Jeśli bunt, to nie przeciwko rodzicom

Jeśli bunt, to nie przeciwko rodzicom
Proces uzdrowienia wewnętrznego, szczególnie wówczas, kiedy zranienia w relacji z rodzicami są głębokie, nie następuje samorzutnie. (fot. Daniel D Moses / flickr.com)
Józef Augustyn SJ / slo

Jeśli już ktoś musi się buntować, proszą się buntować przeciwko tym, których nie tak łatwo zranić. Rodzice stanowią zbyt bliski cel; zasiąg jest taki, że nie sposób chybić. Bunt przeciwko rodzicom nie jest dobrym sposobem na rozwiązanie konfliktu z nimi.

Kiedy syn czuje się głęboko zraniony przez ojca i rodzi się w nim wewnętrzny bunt, wówczas winien podjąć trud wewnętrznego uzdrowienia. Bez wewnętrznego zaangażowania przebaczenie i pojednanie z własnym ojcem jest niemożliwe. Przebaczenie jednym z podstawowych aktów miłości.

Uzdrowienie relacji z rodzicami to ważny warunek tego, by stać się dojrzałym mężem i ojcem. Skoncentrowanie się jedynie na własnym zranieniu i bólu sprawia, iż człowiek w sposób nieświadomy przenosi na żonę i dzieci krzywdy, które wyniósł z domu rodzinnego. Zranionemu młodemu człowiekowi, który pragnie być dobrym mężem i ojcem, potrzebna jest pełna prawda o ojcu i matce, a później przebaczenie i pojednanie z nimi. Tylko dzięki przebaczeniu i pojednaniu można przełamać następstwo niedojrzałych modeli małżeństwa, rodziny i ojcostwa, by móc budować bardziej dojrzałe i odpowiedzialne wzorce. Przebaczenie jest jednym z podstawowych aktów miłości, każdej miłości: przyjacielskiej, oblubieńczej, małżeńskiej, ojcowskiej i synowskiej. Syn, dążąc do przebaczenia matce i ojcu doznanych ran, zmierza do pełniejszej miłości nie tylko ojca i matki, ale także przyjaciół, narzeczonej, żony i dzieci.

DEON.PL POLECA

Cóż to jednak dokładnie znaczy, że przebaczenie jest jednym z podstawowych warunków miłości? - pyta Josef Pieper. W każdym razie nie znaczy, że uznajemy za dobre coś złego, że traktujemy zło niepoważnie, jakby chodziło tylko o przeoczenie. Przebaczyć można tylko coś, co wyraźnie uważa się za zło, czego negatywnych cech się właśnie nie ignoruje. (...) Miłość nie może akceptować zła; nie usprawiedliwia niczego. Miłość nie usiłuje też niczego upiększać, barwić. Przebaczająca miłość musi też być zdolna odróżnić prawdziwe dobro od jego pozorów. Każda forma krzywdy i niesprawiedliwości ze strony ojca i matki jest dla dziecka bolesna. Stąd też uzdrowienie wewnętrzne domaga się z jednej strony odwagi i wysiłku, aby krzywdę nazwać krzywdą, z drugiej zaś strony szlachetności, bezinteresowności oraz pokory, aby zerwać z postawą rozżalenia, gniewu, pretensji i buntu. Uzdrowienie relacji do ojca i matki zawsze jest możliwe. Także wtedy, gdy rany i krzywdy są bardzo głębokie.

Uzdrowienie obejmuje bowiem nie tylko płaszczyznę zranionych uczuć - choć te najbardziej rzucają się w oczy - ale także wymiar duchowy i religijny. Przebaczenie i pojednanie wewnętrzne z osobą krzywdzącą ma zawsze charakter religijny i duchowy. Dokonuje się ono przede wszystkim dzięki doświadczeniu miłosierdzia Bożego, które jednakowo ogarnia wszystkich: złych i dobrych, krzywdzących i skrzywdzonych. Skrzywdzony potrzebuje świadomości, iż sam jako pierwszy potrzebuje łaski Bożego miłosierdzia i przebaczenia, aby mógł się nią dzielić najpierw z tymi, którzy go skrzywdzili, a później - jako mąż i ojciec - z tymi, którzy są powierzeni jego oblubieńczej i ojcowskiej trosce i miłości.

Proces uzdrowienia wewnętrznego, szczególnie wówczas, kiedy zranienia w relacji z rodzicami są głębokie, nie następuje samorzutnie. Konieczne jest świadome i wolne zaangażowanie człowieka. Nierzadko też konieczna jest wielka walka wewnętrzna, by móc pokonać własne obawy i lęki. Wewnętrzne zmagania potrzebne są szczególnie wtedy, kiedy syn doświadcza dużego oporu wewnętrznego i odruchowo ucieka od bólu związanego z krzywdą. W takiej sytuacji pomoc kierownictwa duchowego, a niekiedy także pomoc terapeutyczna wydają się być bardzo przydatne. Wewnętrzna praca, szlachetność oraz otwarcie na łaskę przebaczenia i miłosierdzia Boga najlepiej przygotowuje syna do pełnienia roli ojca, która wymaga ofiarności i postawy bezinteresownego dawania siebie.

*J. Brodski, Pochwała nudy, Znak, Kraków 1996, s. 122.
**J. Augustyn, Ból krzywdy - radość przebaczenia, Wydawnictwo M, Kraków 1998.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jeśli bunt, to nie przeciwko rodzicom
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.