Żyją w emocjonalnych więzieniach
Rozsądne otwarcie się na innych buduje zaufanie. Jeśli ludzie akceptują mnie raczej takim, jakim myślą że jestem, niż takim, jakim jestem naprawdę, będę czuł się nienaturalnie i nieuczciwie.
E. tłumił w sobie większość swoich myśli i uczuć. Jego ojciec mawiał: "Nawet ryba nie wpadłaby w tarapaty, gdyby miała zamknięte usta!". Był wychowywany w przekonaniu, że jeśli inni ludzie nie znają jego opinii lub uczuć, nie mogą wyrządzić mu krzywdy albo uzyskać nad nim przewagi. E. żalił się jednak, że często czuje się " okropnie samotny ".
E. jest jednym z wielu ludzi, którzy wierzą, że mądrze jest być dla innych zagadką: "Im mniej ktokolwiek wie o tobie, tym lepiej". Nieprawda! Jest to nieporozumienie, które ma często przykre konsekwencje. Nie istnieje bowiem autentyczna miłość lub naprawdę bliska przyjaźń bez osobistych zwierzeń, bez dzielenia się sekretami i wyznaniami. Oczywiście są sytuacje, w których mądrze jest ukryć swoje najgłębsze uczucia przed innymi, ale jeśli ukrywanie sądów i uczuć staje się sposobem na życie, kończy się to emocjonalną i duchową pustką.
Bliskość z innymi daje szczęście
Ludzie, którzy przyjmują obronną postawę wobec swojego współmałżonka, swoich przyjaciół i w pozostałych relacjach międzyludzkich, tracą wiele radości, która płynie ze szczerego dzielenia się sobą i poczucia ludzkiej jedności. Osoby te budują sobie samotną, oderwaną od innych egzystencję. Jest to tym gorszy wybór, że przecież jednym z najlepszych sposobów nabywania wiedzy o sobie jest odkrywanie siebie przed innymi.
Nie można zaprzeczyć, że odsłanianie siebie przed innymi może być ryzykowne. Mogą się znaleźć osoby, które spróbują wykorzystać przeciwko tobie ujawnione sekrety, ale zwykle da się wyczuć, kto jest właściwą osobą, a z kim lepiej nie wymieniać nawet zdawkowych opinii; komu możesz powierzyć swoje najskrytsze myśli, uczucia i sprawy, a kto potencjalnie może zawieść twoje zaufanie. Nie ma nic bardziej błędnego i unieszczęśliwiającego niż ciągłe ukrywanie się przed wszystkimi z powodu potencjalnego niebezpieczeństwa. Odebranie sobie bogactwa płynącego z bliskości z innymi, miłości i budujących związków przez ciągłe ukrywanie się przed innymi doprowadzi do tego, że sam dla siebie staniesz się obcy.
Wiele osób przyznaje z wielką dumą: "Jestem bardzo skrytą osobą". A co jest w tym takiego godnego podziwu? Bycie zbyt skrytym może być tak samo złe, jak bycie zbyt wylewnym. Wszyscy spotkaliśmy kiedyś gaduły, które podczas pierwszego spotkania dokładnie opowiadały nam swoje życiorysy, ujawniając szczegóły tak osobiste, że większość ludzi wolałaby o nich nie słyszeć. Twarde i niemożliwe do przebicia tarcze, które pewne "bardzo skryte osoby" dzierżaw swoich dłoniach, są równie nieodpowiednie. Nawet bliscy znajomi i członkowie rodziny mogą poczuć się odepchnięci, odrzuceni i wykluczeni. E. i wielu jemu podobnych, którzy podpisują się pod tym przesądem, tak skutecznie dążą do odgrodzenia się od innych murem, że mogą znaleźć się w stanie zupełnej izolacji. Czy to strach, wstyd, wina, czy podejrzenie prowadzą tych ludzi do ukrywania prawdziwych uczuć przed najbliższymi?
Mów o tym, co czujesz i przeżywasz
Jeśli chcesz utrzymywać zażyłe relacje ze swoją rodziną i przyjaciółmi, szczerze radzimy, byś mówił o swoich sprawach i zwierzał im się ze swoich uczuć i myśli. Naucz się dobierać słuchaczy; nie mów wszystkiego wszystkim. Na początek uważnie dobieraj tych, co do których jesteś pewien, że są godni twojego zaufania. Następnie możesz już z większą otwartością, choć stopniowo odkrywać siebie. Poczuj, jak twoje relacje stają się bardziej satysfakcjonujące. Uczyń mocne postanowienie, aby, zachowując umiar, nie ukrywać swoich szczerych opinii.
Ukrywanie prawdziwych uczuć i tłumienie spontanicznych emocji nie jest zdrowe. Choć nie radzimy ci "zwierzania się" wszystkimi bez wyjątku, to jednak gdy staniesz się bardziej otwarty w stosunku do innych, nic na tym nie stracisz.
Jeżeli jestem dla innych tajemnicą, prawdopodobnie stanowię też zagadkę dla siebie. Bliskie przyjaźnie opierają się na osobistych zwierzeniach i wzajemnym przekazywaniu informacji. Rozsądne otwarcie się na innych buduje zaufanie. Jeśli ludzie akceptują mnie raczej takim, jakim myślą że jestem, niż takim, jakim jestem naprawdę, będę czuł się nienaturalnie i nieuczciwie. Bardzo skryci ludzie żyją w emocjonalnych więzieniach, które sami sobie budują. Ciągłe ukrywanie prawdziwych uczuć przed innymi oddziela cię od siebie samego. Buduj zaufanie i bliskość, okazując swoje uczucia.
Więcej w książce: Jak nie wpaść w depresję. 40 szkodliwych przesądów, które zatruwają nam życie - Arnold A. Lazarus, Clifford N. Lazarus, Allen Fay
Skomentuj artykuł