Papież nie pojedzie do Brazylii, wstawia się za ubogimi
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.jezuici.pl)
Papież Franciszek nie pojedzie w tym roku do Brazylii. Napisał o tym w liście do prezydenta tego kraju Michela Temera, który zaprosił go do złożenia wizyty z okazji 300-lecia sanktuarium w Aparecidzie.
Ojciec Święty pisze, że nie może przyjechać z powodu podjętych już zobowiązań. Zapewnia jednak, że śledzi rozwój sytuacji w Brazylii.
Ostrzega przed konsekwencjami reform finansowych, które mają pomóc odzyskać wiarygodność w oczach zagranicznych inwestorów, lecz mogą się negatywnie odbić na sytuacji najbiedniejszych.
Papież przestrzega przed zaufaniem w ślepą moc rynku i przed jego niewidzialnymi mechanizmami.
"W pełni jestem świadomy, że kryzysu, który przeżywa Brazylia, nie można przezwyciężyć w prosty sposób, bo ma on podłoże społeczne, polityczne i gospodarcze. Nie jest zadaniem Kościoła ani Papieża dyktowanie recepty na rozwiązanie czegoś tak złożonego" - przyznaje Franciszek. "Nie mogę jednak nie myśleć o tak wielu osobach, często najuboższych, które nierzadko są całkowicie opuszczone. To właśnie one płacą najdotkliwszą cenę za zbyt proste i powierzchowne sposoby rozwiązania kryzysu, które nie wykraczają poza sferę czysto finansową" - napisał Papież do brazylijskiego prezydenta.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł