Abp Ryś obejrzał ulubiony obraz papieża. Przedstawia Boga "rodzącego świat"
Abp Grzegorz Ryś w rozmowie z "Plusem Minusem" opowiedział o swoim niedawnym spotkaniu z Franciszkiem. Miało ono miejsce przy okazji prywatnej audiencji u papieża uczestników III stopnia oazy z archidiecezji łódzkiej. Kardynał - nominat przyznał, że Franciszek pokazał mu swój ulubiony obraz.
- Ojciec Święty przywitał mnie słowem "eminenza". Ja się uśmiechnąłem, pocałowałem go w rękę. Podziękowałem. Nie było potrzeby dłuższej wymiany myśli. Spytał tylko, czy na pewno będę obecny na synodzie. Powiedziałem, że tak - powiedział o spotkaniu z papieżem abp Ryś.
Abp Ryś obejrzał ulubiony obraz papieża
- Kiedyśmy się żegnali, pokazał mi jeden ze swoich ulubionych obrazów. [To] stworzenie świata – ukazane jako poród - wyznał metropolita łódzki.
Abp Grzegorz Ryś dodał, że w pobliżu auli Pawła VI znajdują się jeszcze dwa bardzo współczesne obrazy ukazujące stworzenie świata. Jeden z nich przedstawia aniołów, którzy "nakręcają" za pomocą korb stworzony świat. Natomiast drugie dzieło - ulubiony obraz papieża Franciszka - przedstawia Boga rodzącego człowieka. - Jest tam malutki człowieczek urodzony z łona Pana Boga - powiedział abp Ryś.
Abp Ryś o roli kobiet w Kościele
W rozmowie z "Plusem Minusem" metropolita łódzki mówił także o roli i powołaniu kobiet w Kościele. - (...) odpowiedź na pytanie o to, do czego jest powołana kobieta, jest prosta: Duch Święty ją wzywa, dając jej pewne uzdolnienia (mówiąc językiem św. Pawła: „charyzmaty, posługi i działania”). Obowiązkiem biskupa jest towarzyszyć tej osobie w ich rozeznaniu, potwierdzić, formować ku temu, wzmacniać. I posłać. Koniec - zaznaczył.
- Bez kobiet w sferze publicznej Kościół będzie bezduszny, bardzo jednostronny. Będzie wręcz dramatyczny. Kwestię kobiet troszkę właśnie sam przerabiam – też dzięki papieżowi Franciszkowi, który do Dykasterii ds. Biskupów zamianował ostatnio trzy kobiety. W gronie kardynałów, arcybiskupów i biskupów mamy dwie siostry zakonne i jedną panią świecką. Kiedy na zebraniach omawiamy kandydatury biskupów na konkretne miejsca w Kościele, ich głos jest niesłychanie ciekawy. I z reguły jednak trochę inny niż „nasz” – męski - stwierdził abp Ryś.
Źródło: rp.pl / tk
Skomentuj artykuł