Abp Ryś: Pamięć o braciach na Bliskim Wschodzie i wsparcie są dla nich niezwykle ważne
„Przed rocznicą tragicznej eksplozji w Bejrucie w niedzielę Caritas Archidiecezji Łódzkiej organizuje zbiórkę pieniędzy dla mieszkańców stolicy Libanu. Pamięć o braciach na Bliskim Wschodzie i wsparcie są dla nich niezwykle ważne” - napisał w liście metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.
W niedzielę 1 sierpnia w kościołach i kaplicach archidiecezji łódzkiej odbędzie się zbiórka pieniędzy na wsparcie akcji „Solidarni z Bejrutem” - poinformował rzecznik archidiecezjalnego Caritasu Tomasz Kopytowski.
W poniedziałek 2 sierpnia o godz. 18.00 w archikatedrze odprawiona będzie msza święta w intencji Libanu. „Jeszcze przed mszą, której przewodniczyć będzie metropolita łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś, dojdzie do wirtualnego spotkania z chrześcijanami zgromadzonymi w tym samym czasie na modlitwie w Bejrucie” - podał rzecznik. „Transmisję zorganizowano, aby przekazać sobie wzajemnie braterskie pozdrowienie i wspólnie wołać do Boga o pokój w Libanie” - dodał.
W liście skierowanym do wiernych archidiecezji łódzkiej abp Ryś napisał m.in.: „Gorąco Was zachęcam do włączenia się w te wydarzenia przez obecność w katedrze i Wasz wkład w zbiórkę” - podkreślił metropolita łódzki.
„Nasza wierna pamięć o braciach na Bliskim Wschodzie, modlitewne i materialne wsparcie są dla nich niezwykle ważne. Nasza młoda archidiecezja dziedziczy wiarę od tamtejszych Kościołów istniejących od czasów apostołów. Wspierając ich, spłacamy dług wdzięczności tym, którzy wiernie trwają przy Chrystusie i Jego Ewangelii” - zaznaczył arcybiskup.
Do wybuchu w porcie w Bejrucie doszło 4 sierpnia 2020 r. 200 osób zginęło. Prawie 8 tys. rannych wymagało leczenia szpitalnego. 300 tys. mieszkańców stolicy Libanu straciło dach nad głową. Organizacje dobroczynne rozpoczęły zbiórkę pieniędzy na pomoc Libańczykom. Pierwsze kilka tysięcy dolarów z Łodzi można było przeznaczyć na pomoc doraźną. Zajęto się też odbudową najbardziej zniszczonych mieszkań. Potem z Łodzi do Bejrutu płynęły kolejne pieniądze. Łącznie ponad ćwierć miliona złotych.
„Byliśmy wtedy w Bejrucie, tak naprawdę w drodze do Syrii. Mieliśmy pieniądze dla mieszkańców Aleppo” - tak wspominał pobyt w stolicy Libanu przed eksplozją prezes Stowarzyszenia „Dom Wschodni - Domus Orientalis” ks. Przemysław Szewczyk.
- W chwili wybuchu byłem kilka kilometrów od portu. Pierwsza myśl, która pojawiła się w głowie, to czy nasi znajomi w mieście są bezpieczni. Co z naszym pracownikiem Maćkiem Mirowiczem, który został w mieszkaniu wynajmowanym przez stowarzyszenie? - relacjonował.
- Fala uderzeniowa była tak silna, że w naszym mieszkaniu, oddalonym od portu jakieś 6 kilometrów, spadł ze ściany klimatyzator, wypadło okno i drzwi wejściowe - opowiadał pracownik stowarzyszenia, odpowiedzialny za projekty zagraniczne Maciej Mirowicz.
Caritas Archidiecezji Łódzkiej i Stowarzyszenie „Dom Wschodni - Domus Orientalis” od kilku lat wspierają mieszkańców Bliskiego Wschodu. W ramach akcji „Łódź dla Aleppo” udało się wesprzeć m.in. budowę basenu dla dzieci i młodzieży we franciszkańskim ośrodku Terre Sainte, ufundować stypendia naukowe i pomóc Syryjczykom w rozwoju własnej działalności gospodarczej.
Więcej o akcji „Solidarni z Bejrutem” na https://www.facebook.com/donate/409222080445832/.
PAP/dm
Skomentuj artykuł