Abp Ryś: święty Józef jest kimś, kto uczy nas tożsamości, jest twarzą Kościoła
- Józef słucha, przyjmuje i wypełnia, i - jesteśmy tego pewni - doświadcza błogosławieństwa, doświadcza szczęścia, doświadcza wypełnienia obietnicy. Prośmy Pana o taką postawę, w odniesieniu do tej trudnej sytuacji, którą przeżywamy dzisiaj, ale też i na przyszłość, na wszystkie tego typu wyzwania. Wtedy to, co trudne, Pan Bóg da na przeżyć jako wielką szansę, na Józefowy sposób - mówił podczas odpustu św. Józefa w łódzkiej katedrze metropolita łódzki.
O Józefie, który nie rozumiał, ale zaufał Bogu, nie uciekł, ale został przy Maryi i wziął Ją do siebie, oraz o poszerzeniu swojego serca mówił w homilii arcybiskup Grzegorz Ryś. - To, w co wchodzisz jest trudne, ale w tym jest ukryte błogosławieństwo, i to błogosławieństwo nie tylko dla ciebie, nie tylko dla twojego życia rodzinnego, tylko błogosławieństwo dla całego ludu. Potrzebujesz poszerzyć serce. Potrzebujesz otworzyć się jeszcze na inne wymiary miłości, i wtedy doświadczysz szczęścia, które przychodzi w tym wydarzeniu. W tym wydarzeniu, którego póki co się boisz - podkreślił kaznodzieja.
Każdy z nas potrzebuje dziś tej Ewangelii
Łódzki pasterz zwrócił uwagę na to, że potrzebujemy dziś tej Ewangelii. Wszyscy jak tu jesteśmy, każdy z nas i wszyscy jako Kościół, my jako Polacy, my jako sąsiedzi naszych sióstr i braci Ukraińców, my wszyscy stoimy wobec rzeczywistości, która nas przeraża. Nie sposób się nie bać - nie o siebie. (…) Myślę, że wielu z nas - jak tu jesteśmy - ma to doświadczenie, które jest doświadczeniem osobistym - rozmowy, bycia z osobami, które uciekają z Ukrainy, a które przybyły do nas. Matki z małymi dziećmi, dziećmi, które nie potrafią nie płakać przy jedzeniu. Matki, które nie potrafią zapomnieć o swoich mężach, którzy walczą na froncie. Rozmawiacie z osobami, które z lękiem oglądają obrazy w intrenecie patrząc, czy ich domy jeszcze stoją. To nas wszystko przeraża i co raz bardziej chyba wszyscy mamy takie poczucie, że nas zaczyna to przerastać - zauważył duchowny.
Kończąc hierarcha zaznaczył, że - łódzka diecezja, która ma takiego patrona jak święty Józef, to ma zadaną taką Józefową postawę. Od samego początku Józef jest kimś, kto nas uczy tożsamości, jest twarzą tego Kościoła. Jeśli chcemy się do niego przyznawać, a chcemy, to prośmy, by Jego postawy odbijały się w naszych - zakończył.
Po homilii metropolita łódzki odmówił modlitwę ułożoną przez papieża Franciszka, prosząc Pana Boga - wraz ze wszystkimi obecnymi w świątyni - o pokój na świecie, o pokój na Ukrainie.
Przed błogosławieństwem ksiądz arcybiskup wręczył złote i srebrne Krzyże Zasługi. Nagroda ta została ustanowiona 25 marca 1998 dla uhonorowania osób zasłużonych dla archidiecezji łódzkiej. Od dziesięciu lat metropolita łódzki wręcza odznaczenia w uroczystość św. Józefa, patrona archidiecezji.
Źródło: KAI / pk
Skomentuj artykuł