Co kardynał Nycz sądzi o skokach narciarskich? "Zawsze się tam wybieram"
Wśród kibiców pod Wielką Krokwią byli hierarchowie kościelni: metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz oraz bp pomocniczy archidiecezji warszawskiej, Rafał Markowski.
- Zawsze wybieram się do Zakopanego w dniach, w których odbywa się konkurs Pucharu Świata w Skokach Narciarskich. Jak zawsze świetna atmosfera, a to że nie zawsze udaje się wygrywać polskim orłom to już sprawa drugorzędna - mówił kard. Nycz. Pod Wielką Krokwią wśród kibiców był także biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Rafał Markowski.
Polskim zawodnikom kibicował również prezydent RP Andrzej Duda. - Nie zawsze wszystko nam wychodzi, tak jakbyśmy chcieli. Wierzę w to, że nasi skoczkowie świetnie sobie poradzą na zbliżającej się olimpiadzie, która jest przed nami. Polska reprezentacja w skokach narciarskich jest przecież w świetnej formie - podkreślał prezydent Andrzej Duda.
- Nie wyobrażam sobie, żeby mnie tutaj zabrakło. Przychodziłam tutaj od wielu już lat, także w roli lekarza w ramach opieki medycznej. Modliłam się też, aby nikomu nic się nie stało - mówiła z kolei Lucyna Galica-Jurecka, znana lekarka z Zakopanego.
Na trybunach zasiedli też przedstawiciele rządu, parlamentarzyści, władze samorządowe, kapłani z Podhala, m.in. ks. proboszcz Jan Karlak, proboszcz papieskiej parafii św. Jana Pawła II w Nowym Targu.
W konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Skokach Narciarskich w Zakopanem to Stefan Hula z polskich zawodników uzyskał najlepszy wynik, był czwarty. Osiągnął w ten sposób najlepszy wynik w karierze. Wygrał Anze Semenic ze słowacji. Nasz lider nie przeszedł do drugiej serii, ostatecznie zajął 38. miejsce. Dzień wcześniej, czyli w sobotę 27 stycznia, odbył się konkurs drużynowy, w którym Polacy zajęli I miejsce. Wystąpili w składzie: Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch.
Skomentuj artykuł