Dariusz Piórkowski SJ apeluje do księży: skończcie z tym!

"Drodzy księża, błagam, skończcie z tym pseudokatolickim przekonaniem, że przyjmowanie Komunii świętej na rękę jest grzechem" - pisze jezuita.

Niestety ze smutkiem i pewnym oburzeniem muszę napisać, że nie rozumiem księży, którzy uparcie rozdają Komunię świętą do ust. W wielu transmisjach, np. w Łagiewnikach czy na Świętym Krzyżu, celebransi nawet nie powiedzieli o możliwości, a nawet konieczności przyjmowania na rękę.

Czy w czasie epidemii można się spowiadać na odległość?

Wiara

I nie wiem, czy to jest przejaw uporu czy jakiejś głupoty. Czasem brakuje słów. Jeśli każdy ksiądz będzie sobie ustalał prawo i czuł się jak wojewoda na swoich włościach, nie dziwmy się potem także reakcjom "lewicowych środowisk".

Rozumiem, że nie należy ulegać panice. I dlatego wciąż się rozdaje Komunię świętą, tyle że na rękę. Rozdawanie do ust na pewno przynosi większe ryzyko przez kontakt ze śliną ludzką. I przedziwne jest to, że nie dociera to do osób wykształconych. I jeszcze zasłaniaja się wiarę w moc Eucharystii.

U nas w Zakopanem na Górce przed rozdawaniem Komunii świętej mówimy o tym, jak przyjąć Eucharystię na rękę i nikt z tego nie robi problemu. Wierni nie rozdzierają szat. Ale wygląda na to, że to księżą mają często większy problem. I to w obecnej sytuacji jest niepoważne.

Drodzy księża, błagam, skończcie z tym pseudokatolickim przekonaniem, że przyjmowanie Komunii świętej na rękę jest grzechem a stosowanie środków ostrożności niewiarą w moc Chrystusa Eucharystycznego, bo słono za to zapłacimy.