Kościół anglikański wybuduje mieszkania ubogim? Oto efekt prac specjalnej komisji
Powołana przez arcybiskupa Canterbury komisja zbadała możliwość wybudowania tanich mieszkań dla pogrążonych w kryzysie mieszkańców Wielkiej Brytanii. Miałby one powstać na "gruntach kościelnych".
"Tysiące hektarów ziemi będącej własnością Kościoła anglikańskiego mogłoby zostać wykorzystane do budowy tanich domów" - taką informację podał The Guardian. Według portalu jest to propozycja komisji mieszkaniowej, którą utworzył arcybiskup Canterbury. Komisja uważa, że Kościół anglikański powinien w ten sposób odpowiedzieć na kryzys mieszkaniowy, z którym zmaga się wielu Brytyjczyków.
Według The Guardian, Kościół anglikański posiada około 81 000 hektarów ziemi. Znajduje się ona w posiadaniu 42 diecezji i 12 500 parafii. Chociaż wiele z nich nie nadaje się do zagospodarowania, prace komisji wykazały, że niektóre z nich można wykorzystać do budowy tanich mieszkań.
Graham Tomlin, biskup Kensington i wiceprzewodniczący komisji powiedział, że Kościół ma "kluczową rolę do odegrania" w walce z kryzysem mieszkaniowym. "Możemy odegrać znaczącą rolę w stworzeniu niedrogich mieszkań tam, gdzie jest to możliwe" - dodał.
Raport komisji wskazuje, że w celu przeprowadzania tego procesu, konieczne będą zmiany prawne, dzięki którym "grunty i budynki kościelne będą mogły być wykorzystywane z korzyściami społecznymi i środowiskowymi, a także gospodarczymi".
Według raportu, około 8 milionów mieszkańców Wielkiej Brytanii żyje w niewłaściwych warunkach. "Kryzys mieszkaniowy dotyka wszystkich grup naszego społeczeństwa, osoby w każdym wieku, ciężar tej niesprawiedliwości ponoszą osoby dotknięte ubóstwem" - mówi bp Tomlin.
Jak informuje The Guardian, Justin Welby - arcybiskup Canterbury - z zadowoleniem przyjął propozycję komisji.
Źródło: The Guardian / pk
Skomentuj artykuł