Abp Adrian Galbas: co uważam w swoim życiu za pogrzebane? Co jest "trupem, który cuchnie"?

- To nabożeństwo zaprasza, byśmy pokazali się światu jako Kościół - wspólnota wierzących, która tęskni za pokojem i jednością, która pragnie wyznawać swoją wiarę pośród świata - mówił metropolita warszawski abp Adrian Galbas podczas centralnego nabożeństwa Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.
- Centralne nabożeństwo Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan odbyło się w warszawskim kościele Świętej Trójcy, gromadząc przedstawicieli wielu Kościołów chrześcijańskich. W nabożeństwie podkreślono znaczenie jedności w wierze i wspólnej modlitwy o pokój.
- Abp Adrian Galbas wskazał na nadrzędną godność dziecka Bożego, którą chrześcijanie otrzymują przez chrzest, oraz zachęcił uczestników do odnowienia nadziei w Chrystusie, który może wskrzesić "pogrzebane" nadzieje i relacje.
- 25. rocznica podpisania Deklaracji o wzajemnym uznaniu chrztu została upamiętniona podczas nabożeństwa. Wyeksponowano oryginał Deklaracji oraz symbole tęsknoty za wspólną Eucharystią, co podkreśliło pragnienie głębszej jedności chrześcijan.
Centralne nabożeństwo Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan odbyło się w czwartek w ewangelicko-augsburskim kościele Świętej Trójcy w Warszawie.
Podczas nabożeństwa Kościół katolicki reprezentowali metropolita warszawski Adrian Galbas i ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej bp Romuald Kamiński, Kościół ewangelicko-metodystyczny reprezentował jego zwierzchnik i prezes Polskiej Rady Ekumenicznej bp Andrzej Malicki, Kościół ewangelicko-reformowany - ks. Michał Jabłoński, Kościół Starokatolicki Mariawitów - bp Jan Opala, Kościół Polskokatolicki - bp Andrzej Gontarek, a Kościół ewangelicko-augsburski reprezentowali ks. Piotr Gaś i ks. Grzegorz Giemza.
Godność dziecka Bożego
W kazaniu abp Galbas podkreślił, że wszystkie godności jakie otrzymali zgromadzeni na nabożeństwie muszą ustąpić wobec tej, którą otrzymali podczas chrztu - godności dziecka Bożego. - Większej już nie będzie - zastrzegł.
Zdaniem metropolity warszawskiego to nabożeństwo zaprasza uczestników do tego, by "pokazali się światu jako Kościół - wspólnota ochrzczonych wierzących, która tęskni za pokojem i jednością, pragnie wyznawać swoją wiarę pośród świata i zgodnie o to się modli".
Nawiązując do odczytanego podczas nabożeństwa fragmentu Ewangelii według św. Jana ukazującego dialog Jezusa z Martą po śmierci jej brata Łazarza, abp Galbas przypomniał, że Jezus powiedział wówczas do Marty: "Twój brat zmartwychwstanie".
Co w swoim życiu uważam za pogrzebane?
- Kim jest ten Łazarz, który umarł? Jakie to są sprawy, nadzieje, relacje, pragnienia, które od dawna uważam za pogrzebane? - pytał. Dodał, że dla niektórych takim "trupem, który cuchnie" będą sprawy rodzinne lub zawodowe, dla innych - "Kościół, w którym nie czują już wonności Chrystusa" i "wspólne świadectwo chrześcijan", a jeszcze dla innych - "nadzieja na pojednanie w ojczyźnie".
Zdaniem abp. Galbasa do tych wszystkich spraw Jezus przychodzi i pyta: "Czy wierzysz, że potrafię wskrzesić wszystkie twoje pogrzebane nadzieje?".
- On, Chrystus, chce być blisko wszystkich naszych codziennych, małych i wielkich spraw. Tak jak budynek tego kościoła stoi obok innych budynków tego miasta. Chrystus chce być w naszej pracy i odpoczynku, w nauce i sporcie, w sztuce, finansach i polityce - mówił.
Jaka jest miłość Boga?
Hierarcha przypomniał myśl zawartą w encyklikę "Lumen fidei", że nasza kultura straciła zdolność dostrzegania konkretnej obecności Boga w świecie. - Uważamy, że Bóg znajduje się w zaświatach (...) oddzielony od naszych konkretnych relacji. Gdyby tak było (...) to Jego miłość nie byłaby rzeczywista i potężna, a więc nie byłaby nawet prawdziwą miłością, zdolną zapewnić szczęście, które obiecuje. Byłoby obojętne czy się w Niego wierzy. Ale chrześcijanie wyznają konkretną i rzeczywistą miłość Boga - podkreślił.
Według abp. Galbasa miłość Boga "to nie jest bujda, marzenie, miraż i ułuda". - W ten wieczór nie przyszliśmy tutaj narzekać, biadolić i kwękać. Przyszliśmy się modlić i dać świadectwo o naszej wierze. Chcemy umocnić naszą nadzieję - stwierdził.
Nabożeństwo zostało zorganizowane w 25. rocznicę podpisania "Deklaracji o wzajemnym uznaniu chrztu". Sygnatariuszami Deklaracji było sześć Kościołów członkowskich Polskiej Rady Ekumenicznej: Kościół Ewangelicko-Augsburski, Kościół Ewangelicko-Metodystyczny, Kościół Ewangelicko-Reformowany, Kościół Polskokatolicki, Kościół Starokatolicki Mariawitów, Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny oraz Kościół katolicki (zarówno obrządku łacińskiego, czyli rzymskokatolicki, jak i ukraińsko-bizantyjskiego, czyli greckokatolicki).
Z tej okazji podczas nabożeństwa przed ołtarzem ustawiony został stolik z oryginałem Deklaracji a na ołtarzu: pusty kielich i patera - symbol tęsknoty za wspólną Eucharystią. W nabożeństwie wziął udział jeden z sygnatariuszy Deklaracji, zwierzchnik Kościoła ewangelicko-metodystycznego w latach 1989-2013 bp Edward Puślecki.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł