"Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz". Poznaj poruszającą historię ks. Manfreda Deselaersa
- Dziś, w czasach niepokojów, kiedy ciemność wydaje się atakować z wielką siłą i odbiera nadzieję, bardzo potrzebujemy ludzi, którzy robią wszystko, co w ich mocy, żeby ostatnie słowo nie należało do zła, ale do dobra. Ksiądz Manfred Deselaers jest taką osobą - mówi Piotr Żyłka, producent filmu o niemieckim prezbiterze od lat działającym na rzecz pojednania i pokoju w Oświęcimiu.
"Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz" to film dokumentalny o ks. Manfredzie Deselaersie, wyprodukowany przez Piotra Żyłkę.
- Już w trakcie pierwszego spotkania z księdzem Manfredem pomyślałem, że to niezwykły człowiek i nie mogłem się nadziwić, że tak mało ludzi wie o jego istnieniu i działaniach. Im lepiej go poznawałem, tym bardziej rozumiałem dlaczego tak jest. Manfred jest człowiekiem bardzo skromnym - opowiada KAI Piotr Żyłka.
Ks. Manfred Deselaers, jadąc jako młody pacyfista na poprzedzony wizytą w Auschwitz wolontariat w Izraelu, nie wiedział, jaki wstrząs go czeka
Piotr Żyłka wskazuje, że mamy do czynienia z historią chłopaka, który urodził się w powojennych Niemczech, kiedy w szkołach i w rodzinach o Holokauście się nie mówiło. "Jadąc jako młody pacyfista na wolontariat w Izraelu poprzedzony wizytą w Auschwitz, nie wiedział, jaki wstrząs go czeka. Po latach, już jako ksiądz, wrócił do Oświęcimia. I został tam do dziś. Każdego dnia jest dostępny dla ludzi przyjeżdżających z całego świata do Oświęcimia i stara się tworzyć przestrzeń, która może pomóc głębiej przeżyć wizytę w Auschwitz. Robi też wszystko, co w jego mocy, żeby budować nowe drogi solidarności i pokoju. Jak często powtarza - wsłuchuje się nieustannie w to, co dziś ma nam do powiedzenia ziemia Obozu".
- Jestem głęboko przekonany, że dziś, w czasach niepokojów, kiedy ciemność wydaje się atakować z wielką siłą i odbiera nadzieję, bardzo potrzebujemy ludzi, którzy robią wszystko, co w ich mocy, żeby ostatnie słowo nie należało do zła, ale do dobra. Ksiądz Manfred Deselaers jest taką osobą. Właśnie dlatego z reżyserem Jakubem Słabkiem postanowiliśmy nakręcić o nim film dokumentalny i udostępniamy go w sieci za darmo. Chcemy, żeby jak najwięcej ludzi poznało historię Manfreda i usłyszało jego głos - mówi Piotr Żyłka.
Skomentuj artykuł