"Mam na imię Sandra i zapraszam Was na krótki film o tym, co przeszłam" [WIDEO]
Sandra chciała być tancerką, ale miała wrodzoną wadę rąk oraz pojawił się u niej rak kości. Nie zrezygnowała jednak ze swoich marzeń. "Amputowałam nogę i to była najlepsza decyzja w moim życiu". Niemożliwe? A jednak.
"Cześć! Mam na imię Sandra i zapraszam Was na krótki film o tym, co przeżyłam, co przeszłam" - tak zaczyna swoją wyjątkową opowieść o radzeniu sobie z wrodzoną wadą, amputacją Sandra. Obejrzyj film, który sama nagrała, a na którym opowiada niepowtarzalną historię o tym, jak przeżyła najtrudniejsze chwile.
Obecnie Sandra ma 19 lat. Korzysta z życia, tańczy, pływa, biega i cieszy się z codzienności. Prowadzi m.in. swój kanał na youtube "Niemożliwe? A jednak", na którym dzieli się różnymi przeżyciami ze swojego życia również w formie wideo. Publikuje także zdjęcia w serwisie instagram. Inspiracją był dla niej Jasiek Mela, który również ma protezę ręki i nogi, a mimo to dokonał wielu pozornie fizycznie go przekraczających, m.in. zdobył biegun oraz... zrobił szalik jedną ręką na drutach!
Czytaj wywiad z Jaśkiem Melą na DEON.pl >>
W 2017 roku została uhonorowana nagrodą "Osobowość roku" przez Gazetę Krakowską w kategorii "Działalność społeczna i charytatywna". Wybór ten został dokonany dzięki głosom fanów jej działalności, wysyłających smsy na jej kandydaturę.
Podziwiamy ją za wytrwałość i życzymy dalszego pełnego odwagi wchodzenia w dorosłe życie!
***
Wspomniany wcześniej Jasiek Mela, który świadectwem swojego życia oraz przekraczeniem ograniczeń spowodowanych przez niepełnosprawność, motywuje nas wszystkich do działania, wziął udział jakiś czas temu w organizowanym przez nas cyklu spotkań #CośWięcej. Sam mówi, że śmieje się ze słowa normalność. Mówi do tego, że ma swój sposób na życie:
Skomentuj artykuł