Co dalej ze sprawą biskupa Szkodonia? Są wieści z Watykanu. To pierwsza taka sytuacja w Polsce

Po publikacji reportażu „Zły dotyk biskupa z Krakowa” i wydaniu oświadczenia przez bp. Jana Szkodonia, a następnie opuszczeniu przez niego archidiecezji krakowskiej, sprawa zamilkła. Tym bardziej zaskakują wiadomości ze Stolicy Apostolskiej.

Jak informuje „Więź” kilka tygodni temu zakończyło się wstępne dochodzenie kanoniczne, które prowadzi Kongregacja Nauki Wiary. Dotyczy ono stawianych biskupowi Szkodoniowi zarzutów o molestowanie seksualne osoby małoletniej.

Krakowski biskup oskarżony o molestowanie seksualne. "Niestety, to możliwe"

Kościół

W tekście czytamy, że „7 maja 2020 r. nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio mianował jednego z polskich biskupów delegatem do przeprowadzenia tego procesu. Ten z kolei powołał dwóch asesorów w procesie”. Nazwiska te są znane redakcji „Więzi”, lecz ze względu na dobro procesu i osób w nie zaangażowanych, nie zostały one upublicznione.

„Po raz pierwszy prowadzony jest w Polsce kanoniczny proces karno-administracyjny przeciwko biskupowi oskarżonemu o molestowanie seksualne” – pisze „Więź”, podkreślając bezprecedensowy charakter sprawy biskupa Szkodonia. Uruchomienie fazy karnej wynika z tego, że po wstępnym dochodzeniu uznano postawione zarzuty za prawdopodobne. Teraz muszą one zostać zweryfikowane, a wyjątkowość procesu powoduje, że nie sposób przewidywać kiedy nastąpi jego zakończenie.

Wiadomo natomiast jakie są jego możliwe wyniki. Proces może zakończyć się albo stwierdzeniem winy oskarżonego i wymierzeniem mu kary; albo uniewinnieniem, jeśli zostanie dowiedzione, że nie popełnił zarzucanych mu czynów. Jest jeszcze trzecie możliwe rozwiązanie, to znaczy uwolnienie od oskarżenia w przypadku, gdy nie da się udowodnić winy w trakcie procesu.

Na chwilę obecną biskupa Szkodonia obowiązują zakazy pracy duszpasterskiej z małoletnimi oraz sprawowania publicznie posługi biskupiej.

_***