Młodzi wspierają papieża, napisali list: "jesteśmy do Twojej pełnej dyspozycji"
Ich list jest odpowiedzią na "stronnicze i szkodliwe informacje" dotyczące posługi papieża Franciszka i papieża-seniora Benedykta XVI.
Młodzież z krajów Ameryki Łacińskiej napisała do Ojca Świętego list, w którym potwierdza swoje zaangażowanie i troskę o Kościół, okazane podczas kwietniowego spotkania przedsynodalnego w Rzymie oraz zapewnia papieża o solidarności w czasie wielu kontrowersji i dyskusji medialnych.
Jak wyjaśnili młodzi autorzy, ich list jest odpowiedzią na "stronnicze i szkodliwe informacje" dotyczące posługi papieża Franciszka i papieża-seniora Benedykta XVI, "które poddają pod dyskusję rozmaite reformy odnawiające Kościół", prowadzone obecnie przez Ojca Świętego. W kontekście tych wątpliwości i debat, młodzi przypomnieli o swoim stanowisku i rozumieniu Kościoła.
"Jesteśmy młodymi protagonistami teraźniejszości, spadkobiercami przeszłości i budowniczymi przyszłości, którzy chcemy wyrazić naszą bliskość i pełne wsparcie w tym trudnym zadaniu odbudowy naszego Kościoła, który jest przede wszystkim wspólnotą (ekklesia) zgromadzoną przez Boga. Z tego powodu jest on przede wszystkim święty, aczkolwiek mamy świadomość, że nie jest on wolny od błędów i dlatego potrzebuje stałej uwagi, rewizji i aktualizowania życia Słowem" - napisali.
Młodzi zadeklarowali następnie, że nie chcą pozostawać obojętni wobec trwających nieporozumień i postaw niektórych członków Kościoła, których określili jako "chyba przywiązanych do pewnych przywilejów i/lub nierozumiejących życia wiarą". Konkretną odpowiedzią młodych jest deklaracja ich poparcia dla papieża i oddanie się do jego dyspozycji.
"My także chcemy Kościoła o zapachu owiec, i dlatego nie tylko zapewniamy Cię o naszym pełnym wsparciu i wotum zaufania dla wszystkiego, co robisz, ale też chcemy, byś wiedział, że jesteśmy do Twojej pełnej dyspozycji, by pomagać Ci we wszystkim, co konieczne i praktykować braterskie upomnienie na wszystkich poziomach naszego Kościoła i społeczeństwa" - czytamy w ich liście.
Przypominają i potwierdzają też życzenie swojego pokolenia zawarte w dokumencie po spotkaniu przedsynodalnym, w którym pisali o tym, że pragną Kościoła, który jest żywym świadectwem nauczanych prawd. Przypomnieli, że to pragnienie zawarte w dokumencie również jest wsparciem "bohaterskiego wysiłku" podejmowanego przez Franciszka. Nawiązując raz jeszcze do obecnej sytuacji, przywołali słowa Jezusa, zapisane w Ewangelii wg św. Łukasza: "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie!" (Łk 17, 1b-3).
Doceniając dotychczasowe wysiłki Kościoła, zadeklarowali chęć osobistego zaangażowania: "jesteśmy gotowi do współpracy w promowaniu zdrowych środowisk, ewangelicznych rzeczywistości i relacji stawiających w centrum godność człowieka, tak, aby oddalić wszelkie przyszłe możliwości nadużyć".
Podkreślili też, że jako młodzi katolicy starają się odkrywać w twarzach ofiar oblicze cierpiącego Chrystusa. Na koniec przywołali papieskie wezwanie z Rio de Janeiro, by młodzi "robili raban" i poprosili Franciszka, aby on sam także w nim nie ustawał i nie ulegał zmęczeniu w towarzyszeniu młodzieży w drodze za Chrystusem.
"Chcemy, byś wiedział, że masz młodych, gotowych głosić wiarę na ulicach i robić raban wiary wraz z Tobą, budując mosty, które pozwolą na zjednoczenie między pokoleniami i budowanie Cywilizacji Miłości, która prowadzi nas do świętości" - zadeklarowali. Zapewnili też papieża o swojej modlitwie w jego intencjach i zawierzeniu wszelkich spraw Maryi.
List został opublikowany na stronie CELAM.
Skomentuj artykuł