Bp Wątroba: Bogu chodzi o miłość. Msza Krzyżma świętego w katedrze rzeszowskiej
- Bogu chodzi o miłość, której źródłem jest On sam, a nie nasze wyobrażenie o miłości czy nasze osobiste odczucia, doznania. Nawet jeśli wygaśnie nasza miłość do Boga, co może się zdarzyć, to Jego miłość będzie ciągle tak samo wielka. Ona jest Jego pragnieniem dobra dla nas - mówił bp Jan Wątroba podczas Mszy Krzyżma odprawionej w katedrze rzeszowskiej w Wielki Czwartek.
Mszy św. w kościele katedralnym w Rzeszowie przewodniczył bp Jan Wątroba, zaś w koncelebrze wzięli udział bp Kazimierz Górny, bp Edward Białogłowski oraz 179 kapłanów z całej diecezji. W Eucharystii wzięli również udział licznie zebrani ministranci, lektorzy, animatorzy, ceremoniarze, członkowie scholi parafialnych i dziewczęcej służby maryjnej.
Na początku Eucharystii ks. Krzysztof Gołąbek, proboszcz parafii katedralnej, powitał zebranych w świątyni.
Homilia, która była wygłoszona przez bp. Jana Wątrobę była refleksją na temat sakramentów kapłaństwa i Eucharystii, które są ze sobą ściśle złączone.
Na początku biskup rzeszowski, nawiązując do słów z Apokalipsy św. Jana „Temu który nas miłuje i który przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów i uczynił nas królestwem, kapłanami dla Boga i Ojca swojego, Jemu chwała i moc na wieki” (Ap 1, 5-6), powiedział, że trzeba sięgnąć do wydarzeń z Wieczernika, do pamięci Apostołów, którzy dokładnie zapamiętali słowa i gesty Chrystusa. Z nich właśnie wyłania się prawda o kapłaństwie, które zrodziło się z miłości Pana Jezusa.
- Serce Jezusa pomieści wszystkich ludzi i kocha ich jednakowo, ale ze względu na nasze powołanie, na nasze wybranie i misję do której Jezus nas wezwał, z pewnością jesteśmy umiłowaną cząstką Jego Serca. Wszystko, co otrzymaliśmy od Boga, co On w nas ukształtował, do czego nas powołał i wybrał, ma swoje źródło w Jego miłości. Z kolei każda nasza niewierność, zdrada, każde nasze zaniedbanie i każdy nasz grzech w niewyobrażalny sposób ranią Serce Boga - mówił bp Wątroba.
Biskup rzeszowski mówił również o dojrzałości kapłańskiej. Podkreślił, że owej dojrzałości „nie mierzy się sukcesami duszpasterskimi czy naukowymi, tym bardziej nie mierzy się jej miarą naszych osiągnięć gospodarczych czy administracyjnych. Jej miarą i najważniejszą kompetencją jest miłość”.
- Bogu chodzi o miłość, której źródłem jest On sam, a nie nasze wyobrażenie o miłości czy nasze osobiste odczucia, doznania. Nawet jeśli wygaśnie nasza miłość do Boga, co może się zdarzyć, to Jego miłość będzie ciągle tak samo wielka. Ona jest Jego pragnieniem dobra dla nas - mówił hierarcha.
Bp Wątroba mówił również, że Wieczernik i wydarzenia, które tam miały miejsce, winny zawsze kojarzyć się z chlebem w rękach Jezusa. W tym kontekście zwracając się do kapłanów biskup powiedział: - Jesteśmy chlebem w rękach Mistrza. To jest największa gwarancja bezpieczeństwa i akceptacji, jaką możemy otrzymać na tej ziemi. Nikt i nic nie może nas wyrwać z Jego rąk.
W homilii bp Wątroba wyraził również wdzięczność kapłanom za ich duszpasterską pracę i oddanie swojego życia Chrystusowi. Biskup zachęcał kapłanów, by pilnowali swoich kapłańskich serc, aby nie wygasła w nich miłość Chrystusa.
Bezpośrednio po homilii odbył się obrzęd odnowienia przyrzeczeń kapłańskich, a także przyrzeczeń składanych przez członków Liturgicznej Służby Ołtarza.
Po modlitwie po Komunii odbył się obrzęd błogosławieństwa oleju katechumenów, a następnie krzyżma, czyli oleju, który przez najbliższy rok będzie używany przy udzielaniu sakramentów chrztu, bierzmowania, a także święceń kapłańskich. Krzyżma używa się również do namaszczania nowego ołtarza i ścian poświęcanych kościołów.
Przed błogosławieństwem końcowym przedstawiciele Liturgicznej Służby Ołtarza, którzy odbywali pielgrzymkę do katedry rzeszowskiej, przekazali życzenia biskupom i kapłanom.
Życzenia dla biskupów złożył ks. Janusz Kurasz, dziekan dekanatu bieckiego. Na zakończenie Mszy św. bp Jan Wątroba zwrócił się również do ministrantów, lektorów, animatorów, ceremoniarzy, członków scholi parafialnych i dziewczęcej służby maryjnej.
Eucharystia była transmitowana przez Katolickie Radio VIA.
KAI/dm
Skomentuj artykuł