Chcesz widzieć dobro wokół siebie? Wykorzystuj zmysły
5 podstawowych zmysłów: wzrok, słuch, węch, smak i dotyk, dzięki którym najintensywniej poznawaliśmy świat jako dzieci, to też pięć prostych dróg do szczęścia w dorosłym życiu.
Szczególnie mocno jest o tym przekonana Ginny Kubitz Moyer, która w książce „Dotknij, poczuj, zasmakuj. Doświadczanie Bożej dobroci wszystkimi zmysłami” zachęca, by spojrzeć na świat uważniej, angażując w to świadomie własne zmysły. Im więcej zauważymy dobra, tym bardziej będziemy za nie wdzięczni i bardziej szczęśliwi.
Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Dajmy się poprowadzić Autorce, aby sprawdzić, w czym pomaga nam zmysł wzroku.
Pomalowany świat - kolory
Kiedy byłeś dzieckiem zapewne często rysowałeś, kolorowałeś kredkami albo malowałeś farbami. I najchętniej sięgałeś po te kredki lub farby, których było najwięcej. Zestaw 6 kolorów to zdecydowanie za mało!
Lubimy kolory, bo kojarzą się nam z energią, życiem, radością. Nastrajają nas pozytywnie. Ale najczęściej o nich nie myślimy; nie zastanawiamy się nad ilością odcieni zieleni na wiosnę czy brązu jesienią.
Ginny Kubitz Moyer proponuje, by na nowo ucieszyć się faktem, że świat jest kolorowy i być za to wdzięcznym. Bo kolor oznacza bogactwo, różnorodność. Jak bardzo świat byłby nudny bez kolorów! I jak bardzo byłby ubogi, gdyby wszyscy ludzie mieli ten sam kolor oczu, włosów czy skóry.
Kolory są dowodem na twórczą hojność Boga, bo przecież ani świat, ani ludzkość nie musiałaby tak wyglądać.
Ćwiczenie: Wybierz jeden kolor i przez cały dzień staraj się go odszukać wszędzie tam, gdzie jesteś. Zwróć uwagę na jego odcienie. Jak dużo tego koloru dostrzegasz w swoim otoczeniu?
Patrz uważnie - kontempluj
To, że widzę otaczający mnie świat, to dopiero pierwszy krok. Ważne jest czy umiem się zatrzymać, aby podziwiać, adorować, jak powie Kubitz -„zatopić wzrok”. Czy potrafię jeszcze zachwycić się majestatem gór, barwnym zachodem słońca nad morzem czy niezwykłym obrazem w muzeum? Czy taki zachwyt wzbudzi we mnie małe dziecko lub rozbrykany pies? Patrzenie bez pośpiechu często przynosi pokój, radość, wdzięczność. Szczęście.
Jednak dzisiaj mało kto ma czas, by tyle uwagi poświęcić jednej osobie czy rzeczy. Nauczyliśmy się też, w dobie Internetu i nieodłącznych telefonów, że pięknych rzeczy jest tak dużo i na wyciagnięcie ręki, że „przeskakujemy” z jednego widoku na drugi, z jednej strony na drugą, nie poświęcając im nawet minuty.
Tymczasem chodzi o to, by pozwolić sobie i swoim oczom odpocząć. Kiedy wpatrujemy się w coś lub kogoś to zapamiętujemy bardzo dużo szczegółów, zauważamy rzeczy, których nie dostrzeglibyśmy w inny sposób. Kiedy wpatrujemy się w ukochaną osobę, wiemy o niej więcej, niż ktokolwiek inny. Tak, jak matka, która zauważy, że jej małe dziecko ma jedno uszko większe od drugiego. I rozpoznałaby je wszędzie.
Ćwiczenie: Znajdź jedną rzecz lub osobę, której poświęcisz przez dłuższą chwilę swój czas. Skup się na niej. Postaraj się zauważyć detale, których być może wcześniej nie dostrzegałeś.
Podziwiaj piękno i bądź jego twórcą
Dzięki zmysłowi wzroku potrafimy też dostrzegać piękno w otaczającym świecie. A to zauważone piękno wzbudza w nas pozytywne emocje. Dlatego lubimy ogrody, zwłaszcza te, w których jest pełno kwiatów. Kubitz, która sama jest ogrodnikiem, uważa że nie tylko jesteśmy wrażliwi na piękno, ale chcemy też je tworzyć (stwarzać), współpracować z Bogiem. Zaprojektowane ogrody czy parki, z pomysłem wykonanego ogródki są dowodem na to, że potrafimy robić piękne rzeczy wokół siebie.
Ćwiczenie: Zastanów się, gdzie dostrzegasz piękno świata? Współpracy człowieka z Bogiem? Podziękuj za takie osoby, które upiększają świat i za takie miejsca, w których możesz to piękno podziwiać. A co ty sam chciałbyś zrobić, aby upiększać świat?
Zobacz niewidzialne
Często to, co nowe, bardziej widowiskowe przyciąga naszą uwagę. A to dzięki takim rzeczom jak powietrze, woda, światło, których na co dzień nie dostrzegamy, nasze życie jest pełniejsze i w ogóle możliwe. Czy jesteśmy za nie wdzięczni? Czy tak samo dziękujemy za miłość, przyjaźń, bliskie relacje? Pamiętajmy, że to wszystko są Boże dary, dzięki którym możemy być szczęśliwi na tym świecie.
Ćwiczenie: Zwróć uwagę na małe cuda, które sprawiają, że żyjesz. Co cię ożywia?
Związek oczu z duszą
Wystrój kościoła i jego architektura ma, według Kubitz, ogromną moc. Potrafią wznieś nasze myśli i serce do Boga. Katedra św. Wita w Pradze, Bazylika św. Pawła za Murami w Rzymie czy Kościół Mariacki w Krakowie to świątynie, obok których trudno przejść obojętnie. Ich budowniczowie wiedzieli, jak silny jest związek oczu z duszą.
Piękno dociera dalej niż do naszych oczu – sięga samej duszy, budząc wspomnienia i pozwalając nam wyrazić nasz głód… A czasem pomaga nam go również zaspokoić – powie sama Kubitz.
Ćwiczenie: Pójdź do kościoła na chwilę modlitwy, ale też przyjrzyj się otoczeniu. Zwróć uwagę na to, co ci się podoba, co przyciąga twój wzrok.
Widzieć, aby dostrzegać. Dostrzegać, aby doświadczyć. Sprawdź, co jeszcze proponuje Ginny Kubitz Moyer w książce „Dotknij, poczuj, zasmakuj. Doświadczanie Bożej dobroci wszystkimi zmysłami”.
Skomentuj artykuł