Ks. Wierzbicki: list biskupa Janiaka to robienie zamętu
„Dziwi to, że biskup Janiak, zamiast oczekiwać na jakieś rozstrzygnięcie (…) próbuje mącić” - mówi duchowny.
Ks. Alfred Wierzbicki był gościem programu „Kropka nad i”, w którym odniósł się do ujawnionego przez media listu biskupa Edwarda Janiaka. Ordynariusz kaliski skierował pismo do biskupów w Polsce, w którym krytykuje działania prymasa Wojciecha Polaka i podważa legalność powołania Fundacji Świętego Józefa. List to odpowiedź biskupa na zarzuty, które zostały mu postawione po ujawnionych w filmie „Zabawa w chowanego” zaniechaniach, jakich miał się dopuścić Janiak w sprawie oskarżonego o wykorzystywanie nieletnich ks. Hajdasza.
„Prawdopodobnie to jest próba skargi biskupa, ale wolałbym, żeby biskup oczekiwał, aż Stolica Apostolska wypowie się w jego sprawie” - mówi o liście ks. Wierzbicki, przypominając, że zachowanie bp. Janiaka zostało zgłoszone do Watykanu przez abp. Wojciecha Polaka zgodnie z obowiązującym motu proprio „Vos estis lux mundi”.
Zdaniem Wierzbickiego z listu wyłania się „postawa klerykalna”, a tekst przypuszcza atak na Martę Titaniec, członkinię zarządu Fundacji Świętego Józefa, która jest również zaangażowana w inicjatywę „Zranieni w Kościele”. Ks. Wierzbicki odniósł się także do sugestii biskupa Janiaka, który twierdził w liście, że Fundacja powołana w celu pomocy osobom skrzywdzonym seksualnie przez ludzi Kościoła, została założona wbrew woli większości hierarchów.
„Jeśli tak było, to rzeczywiście rzuca to bardzo niedobre światło na styl myślenia biskupów, którzy nie myśleliby - gdyby tak było - o krzywdach i o tym, że tym krzywdom trzeba zadośćuczynić i pomóc ofiarom, tylko myśleliby, jak wyjść z twarzą. To jest mentalność korporacyjna” - ocenia ks. Wierzbicki.
***
Skomentuj artykuł