Papież: Zbyt wielu kapłanów żyje w osamotnieniu. Ksiądz nie może iść po swej życiowej drodze w pojedynkę

Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI
Vatican News / pk

- Tak wielu kapłanów żyje w zbyt wielkim osamotnieniu, bez poczucia przynależności, które jest niczym kamizelka ratunkowa na burzliwym często morzu życia osobistego i pasterskiego - powiedział papież na audiencji dla Dykasterii ds. Duchowieństwa. Podkreślił, że samotność księży to wyzwanie dla wszystkich, trzeba zadbać, by poczuli się oni jak w domu. Franciszek podkreślił, że kapłan nie może iść po swej życiowej drodze w pojedynkę.

Franciszek mówił o tym w kontekście uwag na temat formacji stałej kapłanów. Podkreślił, że jest ona niezbędna w naszym szybko zmieniającym się świecie, który stawia nowe pytania i wyzwania. - Nie można się łudzić, że samo seminarium wystarczy, kładąc pewny fundament raz na zawsze - mówił papież.

Kapłan nie może iść po swej życiowej drodze w pojedynkę

Franciszek szczególną uwagę zwrócił na wspomniany już problem samotności. Podkreślił, że kapłan nie może iść po swej życiowej drodze w pojedynkę. Dlatego nawiązywanie sieci bratnich relacji jest jednym z priorytetów formacji stałej.

DEON.PL POLECA

Papież odniósł się też po krótce do dwóch innych tematów sesji plenarnej Dykasterii ds. Duchowieństwa, a mianowicie powołań i diakonatu stałego. Przyznał, że kryzys powołań jest dziś zjawiskiem coraz bardziej powszechnym i towarzyszy mu również kryzys powołania do małżeństwa. Wielu młodych wyklucza bowiem podjęcie radykalnych życiowych zobowiązań. Nie wolno nam się z tym pogodzić - powiedział Franciszek, zachęcając m.in. do wskrzeszenia Papieskiego Dzieła Powołań Kapłańskich.

Mówiąc natomiast o diakonacie stałym, Ojciec Święty przyznał, że wciąż są stawiane pytania dotyczące specyficznej tożsamości tej przywróconej po Soborze posługi. W Kościele spotkało się to z bardzo różnym przyjęciem. Do refleksji nad diakonatem stałym wezwał też ostatni synod, zwracając przy tym szczególną uwagę na diakonię miłości i służbę ubogim.

Źródło: Vatican News / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: Zbyt wielu kapłanów żyje w osamotnieniu. Ksiądz nie może iść po swej życiowej drodze w pojedynkę
Komentarze (10)
JW
~Jan Węgrzyn
8 czerwca 2024, 16:41
Sądzę że większość księży będzie broniła rękami i nogami celibatu. Nie ma wygodniejszego i spokojniejszego życia dla duchownego niż bezżeństwo. A żona byłaby dla księdza tylko problemem.
AK
~Alicja K
8 czerwca 2024, 11:23
Nie o to chodzi by znosić celibat. Odczuwanie samotnosci często jest poczatkiem odgradzania się od ludzi od ich problemów, ale też od ich radości i sukcesów. Powoduje, że narasta poczucie wyższości, gromadzenie dóbr materialnych, niezdrowe relacje ze świeckimi, albo tworzenie dystansu my duchowni wy świeccy. Istota kapłaństwa - idźcie i nauczajcie wszystkie narody. Nie zatrzymujecie się, trzeba być zawsze w drodze, mieć misję do wypełnienia.
KS
~Kate Szczerbicka
8 czerwca 2024, 00:33
Naprawde uwazacie, ze celibat jest problem? To dlaczego tyle jest zdrad malzenskich, kiedy bez przeszkod ludzie wybieraja sobie malzonkow? U protestantow pastorzy sie zenia I jakos nie widac rozkwitu wiary, a raczej jej rozdrobnienie I falszowanie. U prawoslawnych tez nie jest lepiej. Nie kazdy swiecki zaklada rodzine I nie kazdy uprawia nierzad, tak wiec przeceniacie sex. Problemem jest bylejakosc , wygodnictwo I ozieblosc duchowa.
KK
~Krzysztof Krisek
10 czerwca 2024, 12:13
Myślę, że dużo jest prawdy w tym co mówisz, tylko nie gadasz na temat. Tu jest mowa o samotności. Jezus pomimo, że wypełnił misję zbawienia i miał 12 apostołów i kilkudziesięciu uczniów miał jako człowiek 4 osoby ważne w swoim człowieczym życiu. Kuzyna św. Jana Chrzciciela i przyjaciela Łazarza. Oraz NMP i św. Józefa. Nikogo no może czasem spotykał się u Łazarza na obiadkach z św.Martą i św. Marią. Jej siostrą. Pozatym gonił rodzinę jak to wiele razy jest napisane i orzchaniał uczniów wytykając brak wiary i myślenia. Szkoda słow na 1000 liter żeby Ci to wyjaśnić. Choć pytaj i szukaj odpowiedzi
AE
~Anna Elżbieta
7 czerwca 2024, 20:51
Z pewnością nie chodzi tu o zniesienie celibatu. Takie myślenie to ułuda. Potrzebne są zdrowe, dobre relacje we wspólnocie parafialnej. Ja sama i moja rodzina mamy doświadczenie znakomitych relacji z księżmi, przyjaźnimy się z nimi. Tak było w moim domu rodzinnym, jeszcze za komuny. Rodzice zapraszali swoich przyjaciół i zaprzyjaźnionych dominikanów, spotykali się raz na 2-3 tygodnie, poruszali trudne tematy związane z polityką, religią, życiem codziennym, rozmawiali o trudnych sprawach w Polsce i Kościele, w rodzinach, dyskutowali o sposobach ich rozwiązywania. Teraz jako mocno dorosła osoba mam również bardzo zaprzyjaźnionych księży. Zapraszamy ich do domu, dyskutujemy, dzieci niekiedy mocno się z nimi kłócą, ale to nie zmienia naszych relacji. Jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Bardzo to doceniam. Myślę, że nasi księża przyjaciele również :)
KK
~ks. Karol
9 czerwca 2024, 03:36
Jesteśmy sobie nawzajem potrzebni - to ważne zdanie, dziękuję jako duchowny, że takie spojrzenie jest w Kościele. Bez osób świeckich bym dawno poległ na poligonie wyzwań duszpasterskich i życiowych. Jednocześnie istnieje samotność, która ma mnie bardziej połączyć z Chrystusem... która bynajmniej nie może być izolacją i dyspensą od relacji, przyjaźni, więzi.
MR
~Miki R.
7 czerwca 2024, 14:07
Rozwiązanie jest proste - związek małżeński. Tak wielu żyje w związkach nieformalnych więc może czas skończyć z tą średniowieczną fikcją.
DP
~Don Pedro
8 czerwca 2024, 10:29
To, że masz takie problemy, nie oznacza, że inni je mają.
VB
~Verta Bb
8 czerwca 2024, 22:39
Możliwość zawarcia małżeństwa jeśli ktoś tego potrzebuje, po prostu możliwość wyboru....
MN
Mariusz Nowak
6 czerwca 2024, 20:33
Znieść celibat :)