Franciszek podczas Mszy Wigilii Paschalnej: to dla nas najciemniejsza godzina

Franciszek podczas Mszy Wigilii Paschalnej: to dla nas najciemniejsza godzina
Fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT
PAP / pk

"W tym roku bardziej niż kiedykolwiek zauważamy Wielką Sobotę, dzień wielkiego milczenia" - mówił papież Franciszek podczas Mszy Wigilii Paschalnej w bazylice Św. Piotra, gdzie z powodu pandemii nie było wiernych. "To dla nas najciemniejsza godzina" - dodał.

"Uciszmy krzyki śmierci, dość wojen! Niech ustanie produkcja i handel bronią, bo potrzebujemy chleba, a nie karabinów. Niech ustaną aborcje, które zabijają niewinne życie" - apelował Franciszek.

Także w trakcie tej liturgii, jak podczas innych uroczystości Wielkiego Tygodnia w czasach pandemii, odstąpiono od obrzędów wymagających bliskości między osobami. Nie odbył się tradycyjny w Wielką Sobotę obrzęd przygotowania paschału. Nie było też chrztu osób dorosłych, jakiego papież udziela tej nocy.

DEON.PL POLECA

W pustej bazylice była asysta liturgiczna. Przybyło też kilkanaście osób, które zgodnie z obowiązującymi zasadami postępowania zajęły miejsca w wymaganej odległości od siebie.

W homilii w czasie liturgii Wielkiej Soboty Franciszek przywołał obraz kobiet, które poszły do grobu Jezusa.

"Możemy dostrzec swoje odbicie w uczuciach kobiet tego dnia. Podobnie jak my, miały w oczach dramat cierpienia, nieoczekiwanej tragedii, która wydarzyła się zbyt nagle. Widziały śmierć i miały śmierć w swoich sercach" - powiedział Franciszek, nawiązując do obecnej sytuacji na świecie.

Mówił też o obawach o przyszłość, o tym, że "wszystko trzeba odbudować".

"Zraniona pamięć, przytłumiona nadzieja. Dla nich, podobnie jak dla nas, była to najciemniejsza godzina. Ale w tej sytuacji kobiety nie dają się obezwładnić. Nie poddają się mrocznym siłom narzekań i żalu, nie zamykają się w pesymizmie, nie uciekają od rzeczywistości" - dodał.

Kobiety, które poszły do grobu Jezusa - wskazał - "modlitwą i miłością pomogły, by zakwitła nadzieja".

"Ile osób w przeżywanych przez nas smutnych dniach czyniło i czyni jak te niewiasty zasiewające kiełki nadziei! Poprzez drobne gesty troski, uczucia, modlitwy" - zauważył.

"Nie lękajcie się, nie bójcie się: oto obwieszczenie nadziei. Jest to wieść dla nas dzisiaj. Są to słowa, które Bóg powtarza nam w nocy, której doświadczamy" - wskazał papież. Podkreślił, że tej nocy ludzie otrzymują podstawowe prawo - prawo "do nadziei".

Wyjaśnił, że to nowa nadzieja, pochodząca od Boga, a nie zwykły optymizm czy "poklepywanie po plecach ani też okolicznościowe dodanie otuchy".

Przywołując klimaty pandemii Franciszek powiedział: "Będzie dobrze - mówimy wytrwale w tych tygodniach, kurczowo trzymając się piękna naszego człowieczeństwa i sprawiając, że z serca wypływają słowa otuchy".

"Ale w miarę upływu dni i narastania obaw, nawet najśmielsza nadzieja może się ulotnić" - dodał.

Papież wyzwał, by nie poddawać się rezygnacji i "nie kłaść kamienia na nadziei".

"Siostro, bracie, nawet jeśli pogrzebałeś nadzieję w swoim sercu, nie poddawaj się: Bóg jest większy. Mrok i śmierć nie mają ostatniego słowa. Odwagi, z Bogiem nic nie jest stracone" - apelował.

Franciszek podkreślił, że wielkanocne orędzie jest pełne nadziei. Zachęcił chrześcijan, by nieśli "pieśń życia".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Gerhard Ludwig Müller

Skała pośród wzburzonego morza

Papiestwo to jedna z najbardziej niezwykłych instytucji świata. W równej mierze fascynuje, co wywołuje gorące dyskusje. Ta książka wyjaśnia narosłe przez wieki kontrowersje i pozwala zrozumieć misję papieża w Kościele i...

Skomentuj artykuł

Franciszek podczas Mszy Wigilii Paschalnej: to dla nas najciemniejsza godzina
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.