Debata: Kto wychowuje nasze dzieci?
O tym, jaki wpływ na wychowanie dzieci mają rodzice, a jaką rolę odgrywa szkoła; dlaczego ważne jest, by dzieci miały kontakt z rówieśnikami i kto jest sprzymierzeńcem w procesie wychowania dzieci? − dyskutowali uczestnicy Poznańskiej Debaty Społecznej w Pałacu Działyńskich w Poznaniu. Spotkanie odbyło się w Dzień Dziecka, 1 czerwca wieczorem.
− Żyjemy dziś w społeczeństwie postmodernistycznym, zdeterminowanym przez dynamizm, wykorzenienie z rodziny, szkoły, charakteryzującym się rozmyciem granic i wzorców, a to wszystko nie sprzyja socjalizacji dzieci − podkreśliła dr Iwona Przybył. Socjolog rodziny zwróciła uwagę, że dziś rodzice muszą konkurować z mediami oraz przesyceniem informacji i porad różnego rodzaju ekspertów.
− Rodzice odpowiadają za to, kim będzie ich dziecko w przyszłości, to oni mają wpływ, w jakiej grupie rówieśniczej dziecko przebywa − zaznaczyła dr Przybył.
O roli szkoły w procesie wychowania mówiła Ewa Dobierzyńska. Pedagog szkolny zauważyła, że najważniejszy w rozwoju dziecka jest okres do 3. roku życia. − Wówczas kreują się najważniejsze cechy u dziecka. To, jakim człowiekiem będzie w przyszłości, zależy od tego, ile otrzyma miłości i poczucia bezpieczeństwa od rodziców − stwierdziła Dobierzyńska. Zwróciła uwagę, że wychowanie w domu musi splatać się z wychowaniem w szkole, nie można mówić, że któryś z tych podmiotów może istnieć osobno i jest ważniejszy.
− Dzieci są codziennymi wychowawcami rodziców, pomagają ojcom dorastać − stwierdził dr Michał Michalski, prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Poznańskiej i ojciec czwórki dzieci. Zwrócił uwagę, jak ważna jest jedność między wychowaniem w szkole i wychowaniem w domu.
Jego żona, dr Paulina Michalska, podkreśliła, że dzieci powinny, oprócz nauki, mieć konkretne domowe obowiązki i ćwiczyć się w cnotach.
− Za mało mówi się w mediach o tym, że motorem rodziny powinna być miłość. Dla mnie bycie ojcem to zaszczyt, móc patrzeć, jak dziecko dojrzewa i dorasta − stwierdził dr Michalski. Przekonywał, że dla jego rodziny fundamentem są wiara w Boga i wzajemna miłość.
− Dzieci uczą się przez przykład. Jeżeli te wartości dla mnie i dla mojej żony są ważne, to one też je przejmują − dodał.
Zauważył, że rodzice powinni móc mieć wpływ na wychowanie swoich dzieci przez szkołę. − Jeżeli rodzic będzie aktywnie angażować się w wychowanie dzieci w szkole, to szkoła będzie wprowadzać jego postulaty w życie − przekonywał.
Na pytanie o relacje między rodzicami a dziećmi, Dobierzyńska stwierdziła, że musi być zachowany dystans i szacunek wobec rodziców, dziadków i innych dorosłych. Skrytykowała panującą dziś modę bezosobowego zwracania się przez dzieci do rodziców. − Granice muszą być zachowane − zaznaczyła.
Odpowiadając na pytanie o współczesne najważniejsze zagrożenia, dr Przybył wymieniła zastępowanie człowieka przez różne techniczne urządzenia, nieumiejętność budowania relacji, uzależnienia, promowane przez media wzorce dewiacyjne. − Dziś młodych trudno jest przekonać, że ważniejsze jest "być" niż "mieć". Argument wiedzy do nich nie przemawia, bo wszystko jest dla nich ulotne i przejściowe − zaznaczyła socjolog rodziny.
"Poznańskie Debaty Społeczne" to kontynuacja organizowanych przez Akcję Katolicką wcześniejszych "Spotkań osób zaangażowanych w życie publiczne" oraz "Debat Poznańskich". Celem inicjatywy jest stworzenie przestrzeni do debaty na ważne i aktualne tematy dotyczące Polski, naszego regionu - Poznania i Wielkopolski - oraz Kościoła.
Organizatorem inicjatywy jest Diecezjalny Instytut Akcji Katolickiej Archidiecezji Poznańskiej wraz z Klubem Inteligencji Katolickiej, Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży Archidiecezji Poznańskiej, Korporacją Akademicką Magna Polonia oraz Ruchem Kultury Chrześcijańskiej "Odrodzenie".
Skomentuj artykuł