Krzyżak: jak długo jeszcze biskupi będą udawać, że nie widzą szkodliwej działalności ks. Rydzyka?
"Rydzyk za nic ma to, co mówi i robi papież Franciszek, nie obchodzą go ci biskupi, którzy w tych sprawach zajmują jednoznaczne stanowisko. On wie swoje i wiedzą tą karmi rzesze wyznawców" - pisze redaktor "Rzeczpospolitej".
Tomasz Krzyżak w tekście "Biskupi, kiedy naprawdę jesteście szczerzy?" komentuje skandaliczną wypowiedź ks. Tadeusza Rydzyka, którą kapłan wygłosił w trakcie niedawnych urodzin "Radia Maryja". Redemptorysta porównał w niej oskarżonego o zaniechania bp. Janiaka do męczennika oraz bagatelizował skandal molestowania seksualnego w Kościele katolickim.
Krzyżak przypomina, że słów Rydzyka słuchało kilku biskupów i "jeśli się popatrzy na ów skład, da się dostrzec, że byli to reprezentanci tych diecezji, w których problem molestowania był obecny, a w stosunku do kilku z nich Watykan nakazał postępowania wyjaśniające". Jednocześnie redaktor apeluje do biskupów o to, aby nie przechodzili obojętnie obok zachowania redemptorysty. "Jak długo jeszcze będziecie udawać, że nie widzicie jego szkodliwej działalności?" - pyta publicysta.
"Kiedy naprawdę jesteście szczerzy? Czy wtedy, gdy mówicie, że pedofilia jest złem, czy wtedy, gdy nie reagujecie na bagatelizujące problem słowa dyrektora katolickiej ponoć rozgłośni?" - dodaje i przestrzega, że z jego informacji wynika, że w najbliższym czasie po trwającym watykańskim śledztwie może "spaść głowa" kolejnego biskupa.
"Czas najwyższy powiedzieć «dość» i pokazać, jaka jest autentyczna droga, którą wybraliście" - podsumowuje dziennikarz.
Skomentuj artykuł