Kard. Barbarin do chrześcijan z Mosulu: Kościół jest waszą rodziną
Za bardzo wzruszający uznał swój pobyt w Mosulu, odbitym niedawno z rąk islamistów, kard. Philippe Barbarin. Do miasta powoli wracają jego dawni mieszkańcy, w tym również chrześcijanie, których wspierają katolickie organizacje charytatywne.
Wizyta solidarności prymasa Francji, któremu towarzyszyła liczna delegacja tamtejszego Kościoła, miała też charakter symboliczny: arcybiskup Lyonu przywiózł do Mosulu figurę Matki Bożej z Fourvière, którą 25 lipca umieszczono w chaldejskim kościele Ducha Świętego.
W czasie tej podniosłej uroczystości gość z Francji zapewnił miejscowych wiernych, że cały Kościół modli się za nich i że jest on "naprawdę ich rodziną".
- Kilka dni przed wyruszeniem skontaktowałem się w papieżem Franciszkiem, który przekazał mi serdeczne, braterskie przesłanie dla tamtejszych wiernych - powiedział w Radiu Watykańskim po powrocie z Iraku prymas Galów (tak brzmi oficjalnie jego prastary tradycyjny tytuł). Dodał, że Ojciec Święty prosił go, aby zapewnił tamtejszych chrześcijan, że modli się "za nich każdego dnia, codziennie". Papież powiedział również, że docenia ich cierpienie, "jakiego doświadczają oni od lat". I dodał: "Poproś ich o modlitwę za mnie" - przekazał słowa Franciszka kard. Barbarin.
- Było to więc ojcowskie, bardzo proste przesłanie, które im przekazałem. Ale na pewno umieszczenie figury Matki Bożej z Fourvière w tym kościele, może nie zburzonym, ale mocno zniszczonym, w miejscu bardzo symbolicznym, bo nad ołtarzem na tle rozety, było dla mnie momentem bardzo poruszającym duchowo - stwierdził metropolita Lyonu.
Skomentuj artykuł