Na tym polega chrześcijańska nadzieja, że kryzys, który w Kościele powtarza się przecież w każdej epoce i właściwie wyznacza Kościołowi rytm działania, nie zabija tego Kościoła, ale go wzmacnia.
Na tym polega chrześcijańska nadzieja, że kryzys, który w Kościele powtarza się przecież w każdej epoce i właściwie wyznacza Kościołowi rytm działania, nie zabija tego Kościoła, ale go wzmacnia.
PAP/KAI/rp.pl/TVN24
Sześciu duchownych dotyczy zawiadomienie Państwowej Komisji ds. Pedofilii skierowane do prokuratury. Sprawa ma związek z przypadkiem molestowania seksualnego osoby nieletniej, którego dopuszczał się ksiądz Jan W. z diecezji bielsko-żywieckiej.
Sześciu duchownych dotyczy zawiadomienie Państwowej Komisji ds. Pedofilii skierowane do prokuratury. Sprawa ma związek z przypadkiem molestowania seksualnego osoby nieletniej, którego dopuszczał się ksiądz Jan W. z diecezji bielsko-żywieckiej.
Zamykając się na transparentne mówienie o złu, zamykamy się na przejrzyste mówienie o dobru w Kościele. A to właśnie w Kościelnych instytucjach i procedurach jest często ostatnia nadzieja skrzywdzonych na ukojenie i sprawiedliwość, i skrzywdzeni powinni mieć szansę dowiedzieć się o tych ścieżkach.
Zamykając się na transparentne mówienie o złu, zamykamy się na przejrzyste mówienie o dobru w Kościele. A to właśnie w Kościelnych instytucjach i procedurach jest często ostatnia nadzieja skrzywdzonych na ukojenie i sprawiedliwość, i skrzywdzeni powinni mieć szansę dowiedzieć się o tych ścieżkach.
Przez ćwierć wieku Kościół nie był w stanie załatwić sprawy duchownego, na którym ciążyły zarzuty o wykorzystywanie seksualne małoletnich. Przewlekłość tego postępowania jest porażająca. Ksiądz Andrzej Dymer zmarł. Jego osądzeniem zajmie się Bóg. Ale dla nas na ziemi śmierć nie kończy sprawy.
Przez ćwierć wieku Kościół nie był w stanie załatwić sprawy duchownego, na którym ciążyły zarzuty o wykorzystywanie seksualne małoletnich. Przewlekłość tego postępowania jest porażająca. Ksiądz Andrzej Dymer zmarł. Jego osądzeniem zajmie się Bóg. Ale dla nas na ziemi śmierć nie kończy sprawy.
Biorąc pod uwagę to, że liczba ofiar zawsze przekracza oficjalne dane, oraz to, że w Polsce duchownych i zakonnic jest więcej niż w innych krajach, to "tych przypadków nie może być mniej".
Biorąc pod uwagę to, że liczba ofiar zawsze przekracza oficjalne dane, oraz to, że w Polsce duchownych i zakonnic jest więcej niż w innych krajach, to "tych przypadków nie może być mniej".
PAP / pk
Krakowska prokuratura okręgowa odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie kard. Stanisława Dziwisza - dowiedziała się PAP. Europoseł Łukasz Kohut zarzucił duchownemu, że ten uczestniczył w procederze tuszowania nadużyć seksualnych księży wobec nieletnich.
Krakowska prokuratura okręgowa odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie kard. Stanisława Dziwisza - dowiedziała się PAP. Europoseł Łukasz Kohut zarzucił duchownemu, że ten uczestniczył w procederze tuszowania nadużyć seksualnych księży wobec nieletnich.
"U nas ksiądz czy osoba duchowna zawsze więcej mówi... A w sytuacji wykorzystania seksualnego po często wieloletnim milczeniu z wiadomych racji, mamy do czynienia z odwróceniem relacji – to nie osoba duchowna mówi, tylko pokrzywdzony wyrzuca z siebie wszystko, łącznie z tym, co słyszymy dziś jako skandowane na ulicach wulgaryzmy" - przyznaje Marta Titaniec. "Jest wiele osób, którzy są w stanie poświęcić czas i siły na sprzątanie po innych, niesienie skutków nieswoich grzechów. A robią to po prostu z miłości do Pana Jezusa i do ludzi. I to też jest pozytywne zaskoczenie" - dodaje ks. Grzegorz Strzelczyk.
"U nas ksiądz czy osoba duchowna zawsze więcej mówi... A w sytuacji wykorzystania seksualnego po często wieloletnim milczeniu z wiadomych racji, mamy do czynienia z odwróceniem relacji – to nie osoba duchowna mówi, tylko pokrzywdzony wyrzuca z siebie wszystko, łącznie z tym, co słyszymy dziś jako skandowane na ulicach wulgaryzmy" - przyznaje Marta Titaniec. "Jest wiele osób, którzy są w stanie poświęcić czas i siły na sprzątanie po innych, niesienie skutków nieswoich grzechów. A robią to po prostu z miłości do Pana Jezusa i do ludzi. I to też jest pozytywne zaskoczenie" - dodaje ks. Grzegorz Strzelczyk.
Rp.pl / kk
"Rydzyk za nic ma to, co mówi i robi papież Franciszek, nie obchodzą go ci biskupi, którzy w tych sprawach zajmują jednoznaczne stanowisko. On wie swoje i wiedzą tą karmi rzesze wyznawców" - pisze redaktor "Rzeczpospolitej".
"Rydzyk za nic ma to, co mówi i robi papież Franciszek, nie obchodzą go ci biskupi, którzy w tych sprawach zajmują jednoznaczne stanowisko. On wie swoje i wiedzą tą karmi rzesze wyznawców" - pisze redaktor "Rzeczpospolitej".
Sprawa kardynała Dziwisza nie jest wcale taka zerojedynkowa jak się wydaje. I próbując ją rozwikłać trzeba postawić wiele niewygodnych pytań. Każdej stronie.
Sprawa kardynała Dziwisza nie jest wcale taka zerojedynkowa jak się wydaje. I próbując ją rozwikłać trzeba postawić wiele niewygodnych pytań. Każdej stronie.
KAI / ml
- Nadzieja jest tylko w imieniu Jezus. To dzięki ofierze Chrystusa Bóg może nam okazać Miłosierdzie – mówił bp Andrzej Siemieniewski w homilii podczas Mszy św. żałobnej w intencji zmarłego kard. Henryka Gulbinowicza. Kaznodzieja przypomniał, że w ostatnich dniach usłyszeliśmy wiele na temat życia kardynała. Dziś jednak, jak podkreślił, jest czas modlitwy i mówienia do Boga. Eucharystii w kościele pw. Najświętszego Imienia Jezus we Wrocławiu przewodniczył abp. Józef Kupny. Modlitwa miała charakter prywatny.
- Nadzieja jest tylko w imieniu Jezus. To dzięki ofierze Chrystusa Bóg może nam okazać Miłosierdzie – mówił bp Andrzej Siemieniewski w homilii podczas Mszy św. żałobnej w intencji zmarłego kard. Henryka Gulbinowicza. Kaznodzieja przypomniał, że w ostatnich dniach usłyszeliśmy wiele na temat życia kardynała. Dziś jednak, jak podkreślił, jest czas modlitwy i mówienia do Boga. Eucharystii w kościele pw. Najświętszego Imienia Jezus we Wrocławiu przewodniczył abp. Józef Kupny. Modlitwa miała charakter prywatny.
"Rzeczpospolita" / ml
"A to wprost oznacza, że żaden biskup w naszym kraju, który ma za uszami jakąkolwiek sprawę związaną z molestowaniem nieletnich (sam dopuszczał się takich czynów lub ukrywał sprawców), nie może już spać spokojnie" - pisze Tomasz Krzyżak, dziennikarz "Rzeczpospolitej".
"A to wprost oznacza, że żaden biskup w naszym kraju, który ma za uszami jakąkolwiek sprawę związaną z molestowaniem nieletnich (sam dopuszczał się takich czynów lub ukrywał sprawców), nie może już spać spokojnie" - pisze Tomasz Krzyżak, dziennikarz "Rzeczpospolitej".
TVN24 / Facebook.com / twitter.com / kk
"Jestem zażenowany ciągłym «nie pamiętam», «nie słyszałem»", "redaktor Kraśko i tak był łagodny i nie wytoczył dział, które mógł wytoczyć". To tylko niektóre z komentarzy po wczorajszym wywiadzie w TVN24.
"Jestem zażenowany ciągłym «nie pamiętam», «nie słyszałem»", "redaktor Kraśko i tak był łagodny i nie wytoczył dział, które mógł wytoczyć". To tylko niektóre z komentarzy po wczorajszym wywiadzie w TVN24.
tvn24.pl / twitter.com / KAI
Od ośmiu lat w diecezji łowickiej toczy się śledztwo w sprawie jednego z proboszczów. Sprawa dotyczy oskarżeń sprzed kilkunastu lat. Kuria ustosunkowała się do zarzutów.
Od ośmiu lat w diecezji łowickiej toczy się śledztwo w sprawie jednego z proboszczów. Sprawa dotyczy oskarżeń sprzed kilkunastu lat. Kuria ustosunkowała się do zarzutów.
KAI / Associated Press / Crux / kk
Śledztwo w niedawno otwartych archiwach watykańskich sugeruje, że założyciel Ruchu Szensztackiego miał manipulować, nadużywać władzy i stosować przemoc seksualną w stosunku do kobiet.
Śledztwo w niedawno otwartych archiwach watykańskich sugeruje, że założyciel Ruchu Szensztackiego miał manipulować, nadużywać władzy i stosować przemoc seksualną w stosunku do kobiet.
Tomasz Terlikowski / Facebook
"Jestem wściekły, bo w ten sposób plujecie w twarz ofiarom (...), dokładacie swoje kamienie do ukamienowania ich. A w ten sposób, warto to powiedzieć wprost, opluwacie w nich Chrystusa, plujecie na Jezusa i Jego krzyżujecie" - napisał na Facebooku publicysta.
"Jestem wściekły, bo w ten sposób plujecie w twarz ofiarom (...), dokładacie swoje kamienie do ukamienowania ich. A w ten sposób, warto to powiedzieć wprost, opluwacie w nich Chrystusa, plujecie na Jezusa i Jego krzyżujecie" - napisał na Facebooku publicysta.
Jeśli ktoś zapytałby mnie, jaki temat był najważniejszy dla Kościoła w Polsce przez ostatni rok, to wiem, że swoją odpowiedzią wywołam falę sprzeciwu. Mimo to bez wahania odpowiem, że to sytuacja osób skrzywdzonych seksualnie przez duchownych.
Jeśli ktoś zapytałby mnie, jaki temat był najważniejszy dla Kościoła w Polsce przez ostatni rok, to wiem, że swoją odpowiedzią wywołam falę sprzeciwu. Mimo to bez wahania odpowiem, że to sytuacja osób skrzywdzonych seksualnie przez duchownych.
KAI / ml
W związku z publicznymi oskarżeniami ks. Andrzeja Muchy, emerytowanego proboszcza parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Gorlicach, bp. Jan Wątroba zakazał duchownemu sprawowania sakramentu pokuty oraz zakaz publicznego sprawowania pozostałych sakramentów.
W związku z publicznymi oskarżeniami ks. Andrzeja Muchy, emerytowanego proboszcza parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Gorlicach, bp. Jan Wątroba zakazał duchownemu sprawowania sakramentu pokuty oraz zakaz publicznego sprawowania pozostałych sakramentów.
KAI / ml
Zarzut molestowania seksualnego małoletniej przedstawiła prokuratura rejonowa w Oświęcimiu 32-letniemu kapłanowi diecezji bielsko-żywieckiej. Bp Roman Pindel zwolnił już duchownego z oświęcimskiej parafii, odsunął od pracy duszpasterskiej możliwości kontaktu z osobami małoletnimi. Ksiądz pozostaje w odosobnieniu do dyspozycji prokuratury.
Zarzut molestowania seksualnego małoletniej przedstawiła prokuratura rejonowa w Oświęcimiu 32-letniemu kapłanowi diecezji bielsko-żywieckiej. Bp Roman Pindel zwolnił już duchownego z oświęcimskiej parafii, odsunął od pracy duszpasterskiej możliwości kontaktu z osobami małoletnimi. Ksiądz pozostaje w odosobnieniu do dyspozycji prokuratury.
Aleteia Polska / ml
"Nie spodziewałam się, że zostanie na mnie zrzucona odpowiedzialność za czyn kapłana – dorosłego mężczyzny. Trudno opisać, co wtedy czułam" - pisze autorka świadectwa na portalu Aleteia. 
"Nie spodziewałam się, że zostanie na mnie zrzucona odpowiedzialność za czyn kapłana – dorosłego mężczyzny. Trudno opisać, co wtedy czułam" - pisze autorka świadectwa na portalu Aleteia. 
PAP / pk
Kuria Diecezjalna w Gliwicach wyraziła w środę "głęboki smutek i żal" w związku ze sprawą księdza Andrzeja N., któremu prokuratura zarzuca wielokrotne wykorzystanie seksualne młodej kobiety, w tym zgwałcenie pokrzywdzonej.
Kuria Diecezjalna w Gliwicach wyraziła w środę "głęboki smutek i żal" w związku ze sprawą księdza Andrzeja N., któremu prokuratura zarzuca wielokrotne wykorzystanie seksualne młodej kobiety, w tym zgwałcenie pokrzywdzonej.