COP24, migranci i odpowiedzialność państw. Papież wygłosił dziś bardzo ważne przemówienie

Zeszłoroczne spotkanie z ambasadorami (fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / PAP / kk

Do rozwijania dialogu zachęcił Franciszek wspólnotę międzynarodową przyjmując na audiencji ambasadorów akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej. Tradycyjnie papież przyjmuje dyplomatów celem złożenia życzeń z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Przy tej okazji przestawia swoją wizję relacji międzynarodowych na całym świecie.

Przypomniał umowy zawarte przez Stolicę Apostolską w ciągu minionego roku. Zaznaczył, że jej działania na arenie międzynarodowej wynika z troski o rodzinę ludzką, by służyć dobru każdego człowieka. Z tej troski wypływają podejmowane przez papieża podróże apostolskie, czy działania dyplomatyczne. W tym kontekście Ojciec Święty wyraził nadzieję, że Porozumienie Tymczasowe między Stolicą Apostolską a Chińską Republiką Ludową w sprawie mianowania biskupów w Chinach, przyczyni się do rozwiązania otwartych kwestii i zapewnienia przestrzeni niezbędnych do skutecznego korzystania z wolności religijnej przez obywateli tego kraju.

Nawiązując do przypadającej w obecnym roku setnej rocznicy utworzenia Ligi Narodów Franciszek podkreślił znaczenie dyplomacji wielostronnej stwarzającej szansę spotkania się państw i szukania wspólnych rozwiązań. W tym kontekście papież zaapelował o dialog między państwami.

DEON.PL POLECA

Przeczytaj pełen tekst przemówienia Franciszka do dyplomatów TUTAJ >>

Ojciec Święty wskazał na cztery przyczyny pewnego kryzysu zaufania do organizacji międzynarodowych: niezdolność zaoferowania skutecznych rozwiązań pewnych sytuacji dotąd nierozwiązanych; skłonności polityk krajowych do szukania doraźnego konsensusu, a nie cierpliwego dążenia do dobra wspólnego; narzucanie przez grupy interesu swoich wizji wyrażające się w formach kolonizacji ideologicznej oraz wadliwą globalizację, pomijającą poszanowanie dla wymiaru lokalnego.

Odnosząc się do tego ostatniego zjawiska Franciszek przestrzegł przed "globalizacją kulistą", niwelującą różnice, która może prowadzić do pojawiania się nacjonalizmów i zaapelował o globalizację "wieloaspektową", sprzyjającą pozytywnemu napięciu między tożsamością każdego narodu i kraju a samą globalizacją.

Następnie papież nawiązał do przemówienia św. Pawła VI do Organizacji Narodów Zjednoczonych wskazując na cztery aspekty polityki międzynarodowej: prymat sprawiedliwości i prawa, obrona najsłabszych, bycie pomostem między narodami i budowniczymi pokoju, oraz przemyślenie naszego wspólnego przeznaczenia.

Apelując o prymat sprawiedliwości i prawa Ojciec Święty wskazał, na konieczność słuchania przez polityków głosów swoich społeczeństw i szukali konkretnych rozwiązań w celu krzewienia ich większego dobra. Franciszek zaznaczył, że istotnym aspektem dobrej polityki jest dążenie do dobra wspólnego wszystkich jako "dobra wszystkich ludzi i całego człowieka", oraz do warunków społecznych, pozwalających każdej osobie i całej wspólnocie na osiągnięcie dobrobytu materialnego i duchowego.

Papież zaapelował o poszanowanie godności każdej istoty ludzkiej, aby - jak powiedział - "nie dominowały niepełne i subiektywne wizje człowieka, które mogą otworzyć drogę do nowych nierówności, niesprawiedliwości, dyskryminacji, a w skrajnym przypadku nawet do nowej przemocy i nadużyć".

Mówiąc o obronie najsłabszych Franciszek przypomniał o ogromnej liczbie ofiar wojny w Syrii. Następnie oświadczył: "Ponownie apeluję do wspólnoty międzynarodowej o wspieranie politycznego rozwiązania konfliktu, który ostatecznie ujrzy jedynie pokonanych".

"Szczególnie istotne jest położenie kresu łamaniu prawa humanitarnego, powodującemu niewyobrażalne cierpienia ludności cywilnej, zwłaszcza kobiet i dzieci, a wymierzonemu w istotne struktury, takie jak szpitale, szkoły i obozy dla uchodźców, jak również budynki sakralne" - dodał.
Franciszek podkreślił, że nie można zapomnieć o licznych uchodźcach syryjskich. Wyraził wdzięczność Jordanii i Libanowi, "które w duchu braterskim i za cenę niemałych wyrzeczeń przyjęły liczne rzesze osób".
"Moja myśl biegnie również do różnych krajów europejskich, które wielkodusznie oferują gościnność tym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji i w niebezpieczeństwie" - dodał papież.
Przypomniał, że Kościół zawsze stara się wspomagać potrzebujących, a Stolica Apostolska jest promotorem różnych projektów pomocowych.
W tym kontekście Franciszek wymienił inicjatywę humanitarną na Ukrainie na rzecz cierpiącej ludności, zwłaszcza we wschodnich regionach kraju. Jak zaznaczył, konflikt ten trwa od niemal pięciu lat, a ostatnio "nabrał pewnego niepokojącego rozwoju sytuacji na Morzu Czarnym".
"Kościół stara się wspierać bezpośrednio i pośrednio drogi pokoju na rzecz rozwiązania konfliktu, drogi poszanowania sprawiedliwości i praworządności, w tym międzynarodowej, będącej podstawą bezpieczeństwa i współistnienia w całym tym regionie" - zapewnił.

Papież zapewnił o swoich wysiłkach na rzecz rozwijania dialogu międzyreligijnego i wzajemnego poznania między chrześcijanami a wyznawcami islamu, czemu mają także służyć dwie spośród planowanych w bieżącym roku podróży apostolskich.

Ojciec Święty przypomniał także o kryzysie migracyjnym i wskazał, że potrzebna jest wspólna, skoordynowana odpowiedź wszystkich państw, bez utrudniania dostępu i w poszanowaniu wszelkich uzasadnionych żądań, zarówno państw, migrantów jak i uchodźców.

Franciszek zaapelował do rządów o udzielenie pomocy osobom, które "musiały emigrować z powodu plagi ubóstwa, wszelkiego rodzaju przemocy i prześladowań, a także klęsk żywiołowych i zmian klimatycznych, oraz aby ułatwiono zastosowanie środków umożliwiających ich integrację społeczną w krajach przyjmujących".
Papież dodał, że należy dołożyć starań, aby ludzie nie byli zmuszani do opuszczenia swej rodziny i narodu lub by mogli do nich powrócić "bezpiecznie i z pełnym poszanowaniem ich godności oraz praw człowieka".
"Każda istota ludzka pragnie lepszego i szczęśliwszego życia i nie można rozwiązać wyzwania migracji logiką przemocy i odrzucenia ani też poprzez rozwiązania niepełne" - stwierdził Franciszek.
Wyraził wdzięczność "za wysiłki wielu rządów i instytucji, które kierując się szczodrym duchem solidarności i miłości chrześcijańskiej współpracują bratersko na rzecz imigrantów".
Papież zapewnił, że zdaje sobie sprawę z tego, że fale migracji w ostatnich latach spowodowały podejrzliwość i obawy wśród mieszkańców wielu krajów, zwłaszcza w Europie i Ameryce Północnej, a to - jak dodał - "skłoniło różne rządy do poważnego ograniczenia napływu imigrantów".
Jak ocenił, ostatnie kryzysy migracyjne ukazały potrzebę "wspólnej, skoordynowanej odpowiedzi wszystkich państw, bez utrudniania dostępu i w poszanowaniu wszelkich uzasadnionych żądań, zarówno państw, migrantów jak i uchodźców".
Papież przypomniał, że Stolica Apostolska aktywnie uczestniczyła w negocjacjach i przyjęciu dwóch światowych paktów: w sprawie uchodźców oraz w sprawie bezpiecznej, uporządkowanej i regularnej migracji.
Ocenił, że przyjęty w grudniu zeszłego roku Światowy Pakt w sprawie Migracji stanowi ważny krok naprzód dla społeczności międzynarodowej, która po raz pierwszy w ramach ONZ zajmuje się tą kwestią.

Franciszek zaapelował również o zapewnienie przyszłości młodzieży oraz inwestowanie w inicjatywy, które pozwolą przyszłym pokoleniom budować sobie przyszłość, mając możliwość znalezienia pracy, stworzenia rodziny i wychowania dzieci.

Papież odniósł się do sytuacji dzieci w świecie. Mówiąc o nadużyciach wobec małoletnich, będących plagą naszych czasów, zapewnił, że "Stolica Apostolska i cały Kościół pracują na rzecz zwalczania i zapobiegania takim przestępstwom oraz ich tuszowaniu, aby ustalić prawdę faktów, w których zaangażowani są ludzie Kościoła i aby zapewnić sprawiedliwość małoletnim, którzy doznali przemocy seksualnej, pogłębionej poprzez nadużycia władzy i sumienia". Zapewnił, że planowane w lutym spotkanie z episkopatami całego świata "pragnie być kolejnym krokiem na drodze Kościoła, aby rzucić pełne światło na fakty i uleczyć rany spowodowane przez te przestępstwa".

Papież zauważył, że narastają brutalne zachowania także wobec kobiet. Wskazał na konieczność ponownego odkrycia form relacji sprawiedliwych i zrównoważonych, opartych na szacunku i wzajemnym uznaniu, w których każdy mógłby wyrazić swoją tożsamość w sposób autentyczny. "Natomiast promocja niektórych form niezróżnicowania grozi wynaturzeniem samego bycia mężczyzną lub kobietą" - stwierdził Ojciec Święty odnosząc się do promowania ideologii gender.

Franciszek upomniał się także o poszanowanie praw pracowniczych. Wskazał, że powstała przed stu laty Międzynarodowa Organizacja Pracy, powinna stawić czoło "pladze pracy osób niepełnoletnich oraz nowym formom niewolnictwa, jak również stopniowego zmniejszenia wartości wynagrodzenia, zwłaszcza w krajach rozwiniętych, oraz utrzymującej się dyskryminacji kobiet w środowisku pracy".

Wzywając do budowania mostów między narodami i budowania pokoju papież omówił sytuacje konfliktowe w różnych regionach świata i zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o krzewienie dialogu i poszukiwanie rozwiązań.

Zachęcając do przemyślenia wspólnego przeznaczenia ludzkości Ojciec Święty zaapelował o rozbrojenie jądrowe i rezygnację z broni masowego rażenia. Wskazał, że współżycie członków rodziny ludzkiej powinno kierować się etyką solidarności.

Franciszek przypomniał także o odpowiedzialności za środowisko naturalne człowieka i wezwał wspólnotę międzynarodową do walki ze zjawiskiem globalnego ocieplenia. Mówił, że w świetle konsensusu osiągniętego na konferencji w Katowicach potrzebne jest bardziej stanowcze zaangażowanie państw. Podczas spotkania z ambasadorami akredytowanymi przy Stolicy Apostolskiej papież powiedział: "Pośród kwestii, co do których szczególnie pilne jest znalezienie porozumienia w łonie wspólnoty międzynarodowej, znajduje się problem ochrony środowiska i zmian klimatycznych".

"W tym zakresie, w szczególności w świetle konsensusu osiągniętego na niedawnej międzynarodowej konferencji klimatycznej COP24, która odbyła się w Katowicach, pragnę wyrazić życzenie bardziej stanowczego zaangażowania państw oraz umocnienia współpracy w pilnym zwalczaniu niepokojącego zjawiska globalnego ocieplenia" - dodał Franciszek.
"Ziemia należy do wszystkich, a konsekwencje jej eksploatacji spadają na całą populację światową, ze skutkami bardziej dramatycznymi w niektórych regionach" - mówił.

Na zakończenie swego przemówienia papież przypomniał o dwóch rocznicach: 30. leciu upadku Muru Berlińskiego oraz 90. rocznicy podpisania Traktatów Laterańskich i powstania Państwa Watykańskiego.

Nawiązując do pojawienia się tendencji odśrodkowych w Europie Ojciec Święty wezwał, by w Europie nie zatracono świadomości przyniesionych przez drogę przyjaźni i bliskości między narodami podjętej po II wojnie światowej.

Natomiast odnosząc się do 90. rocznicy Traktatów Laterańskich regulujących relacje między Stolicą Apostolską a Włochami Franciszek zapewnił naród włoski o specjalnej modlitwie, "aby wierny swej tradycji, podtrzymał owego ducha braterskiej solidarności, który go charakteryzował przez długi okres".

Papież zakończył swe przemówienie życząc zgromadzonym, "aby nowy rok pozwolił na umocnienie łączących nas więzów przyjaźni, oraz na podejmowanie wysiłków na rzecz budowania pokoju, do którego usilnie dąży świat".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

COP24, migranci i odpowiedzialność państw. Papież wygłosił dziś bardzo ważne przemówienie
Komentarze (1)
PM
Pola Magierska
7 stycznia 2019, 23:38
A co Papież Franciszek zrobił dla prześladowanych chrześcijan??? Jakie apele wystosował w ich sprawie??? Co zrobił w sprawie Asi Bibi ten Antychryst - Fałszywy Prorok - likwidator chrześcijaństwa??? Sam siedzi w Watykanie obstawiony ze wszystkich stron wojskiem, żandarmerią, policją i gwardią szwajcarską i mędrkuje cwaniak. Niech się zajmie religią, nie polityką!