Abp Gądecki spotkał się z rabinem i muftim
O istocie dekretu Soboru Watykańskiego II "Nostra aetate", o dialogu międzyreligijnym i potrzebie organizowania Dnia Judaizmu i Dnia Islamu rozmawiali abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP, Michael Schudrich, naczelny rabin Polski, oraz Tomasz Miśkiewicz, mufti Muzułmańskiego Związku Religijnego RP.
Spotkanie przedstawicieli trzech religii monoteistycznych odbyło się wieczorem 14 stycznia w Sali Czerwonej Pałacu Działyńskich w Poznaniu, w ramach trwającego w stolicy Wielkopolski XIX Dnia Judaizmu. Rozmowa, którą poprowadziła Barbara Sułek-Kowalska, dotyczyła soborowego dokumentu "Nostra aetate" z okazji 50. rocznicy jego ogłoszenia.
Na początku spotkania rabin Schudrich zapalił Menorę Dialogu, która towarzyszy wydarzeniom związanym z poznańskimi obchodami Dnia Judaizmu.
− Soborowy dokument "Nostra aetate" nie dotyczy jednej parafii, jednej ojczyzny czy jednego narodu, ale Kościoła powszechnego, stąd zawiera w sobie uniwersalizm, który można udowodnić na całym świecie − podkreślił abp Stanisław Gądecki.
Przewodniczący KEP przywołał historię powstania dokumentu. Zwrócił też uwagę, że mówiąc o wyznawcach innych religii, trzeba pamiętać, że wszyscy pochodzimy od prarodziców Adama i Ewy.
− Gdzie zanika świadomość, że jesteśmy braćmi i siostrami, tam do głosu dochodzą ludzie, którzy realizują się w walce, zamiast szukać elementu wspólnego − zaznaczył metropolita poznański.
Michael Schudrich zauważył, że dekret Soboru Watykańskiego II całkowicie zmienił relację między katolikami a żydami. Stwierdził, że nie ma dziś potrzeby, by powstał nowy dokument, ponieważ nadal wielu nie poznało i nie rozumie sedna deklaracji "Nostra aetate".
− Ta deklaracja powstała z potrzeby wyrażenia szacunku wobec drugiego człowieka, niezależnie od jego wyznania − stwierdził z kolei mufti Tomasz Miśkiewicz. Wyraził opinię, że dokument jest wynikiem relacji, jakie panowały między wyznawcami różnych religii.
− Obecnie mówienie o wartości człowieka jest trudne dla każdej społeczności. Szacunek, dialog, partnerstwo i przybliżanie innych religii sprzyjają otwartości i budowaniu relacji − stwierdził mufti Muzułmańskiego Związku Religijnego RP.
Na pytanie o ideę obchodów Dnia Judaizmu w Kościele katolickim, abp Gądecki stwierdził, że jest to powrót do etapu, który charakteryzuje się nową więzią między Starym a Nowym Testamentem.
− Ta więź będzie istnieć do końca świata. Nie da się zrozumieć Nowego Testamentu bez Starego, bo jest to po prostu dalszy ciąg historii zbawienia − zaznaczył przewodniczący KEP.
Podkreślił, że Dzień Judaizmu przezwycięża stereotypy, a ukazując wspólne dobro, daje platformę dla spotkania z judaizmem. Poprzez rozmowę i dialog lepiej można poznać drugą osobę.
Rabin Schudrich przyznał, że Dzień Judaizmu stanowi dla Żydów wielkie wyzwanie. − To dla nas ogromnie ważne, że nie-Żydzi chcą słuchać o judaizmie − stwierdził.
Odnosząc się do idei obchodów Dnia Islamu, zwrócił uwagę, że islam jest dziś najbardziej niezrozumianą religią w Europie.
− Dziś w Europie panują wśród ludzi stereotypy odnośnie do muzułmanów. Trzeba z tym walczyć i głośno o tym mówić, a Dzień Islamu jest do tego dobrą okazją − powiedział naczelny rabin Polski.
Podkreślił, że niejasną sytuację wyznawców islamu potęguje fala uchodźców z Bliskiego Wschodu. − Tora uczy, że musimy być wrażliwi na obcego człowieka. My również mamy takie doświadczenia, nawet bardziej bolesne, bo będąc w Egipcie byliśmy niewolnikami − podkreślił rabin.
− Dzień Islamu to dla nas szansa na pokazanie naszej religii jako religii pokojowej − stwierdził mufti Muzułmańskiego Związku Religijnego RP. Zwrócił uwagę, że jest on przyczynkiem do tego, by się lepiej poznać, a tym samym obdarzyć szacunkiem.
− Im lepiej się znamy, tym darzymy się większym szacunkiem − zaznaczył mufti.
W jego opinii nie można mówić dziś o bezpośrednim zderzeniu cywilizacji chrześcijańskiej i muzułmańskiej, bo obie kultury od wieków się przenikają, o czym uczy historia np. Hiszpanii czy Bałkanów.
− Świat muzułmański przeżywa obecnie kryzys wewnętrzny, kryzys religijny i tożsamościowy związany z tym, czy podtrzymać kulturę arabską czy przyjąć kulturę zachodnią − zaznaczył mufti Miśkiewicz.
Zwrócił uwagę, że w niektórych krajach muzułmańskich, jak Libia czy Irak demokracja w rozumieniu europejskim nie przyjęła się.
− Nie wszystkim narodom leży demokracja w rozumieniu europejskim, niektóre wartości różnią się w islamie i w postrzeganiu ich w Europie − powiedział mufti.
Przyznał, że świat europejski i islamu jest różny, ale jako ludzie dialogu powinniśmy okazać pomoc uchodźcom, zgodnie z tym, co mówi papież Franciszek.
W spotkaniu uczestniczyła m.in. Alicja Kobus, przewodnicząca gminy żydowskiej w Poznaniu.
XIX Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce przebiega pod hasłem: "Co ty tu robisz, Eliaszu?" (1 Krl 19,9).
Skomentuj artykuł