Papieski dom ratunkiem dla Dolton? Władze stawiają na pielgrzymów i turystów
Władze Dolton w stanie Illinois zdecydowały się na zakup rodzinnego domu papieża Leona XIV, licząc, że historyczna nieruchomość przyciągnie pielgrzymów z całego kraju i poprawi trudną sytuację finansową wioski. Decyzja zapadła jednogłośnie, choć mieszkańcy obawiają się, czy zadłużona gmina udźwignie koszty utrzymania nowej atrakcji. Czy papieski dom okaże się szansą na rozwój czy kolejnym wyzwaniem dla Dolton?
- Władze Dolton w Illinois zdecydowały o zakupie rodzinnego domu papieża Leona XIV, licząc na przyciągnięcie pielgrzymów i poprawę sytuacji finansowej wioski.
- Decyzja zapadła jednogłośnie, choć część mieszkańców obawia się kosztów utrzymania nieruchomości przy zadłużeniu gminy.
- Dom już stał się celem pielgrzymek po wyborze kardynała Roberta Prevosta na papieża.
- Burmistrz podkreśla, że zakup to szansa na rozwój i lepsza opcja niż sprzedaż prywatnemu inwestorowi.
- Obecny właściciel, Polak, był zaskoczony zainteresowaniem domem po ogłoszeniu wyboru papieża.
- Wnętrze domu zostało przebudowane i nie przypomina już układu z czasów dzieciństwa papieża.
Historyczna decyzja władz Dolton
Rada Dolton w stanie Illinois jednogłośnie zdecydowała o zakupie rodzinnego domu papieża Leona XIV. Władze liczą, że historyczna nieruchomość stanie się magnesem dla pielgrzymów i pomoże wyjść wiosce z poważnych problemów finansowych. Po wyborze kardynała Roberta Prevosta na papieża, dom już przyciąga wiernych z całego kraju.
Leon XIV, pierwszy papież pochodzący ze Stanów Zjednoczonych, urodził się w Chicago w 1955 roku, ale dorastał właśnie w Dolton. Uczęszczał tam do kościoła St. Mary of the Assumption oraz do lokalnej szkoły podstawowej. Później studiował teologię i nauczał w szkołach katolickich. Dziś jego dawny dom stał się miejscem pielgrzymek.
Burmistrz Dolton, Jason House, określił zakup jako „okazję, która zdarza się raz w życiu”. Wskazuje na przykłady domów papieży przekształconych w muzea lub miejsca pielgrzymek, które przynoszą korzyści lokalnym społecznościom. Jednak część mieszkańców wyraża obawy związane z zadłużeniem wioski, które wynosi 3,65 mln dolarów, oraz niemal pustymi kontami bankowymi. Pojawiają się także zarzuty o wcześniejsze nieprawidłowości w zarządzaniu finansami.
Szansa na rozwój czy ryzyko dla budżetu?
Burmistrz zapewnia, że naprawa lokalnych dróg pozostaje priorytetem, a zakup domu ma zakończyć się w ciągu dwóch tygodni. Podkreśla, że nabycie nieruchomości przez społeczność przyniesie większe korzyści niż sprzedaż jej prywatnemu inwestorowi.
Obecny właściciel domu, Polak Paweł Radzik, był zaskoczony nagłym zainteresowaniem nieruchomością po wyborze papieża. Jak relacjonuje, początkowo nie wierzył w doniesienia, dopiero później zobaczył w sieci artykuły i nagrania na ten temat. Wnętrze domu zostało jednak przebudowane – wyburzono ściany i układ pomieszczeń jest dziś zupełnie inny niż w czasach dzieciństwa Roberta Prevosta. Członkowie rady Dolton podzielają nadzieje burmistrza na pozytywny wpływ inwestycji na lokalną społeczność. Przed władzami stoi jednak wyzwanie pogodzenia oczekiwań z realiami finansowymi i odpowiedniego zagospodarowania historycznego domu, który już teraz budzi emocje wśród mieszkańców i pielgrzymów.


Skomentuj artykuł