Odsłonięto pomnik o. Władysława Gurgacza
W 65. rocznica męczeńskiej śmierci o. Władysława Gurgacza, na miejscu jego męczeńskiej śmierci w areszcie śledczym przy ul. Montelupich w Krakowie złożono kwiaty a w Parku im. Jordana odsłonięto pomnik niezłomnego jezuity.
Przed południem na terenie aresztu śledczego przy ul. Montelupich w Krakowie złożono kwiaty pod krzyżem zamontowanym na budynku dawnej piekarni, za którą po wojnie znajdowało się miejsce straceń. Płk. Krzysztof Trela, Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej przywołał historię pewnego AK-owca, który w drodze na szafot krzyknął: "Polska się o nas upomni". "Myślę, że ta dzisiejsza uroczystość jest spełnieniem marzeń tego chłopca. Jesteśmy tutaj po to, żeby upomnieć się o tych, o których chciano, żebyśmy zapomnieli" - mówił płk. Trela.
Prof. Filip Musiał z krakowskiego oddziału IPN nazwał o. Władysława Gurgacza jedną z ikon niepodległościowego podziemia antykomunistycznego. Podkreślił, że to postać wielowymiarowa - kapelan żołnierzy, mistyk i artysta-malarz.
"W imieniu zakonu chciałem przeprosić tych, którzy w tamtym czasie mogli poczuć się źle, bo wydawało się, że zakon odwrócił się od o. Gurgacza. Na szczęście ciągle możemy nazywać o. Gurgacza swoim bratem" - mówił jezuita o. Jacek Siepsiak, kapelan Małopolskiej Chorągwi Harcerzy ZHR. Kapłan podziękował historykom, dzięki których staraniom prawda wyszła na jaw.
Po apelu poległych w areszcie śledczym przy Montelupich odbyła się druga część uroczystości. W Parku im. dr. Henryka Jordana najpierw odprawiono Mszę św. w intencji kapłanów prześladowanych i pomordowanych w czasach komunistycznych, a po niej odsłonięto pomnik o. Władysława Gurgacza ps. "Sem".
Uroczystej liturgii w imieniu biskupa polowego WP przewodniczył ks. ppor. Łukasz Hubacz, kapelan 6 Brygady Powietrznodesantowej im. Stanisława Sosabowskiego. "Krzyż to drugie nasze narodowe godło. Bo wielu przeżyło jego ciężar, smak i zapach" - mówił ks. Hubacz wskazując na kapłanów niezłomnych, którym przez śmierć było dane złączyć się ze swoją owczarnią w czasie różnorakich prześladowań, a zwłaszcza stalinowskiego reżimu. "To oni udowodnili, że nie zdradza się krzyża i ojczyzny" - zapewniał kapłan.
W homilii ks. Henryk Michalak powiedział, że postać o. Gurgacza poznał przed szesnastu laty w czasie odsłonięcia pomnika jezuity na Hali Łabowskiej. Kapłan wspomniał, że podobne spotkanie w Beskidzie Sądeckim odbyło się 6 września tego roku. Zgromadziło na modlitwie 15 kapłanów i ponad 500 osób. "Chcę złożyć to świadectwo, jako przyczynek do procesu beatyfikacyjnego. Trwa kult o. Władysława Gurgacza" - mówił ks. Michalak.
"Ten wielki człowiek poszedł do lasu z młodymi chłopcami. Uczył ich modlitwy, uczył ich życia według Chrystusowego krzyża. Był z nimi, aby nie zbłądzili" - mówił kaznodzieja i dodał, że jezuita umierał śmiercią męczeńską pogardzany przez system komunistyczny. "Umierał niewinny, umierał za Chrystusa, za Polskę suwerenną i niepodległą, bo to był człowiek pełen wiary".
Po Mszy św. odsłonięto pomnik o. Władysława Gurgacza i na jego cześć oddano salwę honorową. Rzeźbę wykonał ks. Robert Kruczek SDB a ufundował Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej im. ks. Piotra Skargi. Jest to 47. pomnik Galerii Wielkich Polaków w Parku im. H. Jordana.
Uroczystościom patronował Biskup Polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. Wzięli w nich udział m.in. siostrzenica o. Gurgacza Maria Kuczma, a także posłowie Antoni Macierewicz i Piotr Naimski.
Ks. Władysław Gurgacz urodził się 2 kwietnia 1914 r. w Jabłonicy Polskiej pod Krosnem, był członkiem Towarzystwa Jezusowego, kapelanem szpitalnym, absolwentem studiów filozoficznych i teologicznych. W roku 1948, szykanowany przez komunistów za głoszenie patriotycznych kazań, zaczął się ukrywać i z czasem objął funkcję kapelana oddziału partyzanckiego Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców. W lipcu 1949 r. został aresztowany przez UB w Krakowie i wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego skazany na śmierć po pokazowym procesie. Zginął zamordowany 14 września 1949 r. w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie. Jego grób znajduje się na cmentarzu przy ul. Prandoty w Krakowie.
Postanowieniem 9 listopada 2007 r. "Za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej" w 2007 r. został odznaczony pośmiertnie przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Skomentuj artykuł