Raport fundacji "Nie lękajcie się" zawierał błędy. Dotyczyły one bpa Czai
Hierarcha nie krył krzywdzicieli dzieci. Przygotowano uaktualnienie do raportu wręczonego papieżowi Franciszkowi.
O nowym świetle rzuconym na sprawę poinformował Gość Niedzielny, powołujący się Gazetę Wyborczą. Według tygodnika, "Wyborcza" przeanalizowała raport "Nie lękajcie się" i przedstawiła jego uaktualnienie.
Bp Andrzej Czaja o raporcie "Nie lękajcie się": wiem, że nie naruszyłem prawa>>
Okazało się, że chociaż większość informacji była prawdziwa, raport zawierał również błędy. Wśród nich był zarzut postawiony biskupowi Andrzejowi Czai.
"W 2012 roku matka jednego z ministrantów istotnie zgłosiła mu, że ksiądz pedofil molestował jej syna. Kapłan został jednak usunięty ze stanu duchownego, a biskup nie poinformował prokuratury, ponieważ wówczas nie było takiego obowiązku" - czytamy w uaktualnieniu "Wyborczej".
Fundacja "Nie Lękajcie Się" w lutym zaprezentowała w Rzymie swój "Raport nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych". Jego adresatem był papież Franciszek, któremu dokument został wręczony w Watykanie.
* * *
Doświadczyłeś przemocy seksualnej w Kościele? Kliknij w baner:
Skomentuj artykuł