Franciszek: sporów nie rozwiązuje się za pomocą przemocy i wojny

fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl
KAI / pk

Żyjemy w czasach, gdy pokój jest zagrożony w wielu częściach świata: poglądy partykularne i nacjonalistyczne, wspierane interesami egoistycznymi i żądzą zysku, wydają się coraz bardziej dążyć do dominacji. To jednak zwiększa ryzyko, że w ostatecznym rozrachunku utracona i podeptana zostanie jedynie godność człowieka - stwierdził papież w czasie spotykania z delegacją B'nai B'rith International, żydowskiej organizacji założonej w Nowym Jorku w 1843 r., której celem jest wspieranie ubogich i walka z antysemityzmem.

Patrząc na konflikty, które rozdzierają świat, na niebezpieczne ekstremizmy, zagrażające bezpieczeństwu wszystkich, papież Franciszek przypomniał, że przemocy zawsze towarzyszą kłamstwo i obojętność. Nawiązał do biblijnej historii Kaina i Abla, i pytania skierowanego do zabójcy: "Gdzie jest brat twój?". Wskazał, że "nie można odnaleźć siebie, nie szukając brata, nie można odnaleźć Boga, nie biorąc w ramiona bliźniego. Nie możemy zastąpić Bożego marzenia o świecie braci światem jedynaków, którzy są gwałtowni i obojętni. W obliczu przemocy, w obliczu obojętności święte karty przywodzą ku obliczu brata".

Franciszek zaznaczył, że najbardziej konkretnym sposobem promowania większego braterstwa jest pomoc ostatnim, ubogim, chorym. Ludzie w potrzebie mają prawo do pomocy, solidarności i nadziei. Dodał, że zarówno dla chrześcijan jak i wyznawców judaizmu oznacza to również wprowadzanie w życie woli Boga.

DEON.PL POLECA

Papież: sporów nie rozwiązuje się za pomocą przemocy i wojny

Nawiązując do wielu konfliktów i niebezpiecznych ekstremizmów zagrażających życiu całej ludzkości papież wskazał, że największym czynnikiem ryzyka jest ubóstwo materialne, edukacyjne i duchowe, które staje się żyzną glebą dla podsycania nienawiści, gniewu, frustracji i radykalizmu.

- Żyjemy w czasach, gdy pokój jest zagrożony w wielu częściach świata: poglądy partykularne i nacjonalistyczne, wspierane interesami egoistycznymi i żądzą zysku, wydają się coraz bardziej dążyć do dominacji. To jednak zwiększa ryzyko, że w ostatecznym rozrachunku utracona i podeptana zostanie jedynie godność człowieka - powiedział Ojciec Święty.

Franciszek wezwał do pamiętania o przeszłości, o wojnach, o Szoah i wielu innych okrucieństwach, aby zapobiec eskalacji przemocy. Zaznaczył, że sporów nie rozwiązuje się za pomocą przemocy i wojny, bowiem prowadzi ona jedynie do nakręcania spirali nienawiści. Podkreślił też konieczność dalszego rozwijania dialogu żydowsko-katolickiego zarówno poprzez konkretną pomoc dla najbardziej potrzebujących, obronę ludzkiej godności, dążenie do pokoju, sprawiedliwości jak i ochrony środowiska naturalnego człowieka. Wspominał przy tej okazji swoich żydowskich kolegów ze szkoły w dzieciństwie i wyznał, że "zawsze bliskie memu sercu było promowanie i pogłębianie dialogu żydowsko-katolickiego".

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: sporów nie rozwiązuje się za pomocą przemocy i wojny
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.