Episkopaty Polski, Węgier, Czech, Słowacji i Chorwacji apelują o konkretną pomoc uchodźcom
Europa musi być prawdziwą rodzinę narodów, której członkowie wzajemnie się szanują, poznają jeden drugiego i troszczą się o wspólne wartości - czytamy w komunikacie opublikowanym po spotkaniu przewodniczących episkopatów Węgier, Czech, Słowacji, Chorwacji i Polski.
Zadeklarowali oni konkretną pomoc uchodźcom mieszkającym na Bliskim Wschodzie, czekającym na możliwość powrotu do swoich miast i gmin. Na zaproszenie arcybiskupa ostrzyhomsko-budapesztańskiego, kard. Pétra Erdö i przewodniczącego episkopatu Węgier bpa Andrása Veresa do Budapesztu przybyli kardynał Dominik Duka OP z Pragi, abp Marek Jędraszewski z Krakowa, abp Stanislav Zvolenský z Bratysławy oraz arcybiskup metropolii Đakovo-Osijek Duro Hranić z Chorwacji.
Po obradach w dniach 18 i 19 października wydano następujący komunikat:
Przedstawiciele episkopatów Republiki Czeskiej, Chorwacji, Polski, Słowacji i Węgier zebrani w Budapeszcie - po zwiedzeniu zabytkowego miasta Wyszehrad - miejsca, w którym przywódcy naszych narodów spotykali się przy różnych okazjach od czasów średniowiecza - i po wspólnej modlitwie w bazylice w Ostrzyhomiu przy ołtarzu św. Wojciecha, biskupa Pragi i męczennika, naszego wspólnego świętego patrona, omówili aktualne wyzwania stojące przed naszymi Kościołami lokalnymi.
Z miłością utożsamiamy się z pragnieniem Ojca Świętego Franciszka, by dążyć do "nowego i odważnego impulsu dla tego umiłowanego kontynentu", czyli Europy. Z radością dołączamy do Rady Konferencji Episkopatów Europy, w twierdzeniu, że «Kościół kocha Europę i wierzy w jej przyszłość: Europa to nie tylko terytorium, ale także duchowe wyzwanie» (Przesłanie końcowe obrad plenarnych CCEE, Mińsk, 28 września - 1 października 2017).
Tożsamość europejska, oprócz czynników geograficznych, to przede wszystkim tożsamość kulturowa. Jedną z najbardziej inspirujących sił tej kultury była - i pomimo sekularyzacji nadal jest - religia chrześcijańska. Cechą charakterystyczną tożsamości europejskiej jest obecność wielu narodów, które mają swój język, kulturę, doświadczenie historyczne oraz szczególną zdolność stawienia czoła wyzwaniom życia ludzkiego zarówno indywidualnego jak i społecznego.
W tej różnorodności dostrzegamy bogactwo stworzenia i Boży dar - dar, który musimy zachować, chronić, rozwijać i coraz częściej wykorzystywać dla dobra całej ludzkości. Przynależność narodowa nie może być powodem wrogości czy pogardy dla innych, ale raczej zrozumienia i szacunku dla innych narodów i kultur.
Europa musi być prawdziwą rodzinę narodów, której członkowie wzajemnie się szanują, poznają jeden drugiego i troszczą się o wspólne wartości. Dlatego uważamy za konieczne, aby narody Europy lepiej się poznawały, aby mogły się rozumieć, wzajemnie szanować, chciały dla siebie wzajemnie dobra i czuły się członkami tej samej rodziny. Technologia informatyczna otwiera ogromne możliwości takiego wzajemnego zrozumienia.
Modlimy się i pracujemy:
- dla Europy, która szanuje ludzkie życie od poczęcia do naturalnej śmierci i jest miejscem przyjęcia dla rodzin;
- dla Europy, która respektuje indywidualną i zbiorową wolność religijną każdej osoby na podstawie jej godności;
- dla Europy, która umożliwia narodom w należyty sposób respektować te religie, które w znaczący sposób przyczyniły się do ich kultury i tożsamości;
Z gościnnym spojrzeniem odkrywamy i dostrzegamy Chrystusa we wszystkich osobach ludzkich, zwłaszcza ubogich, cierpiących, bezdomnych i tych, których dotknęła wojna i muszą opuścić swą ojczyznę. Dlatego oferujemy konkretną pomoc naszych konferencji biskupich uchodźcom mieszkającym na Bliskim Wschodzie, czekającym na możliwość powrotu do swoich miast i gmin. Odczuwamy szczególną solidarność z tymi, którzy doświadczają przemocy i prześladowań za swoją wiarę chrześcijańską. Ich świadectwo i wierność jest też duchowym wsparciem dla chrześcijan w naszych krajach.
Męczennicy z czasów nazizmu i komunizmu zabici w naszych krajach uczą przebaczania, miłosierdzia i duchowego pojednania. Prosimy o ich wstawiennictwo w intencji pokoju, pojednania i autentycznego rozwoju rodziny ludzkiej.
Skomentuj artykuł