Młodzi w Watykanie: "papież poprosił nas, byśmy podnosili krzyk"

Młodzi w Watykanie: "papież poprosił nas, byśmy podnosili krzyk"
(fot. shutterstock.com)
KAI / jp

Powiedziałam do papieża: Ojcze Święty, my młodzi chcemy być odpowiedzialni za Kościół. A on odpowiedział (...): zatem krzyczcie! - opowiada o spotkaniu Noemi.

Papież poprosił nas o to, co mówił dziś w czasie kazania: byśmy podnosili krzyk i jako młodzi chrześcijanie nie dali się zagłuszyć światu - mówi w rozmowie z KAI Noemi Sanches z Paragwaju, która jako jedna z kilku osób wręczała dziś papieżowi Franciszkowi dokument przygotowany przez młodzież podczas spotkania przedsynodalnego w minionym tygodniu.

>> Młodzież o Kościele: musi przyznać się do błędów i być wiarygodny

DEON.PL POLECA

- To był bardzo prosta chwila, ale taka w której spotyka się Pana Boga. Kiedy podeszłam do papieża, myślałam, o tym, że reprezentuję nie tylko Ruch Focolari, ale wszystkich młodych. I powiedziałam do papieża: popatrz, Ojcze Święty, my młodzi chcemy być odpowiedzialni za Kościół. A papież odpowiedział, nawiązując do kazania: zatem krzyczcie! Krzyczcie! - opowiada Noemi, jedna z młodych osób, która na zakończenie Mszy św. na pl. Świętego Piotra wręczała papieżowi dokument przedsynodalny, przygotowany przez młodych ludzi z całego świata. Jak dodaje, krótkie i serdeczne spotkanie z papieżem nie obyło się bez wzruszeń.

- Jeden z delegatów jest Palestyńczykiem. Kiedy powiedział papieżowi, że także młodzież w Palestynie bardzo go kocha i chce być blisko, papież przyznał się, że szaty, w których dziś odprawiał, pochodzą właśnie z Palestyny. Tak bardzo cieszyliśmy się, widząc wzruszenie naszego kolegi - opowiada Noemi.

Młodzi zdążyli też opowiedzieć papieżowi o przygotowaniach do Synodu, w które się włączają i zapewnili papieża o modlitwie. Na zakończenie zrobili sobie z papieżem wspólne "selfie".

Noemi Sanches reprezentowała na spotkaniu przedsynodalnym Ruch Focolari. Pochodzi z Paragwaju, w Rzymie przygotowuje doktorat z filozofii. Jak podkreśla, spotkanie przedsynodalne, w którym miała okazję wziąć udział, jest według niej wydarzeniem historycznym dla całego Kościoła. Podkreśla, że równie wymowne, co opinie młodych ludzi, które wybrzmiały podczas tego spotkania było milczenie hierarchów, którzy towarzyszyli im podczas obrad.

- Kard. Baldisseri i jego współpracownicy zamilkli w tych dniach, by stworzyć nam przestrzeń do rozmowy między nami. Chcieli, żebyśmy to my się wypowiedzieli, abyśmy znaleźli najwłaściwsze słowa dla tego, co chcemy powiedzieć. Tym niemniej, to spotkanie było dla nas dialogiem między pokoleniami - podsumowuje. Według niej, dokument finalny jest satysfakcjonujący, bo uwzględnia ważne tematy o których mówili młodzi.

Dokument, wypracowany podczas spotkania przedsynodalnego z udziałem młodzieży w Rzymie, liczy 12 stron i mówi o tym jak młodzi widzą siebie i otaczający ich świat. Posłuży on jako część instrumentum laboris podczas jesiennego Synodu Biskupów nt. "Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania", który w dn. 3-24 października odbędzie się w Rzymie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Młodzi w Watykanie: "papież poprosił nas, byśmy podnosili krzyk"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.