM
"Zostałam otoczona przewidującą miłością Ojca, który posłał swe Słowo nie po to, aby ocalić sprawiedliwych, ale grzesznych. On chce, bym kochała Go nie dlatego, że mi odpuścił dużo, lecz dlatego, że odpuścił mi wszystko" - św. Teresa z Lisieux
"Zostałam otoczona przewidującą miłością Ojca, który posłał swe Słowo nie po to, aby ocalić sprawiedliwych, ale grzesznych. On chce, bym kochała Go nie dlatego, że mi odpuścił dużo, lecz dlatego, że odpuścił mi wszystko" - św. Teresa z Lisieux