S. Chmielewska o warunkach przystąpienia do Pierwszej Komunii

S. Chmielewska o warunkach przystąpienia do Pierwszej Komunii
(fot. TEDx Warsaw / CC BY / flickr.com)

Pierwsza Komunia-sezon w pełni. Córeczka naszej przyjaciółki z Opola, co utrzymuje rodzinę z żebrania, dzwoni. Nie ma na sukienkę. Sprawa załatwiona, ale pozostaje pytanie. No, wiecie, jakie. Czy warunkiem przystąpienia do Pierwszej Komunii jest 150 zł na sukienkę? Jeśli tak, to nasuwa się dalszy ciąg pytań.

Miejsce: schronisko dla chorych. Czas: przedpołudnie, kiedy pielęgniarka jest na zwolnieniu, chorych do "obróbki" 80 sztuk, Renia/szef i też pielęgniarka/ nie wie w co ręce włożyć.

DEON.PL POLECA

Z powyższych powodów Renia zarządza, że panie w miarę samodzielne idą do kąpieli same. Ruchem kieruje Krzysztof- opiekun i niezastąpiony pomocnik, ale przecie chłop, to  nie będzie mył baby pod prysznicem. Po jakimś czasie Renia przechodzi obok magazynu i słyszy głośny śpiew:"Boże, mój Boże czemuś mnie opuścił…." Zaintrygowana otwiera drzwi. Krzysztof grzebie w damskiej bieliźnie i śpiewa.

Wyjaśnienie: pani Kasia, alkoholiczka, ma zespół Korsakowa, czyli fizycznie jeszcze sprawna, natomiast z głową całkiem źle. Owszem, zgodziła się iść pod prysznic, ale pod warunkiem, że dostanie mydełko Dove i czerwone majteczki na zmianę. Śpiew zadziałał, Krzysztof znalazł oba atrybuty w magazynie. Kto inny by się wnerwił, Krzysztof stawił czoła. Pan Bóg widocznie przewidział Kasię i zawczasu przez kogoś podrzucił czerwone majtki i mydło Dove. I jak tu się nie rozczulić Ojcowską Miłością.

Pierwsza Komunia-sezon w pełni. Córeczka naszej przyjaciółki z Opola, co utrzymuje rodzinę z żebrania, dzwoni. Nie ma na sukienkę. Sprawa załatwiona, ale pozostaje pytanie. No, wiecie, jakie. Czy warunkiem przystąpienia do Pierwszej Komunii jest 150 zł na sukienkę? Jeśli tak, to nasuwa się dalszy ciąg pytań.

Jedna z odpowiedzi:

«W parafii świętej Teresy od Dzieciątka Jezus w Warszawie Włochach jest tradycja zbiórek darów żywnościowych dla potrzebujących dwa razy w roku (w Adwencie i w Wielkim Poście). Później nasz Caritas przygotowuje z tego paczki świąteczne dla parafian. Ale zbiórka komunijna wydarzyła się po raz pierwszy!

Inicjatywa wyszła ze strony rodziców, którzy chcieli wraz z dziećmi dać konkretny wyraz solidarności z potrzebującymi. W końcu Komunia ma prowadzić do komunii! Ustaliliśmy, że w dzień pierwszej spowiedzi świętej dzieci złożą przy ołtarzu dary dla domu mam i dzieci prowadzonego przez Wspólnotę Chleb Życia w Brwinowie. Przygotowaliśmy jeden wielki kosz, ale szybko trzeba było donosić następne. Później, już w czasie Białego Tygodnia, okazało się, że niektórzy zbierali też dary w swoich domach w czasie niedzielnych uroczystości. Rodzice i dzieci poprosili zaproszonych gości, aby zamiast kwiatków czy słodyczy przyłączyć się konkretnie do naszej wspólnej akcji. Darów uzbierało się sporo.

W czasie I Komunii Świętej dwójka dzieci niosła w procesji z darami kosz, w którym znalazły się wybrane produkty ze zbiórki. Gdybyśmy mieli do ołtarza nieść znów wszystko, to pewnie procesja trwałaby pół godziny».

ks. Krystian Chmielewski - zbieżność nazwisk przypadkowa,

choć pokrewieństwo dusz niewątpliwe.

Po drodze wpadłam do Gdańska, gdzie OO.Dominikanie i inni zacni ludzie robią gadanie na arenie dla cierpliwych słuchaczy, czyli Dialogi. Miki prowadził, bo jakoś morze oddala się od Zochcina wraz z upływem moich lat. To, co mnie zawsze uderza przy takich spotkaniach, to fakt, że ludzie chcą słuchać i rozmawiać. Jakoś wcale nie o tym, co się wydaje "ludziom mass mediów". O życiu i to z Bogiem. I ludziska są zatroskani. Przede wszystkim o dzieci-własne i cudze. Pogubione w świecie chaosu dróg, idą często za pseudopasterzami lub też błąkają się po bezdrożach doświadczając pustki.

Wracać trzeba do rzeczy prostych, dobra zwykłego, budowania od podstaw tu i teraz. A że dostanie się po gębie, jak pewien młody ministrant od kolegi ministranta-za wspomnienie nazwiska polityka, którego akurat ów kolega uznawał za wroga Kościoła…Cóż, budowanie Królestwa zawsze będzie szło z oporami i pod górkę. Pozostaje pytanie: co - my dorośli w Kościele i w Polsce naszym dzieciom robimy? Czy nie należy się nam od nich czerwona kartka?

*  *  *

Chcesz wesprzeć działalność siostry Małgorzaty Chmielewskiej i Wspólnoty Chleb Życia? Wszystkie potrzebne informacje znajdziesz na stronie: chlebzycia.org

Tekst pierwotnie ukazał się na blogu: siostramalgorzata.chlebzycia.org

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

S. Chmielewska o warunkach przystąpienia do Pierwszej Komunii
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.