Jawiszowice: pogrzeb tragicznie zmarłego księdza

Jawiszowice: pogrzeb tragicznie zmarłego księdza
(fot. shutterstock.com)
KAI / ml

W parafii pw. Matki Bożej Bolesnej w Jawiszowicach-os. Brzeszcze odbył się 3 lipca pogrzeb ks. Franciszka Janczego - zmarłego tragicznie w wieku 74 lat na skutek pożaru, który wybuchł 27 czerwca w mieszkaniu kapłana w Domu Księży Emerytów w Bielsku-Białej.

W uroczystościach pogrzebowych pod przewodnictwem bp. Romana Pindla udział wzięło ponad stu kapłanów z diecezji bielsko-żywieckiej i archidiecezji krakowskiej oraz dwóch biskupów emerytów - Tadeusz Pieronek i Janusz Zimniak. Przy trumnie modliła się premier Beata Szydło, która przez wiele lat była burmistrzem Brzeszcz i znała wieloletniego duszpasterza podbeskidzkiej "Solidarności" osobiście.

Jak podkreślił bp Pieronek, życie zmarłego przyjaciela kapłana "utkane było pracą i odpowiedzialnością.
"Ks. Franciszek od pracy się nie uchylał. Miał dobre podejście do wiernych. Był w tym naturalny, życzliwy, wyrozumiały. Życie swe wielkodusznie poświęcił Bogu na służbę. W posłudze pasterskiej okazał się wiernym dla tych, do których został posłany" - podkreślił kaznodzieja, podkreślają, że szczególny wysiłek podczas swej pracy duszpasterskiej ks. Janczy włożył w organizację katechezy w poszczególnych parafiach.
Hierarcha zaznaczył, że ks. Janczy był postacią nietuzinkową. Jego zdaniem, przejawiało się to w osobistej odwadze, z jaką walczył o wyznawane przez siebie wartości. Biskup przypomniał, że zmarły kapłan w najtrudniejszych momentach powojennej historii Polski angażował się w działalność społeczną.
"W różnych formach protestował przeciwko władzy i naruszaniu praw człowieka" - zauważył i podkreślił, że w latach stanu wojennego kapłan, który potem został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, niósł duchową i materialną pomoc osobom uwięzionym oraz ich rodzinom, utrzymując stały kontakt z podziemnymi strukturami "Solidarności".
"Był osobą pogodną, z subtelnym poczuciem humoru, lubiącą ludzi" - wspominał nieżyjącego kapłana biskup. "Z wiarą w Boga szedł przez życie, czemu dawał wyraz prywatnie, ale także postawą wobec spraw publicznych w czasach zniewolenia, w trudach swej pracy duszpasterskiej" - dodał.
Bp Roman Pindel przekazał rodzinie zmarłego kapłana i bliskim wyrazy współczucia oraz zapewnienie o modlitwie od kard. Stanisława Dziwisza. "Uświadamiamy sobie, my kapłani, potrzebę stawania przy ołtarzu, zwłaszcza, gdy odchodzi jeden z nas. To najlepsze, co możemy w takiej sytuacji uczynić" - przyznał ordynariusz bielsko-żywiecki.
Trumnę z ciałem zmarłego kapłana do kościoła wprowadził proboszcz parafii ks. Eugeniusz Burzyk, który pod koniec liturgii pogrzebowej wyraził radość, że w pogrzebie ks. Franciszka uczestniczyło około 130 kapłanów.
"Nasza wspólnota raduje się także tym, że wraz z nami modlą się m.in. premier Beata Szydło i min. Stanisław Szwed, przedstawiciele rządu i władz samorządowych" - zaznaczył, dziękując też i uczestnikom modlitwy.
Długoletniego proboszcza pożegnał przedstawiciel parafii, a także wicedziekan dekanatu jawiszowickiego ks. Lech Kalinowski. Słowo nad trumną wygłosił ks. Jacek Pierwoła, który odczytał fragment testamentu swojego wujka. W ostatniej woli ks. Janczy podziękował Bogu za dar życia, powołania kapłańskiego, za spotkanych parafian; podkreślił, jak wielki wpływ na jego kapłaństwo miał Karol Wojtyła. "Dla naszego pokolenia był on prawdziwym ideałem, za którym poszlibyśmy nawet w ogień" - zapewnił.
"Napisałeś wujku w testamencie, że jesteś pełen ufności, iż znajdziesz się w gronie zbawionych. I my wierzymy, że tam się znajdziesz. Ufamy, że spotkamy się tam razem z tobą" - dodał ks. Pierwoła, wikariusz parafii Matki Bożej Dobrej Rady w Krakowie-Prokocimiu.
W uroczystościach udział wzięli m.in. związkowcy podbeskidzkiej "Solidarności", przedstawiciele flisaków z Pienin, delegacje z rodzinnych Sromowców Wyżnych oraz miejscowi górnicy i liczni parafianie.
Trumna z ciałem kapłana spoczęła przy jawiszowickiej świątyni.
Ks. Janczy urodził się w Sromowcach Wyżnych. W 1966 otrzymał święcenia kapłańskie z rąk abp. Karola Wojtyły. Jako wikariusz pracował w parafiach w Trzemeśni, Wróblowicach, Trzebini, Nowej Hucie Mistrzejowicach, bialskiej parafii Opatrzności Bożej.
Od 1984 roku przez 10 lat był proboszczem parafii w Godziszce, a w latach 1994-2004 kierował wspólnotą parafialną w Jawiszowicach-os. Brzeszcze. Na emeryturze w Bielsku-Białej spędził 3 lata.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jawiszowice: pogrzeb tragicznie zmarłego księdza
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.