Ksiądz przyznał się do molestowania nastolatki. W najbliższych dniach o sprawie zadecyduje sąd
Salezjanin złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Prokuratura popiera stanowisko księdza i wnosi o karę w zawieszeniu. W najbliższych dniach o sprawie zadecyduje sąd.
Do kwietnia był kapelanem w Szpitalu Specjalistycznym w Pile, potem postawiono mu zarzuty. Według lokalnych mediów "miał dotykać bioder i ust 17-letniej pacjentki", potem miał próbować pocałować nastolatkę. Prokuratura po przesłuchaniu i postawieniu zarzutów zwolniła kapłana.
Wówczas zastosowano wobec niego dozór policyjny, zakazano mu także kontaktu ze świadkami i pokrzywdzoną, zbliżania się do niej, pełnienia działalności związanej z wychowaniem, edukacją i opieką nad osobami małoletnimi oraz sprawowania funkcji kapelana w placówkach służby zdrowia.
Teraz ksiądz złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. Jak relacjonuje TVN24, prokuratura i oskarżony chcą dobrowolnego poddania się karze oraz zakończenia sprawy bez procesu. Prokuratura wnosi także o karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Teoretycznie księdzu grozi do ośmiu lat więzienia.
Nie wiadomo, jak zakończy się sprawa. Sprzeciw może zgłosić pełnomocnik pokrzywdzonej albo sam sąd, wówczas proces zostanie przeprowadzony.
Skomentuj artykuł