Do przyjęcia zmartwychwstałego Jezusa jak przyjaciela, z ufnością, gdyż On jest życiem! - wezwał papież Franciszek podczas swojej pierwszej liturgii Wigilii Paschalnej odprawianej późnym wieczorem w Bazylice św. Piotra w Watykanie.
Ojciec Święty zachęcał, aby zmartwychwstały Chrystus otwierał nas na swoją nowość, która przemienia, na niespodzianki Boga, na to, co czyni nas ludźmi zdolnymi do pamiętania o tym, czego On dokonuje w naszych dziejach osobistych i dziejach świata. W czasie liturgii papież udzielił sakramentów chrztu, komunii św. i bierzmowania czterem młodym mężczyznom pochodzącym z Włoch, Albanii, Rosji i Stanów Zjednoczonych.
Wigilię Paschalną, wielką i najświętszą noc całego roku, matkę wszystkich wigilii, jak nazywał ją św. Augustyn, rozpoczęła Liturgia Światła w Bazylice św. Piotra. Papież poświęcił ogień, i zapalił paschał, która symbolizuje zmartwychwstałego Chrystusa, na którym wcześniej umieścił litery greckiego alfabetu "Alfa" i "Omega", wyżłobił znak krzyża oraz cyfry roku 2013 wypowiadając słowa: "Chrystus wczoraj i dziś, początek i koniec, Alfa i Omega. Do Niego należy czas i wieczność, Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków. Amen". Na paschale umieścił również pięć ozdobnych czerwonych gwoździ, symbolizujących rany Chrystusa.
Papież Franciszek zapalił paschał, od którego w pogrążonej w mroku bazylice zgromadzeni odpalali świece. Po dłuższej chwili świątynia rozbłysła morzem światła. W ciszy rozległo się trzykrotnie zawołanie: "Światło Chrystusa!", na które zgromadzeni w bazylice odpowiadali śpiewając: "Bogu niech będą dzięki!"
Z przedsionka papież Franciszek ze świecą wraz z orszakiem przeszedł główną nawą bazyliki do Konfesji św. Piotra. Po ustawieniu paschału pośrodku prezbiterium świątyni i jego okadzeniu diakon odśpiewał hymn "Exultet", zaczynającą się od słów: "Weselcie się już zastępy Aniołów w niebie! Weselcie się słudzy Boga! Niech zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo!". Pieśń ta jest śpiewna tylko raz w roku, właśnie w trakcie Wigilii Paschalnej.
Podczas Liturgii Słowa w językach: francuskim, hiszpańskim, angielskim, włoskim i po łacinie odczytano fragmenty Starego i Nowego Testamentu przypominające historię zbawienia, poczynając od stworzenia świata, przez wyjście Izraelitów z niewoli egipskiej, proroctwa zapowiadające Mesjasza aż do Ewangelii o Zmartwychwstaniu Jezusa. Każde z czytań przeplatał śpiew Psalmów. Powróciła też po raz pierwszy po Wielkim Poście pieśń "Alleluja".
W homilii nawiązując do słów Ewangelii Wigilii Paschalnej papież wskazał na kobiety, udające się do grobu Jezusa z olejkami i ich zmieszane oraz to, że zadają sobie wiele pytań: "Co się dzieje?", "Jaki sens ma to wszystko?"
"Czy i nam się to nie zdarza, gdy dzieje się coś naprawdę nowego w codziennej rzeczywistości?" - pytał Franciszek i wyjaśniał: "Nowość często budzi w nas lęk, także nowość, którą przynosi nam Bóg, nowość, jakiej Bóg od nas oczekuje. Jesteśmy jak apostołowie z Ewangelii: często wolimy trzymać się naszych pewności, zatrzymać się przy grobie, z myślą o zmarłym, który ostatecznie żyje jedynie w pamięci historii jak wielkie postaci z przeszłości. Boimy się niespodzianek Boga. Boimy się niespodzianek Boga ! On zawsze nas zaskakuje!"
"Nie zamykajmy się na nowość, którą Bóg pragnie wnieść w nasze życie!" - wezwał Ojciec Święty. Szczególnie, gdy jesteśmy zmęczeni, rozczarowani, smutni, odczuwamy ciężar naszych grzechów, myślimy, że nie podołamy.
"Nie zamykajmy się w sobie, nie traćmy ufności, nigdy nie ulegajmy zniechęceniu: nie ma takich sytuacji, których Bóg nie mógłby odmienić, nie ma takiego grzechu, którego nie mógłby nam przebaczyć, jeśli się na Niego otworzymy" - zachęcał papież.
Wyjaśniając dalej sens pustego grobu, reakcji kobiet i znaczenia zmartwychwstania Jezusa Ojciec Święty podkreślił, że nic nie jest już takie jak wcześniej w naszym życiu i w dziejach ludzkości. "Jezus nie należy już do przeszłości, ale żyje w teraźniejszości i jest ukierunkowany ku przyszłości, jest wiecznym "dzisiaj" Boga" - mówił i podkreślił, że nowość Boga ukazuje się oczom nas wszystkich, jako "zwycięstwo nad grzechem, złem, śmiercią, nad tym wszystkim, co gnębi życie i czyni je mniej ludzkim". Przestrzegł, aby troski dnia powszedniego nie zamykały nas w sobie, w smutku i zgorzknieniu.
"Zgódź się więc, aby zmartwychwstały Jezus wszedł w twoje życie, przyjmij Go jak przyjaciela, z ufnością: On jest życiem! Jeśli dotąd byłeś od Niego daleko, zrób mały krok - przyjmie cię z otwartymi ramionami. Jeśli jesteś obojętny - zaryzykuj: nie rozczarujesz się. Jeśli zdaje ci się, że trudno za Nim iść, nie lękaj się, powierz się Jemu, bądź pewien, że On jest blisko ciebie, jest z tobą i obdarzy cię pokojem, którego szukasz, i siłą, by żyć tak, jak On chce" - wezwał papież Franciszek.
Ojciec Święty zachęcał, aby "wspominać" spotkanie z Jezusem, Jego słowa, Jego gesty, Jego życie. "Trzeba pamiętać o tym, co Bóg uczynił dla mnie, dla nas, pamiętać o przebytej drodze - to właśnie otwiera szeroko serce na nadzieję na przyszłość. Uczmy się pamiętać o tym, co Bóg uczynił w naszym życiu" - powiedział papież.
Na zakończenie Ojciec Święty wezwał, aby za wstawiennictwa Dziewicy Maryi, Pan dał nam udział w swoim Zmartwychwstaniu. "Niech nas otwiera na swoją nowość, która przemienia, na niespodzianki Boga. Niech nas czyni ludźmi zdolnymi do pamiętania o tym, czego On dokonuje w naszych dziejach osobistych i dziejach świata. Niech sprawi, abyśmy potrafili odczuwać Go jako żyjącego, żywego i działającego pośród nas. Niech nas uczy każdego dnia, byśmy nie szukali wśród umarłych Tego, który żyje. Niech się tak stanie" - powiedział papież Franciszek.
Po wygłoszeniu homilii odśpiewano Litanię do Wszystkich Świętych. Franciszek poświęcił wodę. Odmówiono przyrzeczenia chrzcielne. Następnie papież udzielił sakramentów Chrztu i Bierzmowania czterem młodym mężczyznom w wieku od 17 do 30 lat z Włoch, Albanii, Rosji i USA. Wśród neofitów byli m.in.: Albańczyk, Maurizio Stefano, Rosjanin, Eugenio Francesco i Amerykanin wietnamskiego pochodzenia Antonio Vin.
W modlitwie wiernych odmówionej po włosku modlono się: za święty Kościół Boży, niech wiara w Zmartwychwstałego Pana i Życia sprawiała, że każdego dnia jego dzieci będą stawały się bardziej wierzące i święte; za ochrzczonych, niech przynależność do Chrystusa, prawdziwego źródła życia, przynosi owoc życia wiecznego; za wszystkie narody ziemi, niech światło Zmartwychwstania otwiera drogi przebaczenia i pokoju; za prześladowanych z powodu swojej wiary, niech siła płynąca z Wielkanocy wspierała ich i dawała pocieszenie w godzinie próby; za ubogich i cierpiących, niech pewność zwycięstwa życia nad śmiercią da im na nowo nadzieję.
Na zakończenie uroczystej liturgii Wigilii Paschalnej papież udzielił wszystkim apostolskiego błogosławieństwa oraz odśpiewano modlitwę "Regina Caeli“.
Jutro Mszę św. w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego odprawi sam papież, bez koncelebransów. Rozpocznie się ona o godz. 10.15 i potrwa około półtorej godziny, a w samo południe Franciszek udzieli błogosławieństwa "Urbi et Orbi" (miastu i światu).
Skomentuj artykuł