Abp Pierbattista Pizzaballa OFM potępił krwawe wydarzenia w Strefie Gazy
Jeszcze raz musieliśmy zobaczyć, że jedynym możliwym językiem w naszym kraju jest przemoc i że mówienie o dialogu zostało zdegradowane do sloganu - powiedział administrator Patriarchatu Łacińskiego Jerozolimy 19 maja w kazaniu podczas modlitwy o pokój i w intencji ofiar przemocy w strefie granicznej Gazy.
- W obliczu tych tragedii oraz ciągłej groźby wojny trwajmy przed Bogiem w cichej modlitwie modląc się o pokój i zaufanie - zaapelował do wiernych arcybiskup.
Abp Pizzaballa wyraził ubolewanie, że ludzkie życie ma małą wartość. - Zabijanie bezbronnych ludzi i uparte uchylanie się od szukania alternatywnych rozwiązań powodują bezradność - dodał. Chrześcijanie powinni czerpać z modlitwy siłę do tego, aby nadal wierzyć, że są w stanie zmieniać świat i że warto pracować na rzecz pokoju i sprawiedliwości - mówił abp Pizzaballa.
- Pragniemy prawdziwego pokoju, szczerego wysłuchania i dialogu. Pragniemy, by miejsce strachu i podejrzeń zajęły wiedza, spotkanie i zaufanie, w którym różnice będą okazją dla wspólnoty, a nie argumentem dla wzajemnego odrzucania - apelował abp Pizzaballa. W spotkaniu modlitewnym w jerozolimskim kościele św. Szczepana uczestniczyło wielu duchownych, miejscowych chrześcijan i pielgrzymów różnych wyznań. 14 maja dziesiątki tysięcy Palestyńczyków demonstrowało na granicy Strefy Gazy domagając się prawa powrotu w swoje strony rodzinne. Armia izraelska zabiła co najmniej 60 demonstrantów, kilka tysięcy odniosło rany. Ogółem od początku tzw. "marszu powrotu" rozpoczętego pod koniec marca, zginęło ok. stu Palestyńczyków.
Skomentuj artykuł