Kościół gwarantem jedności polskiego narodu
Kościół jest jedynym gwarantem jedności i trwałości Polaków jako narodu - podkreślił w rozmowie z KAI abp Henryk Hoser. Nawiązując do 96. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości biskup warszawsko-praski zwrócił uwagę, że "wolność i państwowość nie są nam dane raz na zawsze, trzeba o nie nieustanie się troszczyć". - Tymczasem mimo upływu lat wśród Polaków wciąż można obserwować waśnie, spory i coraz większe dystansowanie się od życia publicznego - zauważył abp Hoser.
Arcybiskup podkreślił, że 11 listopada to dla Polaków przede wszystkim dzień dziękczynienia Bogu za dar wolności i suwerenności oraz "okazja do rachunku sumienia z naszego stosunku do tego, co nazywamy dobrem wspólnym". - Warto się zastanowić, na ile jestem użyteczny dla mojej Ojczyzny? W jakim stopniu przyczyniam się do jej rozwoju i czy rzeczywiście traktuję ją jako dar od Boga? - pytał ordynariusz warszawsko-praski.
Odwołując się do doświadczeń historycznych stwierdził, że wolność i państwowość nie są wartościami danymi nam raz na zawsze. - Jeśli nie podejmiemy wysiłku walki z naszymi narodowymi wadami, to możemy ją stracić, podobnie jak nasi przodkowie w XVIII wieku i w wieku XX - przypomniał.
Zdaniem abp. Hosera tym, co najbardziej rozbija jedność naszego kraju, jest pogłębiający się indywidualizm jednostkowy i grupowy. - Prywatyzacja życia prowadzi do tego, że coraz mniej nas obchodzi interes narodowy. Koncentrujemy cała naszą uwagę na sprawach materialnych. Owocem tego jest względne przywiązanie do kraju. Ludzie mają dzisiaj poczucie kosmopolityzmu uważając, że wszędzie można żyć dobrze, jeśli otrzymuje się wysokie wynagrodzenie. Tymczasem człowiekowi to nie wystarcza. Nawet jeśli buduje sobie prywatne małe ojczyzny, to one nigdy nie będą trwałe. Tylko większa zbiorowość może człowiekowi zapewnić godne istnienie - zauważył biskup warszawsko-praski.
Podkreślił także rolę Kościoła katolickiego w procesie odzyskania przez Polskę niepodległości. - Mimo upływu lat i przemian społeczno-politycznych to się nie zmieniało. Także dziś patrząc na Polaków mieszkających poza granicami kraju możemy stwierdzić, że Kościół wciąż jest miejscem, które ich skupia i organizuje. To przy parafiach prowadzone są niedzielne szkoły, w których dzieci uczą się języka polskiego i naszej narodowej historii - przypomniał abp Hoser.
Skomentuj artykuł