Nowojorscy katolicy stracą 14 szkół. Powodem zmiany demograficzne i pandemia
Archidiecezja Nowego Jorku ogłosiła zamknięcie od jesieni łącznie 14 szkół, przy czym z czterech zostaną utworzone dwie placówki. Dotknie to głównie dzielnice Manhattan i Bronx. Jako przyczynę władze kościelne podają zmiany demograficzne i pandemię Covid 19.
Inspektor szkół katolickich Michael J. Deegan zaznaczył, że jest to smutny czas dla wielu rodzin. Jak dodał, opłakuje on stratę każdej szkoły.
- Musimy sprawić, aby wielka tradycja edukacji katolickiej w Nowym Jorku była utrzymana. Pomożemy wszystkim uczniom, którzy chcą kontynuować edukację katolicką, aby znaleźli miejsce w innej doskonałej szkole - zapowiadał Deegan.
Według Archidiecezji Nowy Jork powodem redukcji są zmiany demograficzne. Uszczuplenie zapisów do szkół spotęgowała jeszcze pandemia.
Z nowojorskiego krajobrazu zniknie najwięcej, osiem, szkół katolickich na Bronksie i pięć na Manhattanie. Jedna zostanie zamknięta w dzielnicy Staten Island.
- To nigdy nie jest dobry dzień, kiedy ogłaszamy zamknięcie którejś z naszych ukochanych szkół, ale celem jest zawsze wzmocnienie pozostałych instytucji i zachowanie edukacji katolickiej w Nowym Jorku na kolejne dekady - uzasadniał cytowany przez NBC kardynał Timothy Dolan, arcybiskup Nowego Jorku.
Mówił o wysiłkach w celu zminimalizowania wpływu zamknięcia szkół na rodziny. Zapewniał o dostarczeniu wskazówek edukacyjnych i wsparcia duszpasterskiego, aby wszystkie dzieci zostały ciepło przyjęte w pobliskich szkołach katolickich.
Archidiecezja podała, że do jej 170 szkół katolickich uczęszcza prawie 53 tys. dzieci, od przedszkola do 12 klasy. Są skupione w dzielnicach Manhattan, Bronx i Staten Island oraz hrabstwach Westchester, Putnam, Rockland, Ulster, Orange i Dutchess.
Na razie nie jest znany los szkół w Diecezji Brooklyn. Obejmuje ona katolików nowojorskich dzielnic Brooklyn i Queens, gdzie wciąż mieszka wielu Polaków.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł