„Aromat kawy jest zbyt przyjemny, by był dziełem Złego". Temu papieżowi zawdzięczamy kawę

„Aromat kawy jest zbyt przyjemny, by był dziełem Złego". Temu papieżowi zawdzięczamy kawę
Fot. Inna Kapturevska / Unsplash
KAI / mł

Przez setki lat kawa miała w Europie opinię "napoju diabła". Zmienił to dopiero papież Klemens VIII, który według legendy zachwycił się jej aromatem i orzekł: "doprowadzimy Szatana do szaleństwa, czyniąc z niej prawdziwy napój chrześcijański”.

Chrześcijanie przez wieki nie pili kawy. Dlaczego? 

Kawa rozprzestrzeniła się w XVII-wiecznej Europie dzięki decyzji papieża Klemensa VIII – przypomina francuski portal „Tribune chrétienne”. Wcześniej miała wśród chrześcijan opinię „napoju diabła”, gdyż w ówczesnych czasach przywożono ją z krajów muzułmańskich.

DEON.PL POLECA

Jednak pić zaczęto ją w Etiopii [w pierwszym tysiącleciu przed Chrystusem - KAI]. Według tamtejszej legendy pewien pasterz zauważył niecodzienne zachowanie kóz po zjedzeniu owoców pewnego krzewu. Zwierzęta wydawały się bardziej ożywione. Zaintrygowany, pasterz postanowił samemu ich spróbować i odczuł po tym szybki przypływ energii. Zaniósł kilka owoców kawowca do pobliskiego klasztoru. Mnisi, po ich wysuszeniu i zaparzeniu stwierdzili, że napój wywołuje efekt stymulujący, pozwalając im zachować jasność i pobudzenie umysłu. Prawdziwa kultura kawy przeżywała rozkwit w XV wieku w Jemenie, na półwyspie Arabskim. Muzułmanie gromadzili się w specjalnie w tym celu tworzonych miejscach, aby pić ten napój.

Papież postanowił spróbować kawy osobiście

Tymczasem chrześcijanie w Europie patrzyli na kawę z nieufnością, głównie dlatego, że przywożono ją z ziem muzułmańskich. Niektórzy doradcy papieża Klemensa VIII (1592-1605) wręcz diabolizowali ją, sugerując zakazanie picia tego napoju na ziemiach chrześcijańskich. Obawiali się bowiem, że za pośrednictwem tego egzotycznego napoju kultura muzułmańska może wejść do Europy.

Jednak Klemens VIII postanowił osobiście spróbować kawy. Legenda głosi, że już po pierwszych łykach papież oświadczył: „Aromat kawy jest zbyt przyjemny, by był dziełem Złego. Szkoda byłoby, gdyby cieszyli się nim tylko muzułmanie… Doprowadzimy Szatana do szaleństwa, chrzcząc [kawę] i czyniąc z niej prawdziwy napój chrześcijański”.

Ten prosty, lecz symboliczny gest papieża miał znaczące konsekwencje. Kawa szybko stała się napojem akceptowanym i uznanym w świecie chrześcijańskim. Szczególnie we Włoszech jest wręcz centralnym elementem lokalnej kultury.

KAI / tribunechretienne.com

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Roman Solecki, Monika Rusin

Współczesny człowiek ma za co żyć, ale nie zawsze ma po co żyć. Ma środki, ale nie ma sensu, więc kluczowe jest jego poszukiwanie.

Viktor E. Frankl

Czy sens życia jest uniwersalny dla wszystkich ludzi?

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

„Aromat kawy jest zbyt przyjemny, by był dziełem Złego". Temu papieżowi zawdzięczamy kawę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.