Słowo "uchodźca" jest na ustach dziennikarzy, polityków i działaczy społecznych na całym świecie od ponad dwóch lat, kiedy liczba ludzi próbujących dostać się do Europy ze zdestabilizowanego Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej drastycznie wzrosła.
W ostatnim czasie europejska uwaga publiczna skierowana była głównie na uciekinierów z ogarniętej wojną Syrii, w której ścierają się interesy mocarstw. Odbierając informacje o kolejnych zwrotach akcji w politycznej grze łatwo zapomnieć o tych, których problem dotyka najbardziej - zwykłych ludzi, których życie jest zagrożone, zmuszonych do poszukiwania bezpieczniejszego miejsca.
Warto też pamiętać, że nie wszyscy uchodźcy to Syryjczycy i nie wszystkie osoby zmuszone do opuszczenia miejsca zamieszkania to uchodźcy. Według danych UNHCR takich osób na świecie jest 65 milionów, z czego 21 milionów to uchodźcy. Ci z Syrii stanowią niecałe 25 procent z nich.
➡Kim są?
➡Skąd uciekają?
➡Czy stanowią zagrożenie?
➡Czy można im skutecznie pomóc?
Na te pytania spróbujemy znaleźć odpowiedź podczas następnego wydarzenia organizowanego przez Stowarzyszenie ‘Prawy do Lewego’. Pomogą nam w tym nasi goście: Khalil Ahmad Arab - urodzony i wychowany w mieście Herat w Afganistanie, w czasie interwencji NATO w Afganistanie współpracował z wojskami sojuszu jako tłumacz oraz prof. Beata Kowalska.
Skomentuj artykuł